Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Hej! Ja tez ciagle w pakiecie z synusiem :) ale juz mam dosyc ciaglych telefonow i sms z pytaniem,czy urodzilam buuu Przeciez jak urodze, to nie bede tego ukrywac :) Dzisiejsza nocka do niczego. Znowu mialam okropny bol jakby nerki. Rozmawialam o tym z ginem ostatnio i on mowil,ze to wynik ucisku dzidzi na nerwy :( Nie bolalo tylko jak chodzilam albo siedziałam. Ale bylam taka spiaca, ze spalam na siedzące i już mi się plakac chcialo!! Basiek11_--> ja w tygodniu mialam kilka takich dni, ze piersi bolaly mnie do tego stopnia, ze prysznic był koszmarem. Teraz jest już lepiej. Pultaska--> dawaj znac!!! Trzymam kciuki, żeby akcja sama się rozwinęła super niespodziewanie i super szybko :) Perelko--> ja wiem,ze w naszym stanie z ciepliwoscia nie jest najlepiej, ale trzymam kciuki za Ciebie. Lubila--> dobrze, ze na wizycie wszystko ok. Dziecko z taka waga to az chce się rodzic (Perelka, Ty wiesz o co mi chodzi, no nie??). Mi lekarz ostatnio powiedział,ze maly wazy 3400-3500 i ze jeśli jest mu dobrze w brzuchu, to w ciagu tygodnia może nawet przybrac 250 gram!! A ze ja bylam w 38 tygodniu, to oznacza, ze moje „maleństwo” może dobic do 4 kg brrryyy Rumianella--> ja tez wstalam ok. 12 :) Ale to dlatego,ze Pol nocy nie przespalam. Rano nadrobilam :) Ale jeśli chodzi o spiaczki, to ja już o tym kiedys pisalam. Od jakiegos czasu tak mam – normalnie nie mogę się dobudzic rano. I tak jak SURI mowi, mi tez waga jedzie w dol! Jak się ostatnio wazylam ,to spadlo mi ponad kg. Jutro zobacze, czy cos się zmienilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:-) Kornelcia spi,wiec moge cos napisac:-) Widze,ze jest coraz bardziej ciekawa swiata. Mało sypia w ciagu dnia.Budzi sie regularnie co 3 godzinki i dopomina sie jedzenia.Kupki wali nieprzecietne;-) Ogolnie jest rozkoszna nawet kiedy sie zlosci. Dokucza jej czesto czkawka i ta wyprowadza ja z równowagi. Czkawka to zapewne pozostalosc z okresu ciazy, czkała mi w brzuszku na potege. Co do opieki, na razie dobrze radzimy sobie z mezem.Mysle,ze tesciowa jest niepocieszona, bo miala nadzieje,ze bedziemy ja co rusz wzywac do pomocy, a tu figa z makiem.Jakbym miala chodzic ze zmeczenia z nosem przy ziemi, nie poprosilabym ja o pomoc. Dziala na mnie jak plachta na byka....ciekawe, czy mi przejdzie. Pozdrawiam wszystkie mamusie i dwupaki;-) Niedługo doczekacie sie swoich pociech:-) Teraz sie wysypiajcie, poki mozecie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam ze szpitala. Jutro na 9 beda mi wywolywac porod!dzis mnie zbadali i jest wszystko ok ale wod jest mniej i dlatego jutro ten nektar [boje sie] waga Dziecka------4200kg Glowka Dziecka---35 cm mysle Perelko ze ja tez bede miala cesarke!!!!!!!!!!!!!! dzis nie wiem co mam robic nie moge miejsca znalezc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pultaska, nie martw się, napewno będzie wszystko dobrze, też bym zapewne nie mogła znaleźć miejsca... ale napewno będzie wporządku, trzymam kciuki.. U mnie... bez zmian raczej, mam ucisk na pupe i stąd wydaje mi się że ciaglę chcę mi się na kibelek... w sumie oddaję częste stolce.. po za tym mam bóle od kręgosłupa.. i brzuś boli coraz bardziej.. ah jeny jeny..A powiedzcie mi kobietki jak u Was jest ze zgaga?? Niby powinna minąć jak brzuś się opuści, a u mnie ona wciąż się w nocy pojawia.. ale znacznie mniej ale myślałam że już w ogóle jej nie będzie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrysia 04.05
Witam dziewczynki.O jaki duzy Twój maluszek.I co powiedzieli ci w szpitalu czy bedziesz miała cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pultaska zazdroszczę Ci tego, że przynajmniej wiesz co jest grane i że się jutro sytuacja rozwiąże... a co do cesarki to właśnie ja nie wiem czy będę miała... to jest ten problem bo najprawdopodobniej będą mnie chcieli męczyć... może się jutro czegoś dowiem a może nie... :( a powiedz jutro masz się zgłosić i Cię już zostawiają w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewuszki! My nadal 2 w 1 :/ U mnie waga zamiast w dol, to idzie troche w gore- nawet to mnie juz irytuje, bo w koncu termin na 13.10, a mi nic a nic nie dolega. Nawet mi zgaga wrocila- coprawda teraz w nocy, ale gorzej, bo spac nie moge, a na siedzaca jakos nie umiem. Wiem narzekam, ale juz niech mi chociaz czop odejdzie :P co kolwiek, ze to juz niedlugo... Pozdrowionka- ah jak zazdroszcze Wam dziewczyny, ze juz macie swoje kruszynki przy sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pultaska- napewno bedzie dobrze zobaczysz może akurat szybko urodzisz jak ci dadza ten nektar :) misiaczka - mi brzuch opadł ale i tak zgaga mnie męczy u mnie tez nic nie słychac ciekawego eh to czekanie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myślałam że październik będzie dla mnie najkrótszy i najszybciej minie, a tu wręcz odwrotnie.. ja chce już urodzić!!!!!!;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pultaska--> trzymam kciuki! Nie dziwie Ci sie,ze nie mozesz sobie miejsca znalezc! Ale na pewno wszystko bedzie ok i juz za kilka dni bedziesz nam opowiadala, ze nie bylo tak zle :) A ja dzis jakos zupelnie inaczej czuje Filipka. Nie wiem dlaczego. Moze przez ta pogode??? Jakos malo ruchliwy jest i w innych miejscach wypina pupe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basiek11
Pultaska -> kurcze przy takiej wadze to chyba powinni od razu cesarkę robić?? Nie wiem nie znam się ale to już duże dzieciątko . No ale już jutro będziesz miała po wszytskim trzymaj się dzielnie i myśl pozytywnie mnie ten tydzień też czeka ciężki też wyląduję w szpitalu tylko jeszcze niewiem w jakim dniu tygodnia Perełka - > a Ty też masz duże dzieciątko że może być cesarka?? Kurcze jakie to ciężkie takie oczekiwanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pultaska moze cie pociesze ze moje pierwsze dziecko tez miało obwod głowki 35cm przy porodzie choc był troche mniejszy (3950) i z tego co sie orientuje to własnie obwod głowki jest najistotniejszy bo wiadomo wychodzi pierwsza i jest to najwieksza czesc ciała noworodka, nie wiem jak cie jeszcze pocieszyc ale uwierz mi ze rozumiem twoj strach, ja tez sie cholernie boje bo moja wazyła tydzien temu 3400 i lekarka juz mi powiedziała ze dziecko bedzie duze, mam nadzieje ze sie pomyliła bo ja tez sie bardzo boje i mimo ze juz rodziłam ten strach chyba wcale nie jest mniejszy, nawet mezowi mowiłam dzisiaj ze jak pmysle co mnie czeka to wolałabym chodzic z brzuchem do swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basiek11
Perełka no to nieźle wielka dzidzia będzie :) to powinni Ci cesarkę robić a nie męczyć Cię weź masakra jakaś .Może się uda dogadać z ordynatorem. Gdzieś przed chwilą wyczytałam że od dnia miesiaczki to jest 280 dni albo od dnia zapłodnienia 266 dni więc właśnie wyliczyłam że termin powinien przypadać na 16 października a nie na 9 jak z miesiączki. A ja najpóźniej własnie 16 października mam się już stawić na wywoływanie masakra jakaś . Czemu nie chce już wyjść sam no...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymczasem1972
Witam Was dziewczyny. Od powrotu do domu z Eskulapa z dzieckim nie zdążyłam jeszcze odpalić kompa - dopiero dzisiaj. Niestety wczesne macierzyństwo nie jest łatwe szczególnie jeśli nie można sobie usiąść na tyłku bez bólu (pęknięcie krocza przy porodzie i ciągnące szwy), piersi bolą, brodawki krwawią a mały wampir mleczny ciagle domaga się karmienia. Każda noc jest zarwana bo trzeba przynajmniej 4-5 razy nakarmić dziecko, a za dnia nie da się odespać bo trzeba coś tam ugotować, przygotować no i zająć sie małym. Nie ma czasu na lizanie ran po porodzie a zarwane noce bez nadziei na odespanie w najbliższym czasie wpędzają w depresję (przynajmniej mnie). Do tego mój mąz się obraził i leży dziś cały dzień na kanapie bo ośmieliłam się rozpłakać (ze zmęczenia i bezsilności). Poczuł sie tym faktem dotkniety bo niby tak się stara a ja ośmielam się wyrażać swoje niezadowolenie. W sumie to powinnam przylepić sobie usmiech na usta tylko, żeby mu nie psuć humoru ..... W sumie mam to gdzieś. Niestey musze kończyć bo mały wampir wzywa głośnym rykiem.......... POzdrawiam T.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiek a tobie termin z miesiaczki wypadł na 9pazdziernik? bo mi po wyliczeniu od ostatniej miesiaczki + 280 dni wychodzi taki sam jak lekarz wyliczył z OM czyli 24pazdziernik, wiec moze jeszcze rzeczywiscie do 16 masz czas a moj maz stwierdził ze dobrze by było gdybym do srody urodziła bo on ma pon i wtorek wolny to juz by do pracy nie szedł,nie wiem smiac sie czy płakac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatinka 250 piszesz na tydzień ,to nieźle jeszcze może do końca ważyć, moja mała też jakaś mniej ruchliwa może już mają mało miejsca i dlatego Pultaska dasz radę będziemy trzymać kciuki Tymczasem tak to właśnie z tymi chłopami jest ale nie ma się co przejmować Piotruś ci wynagrodzi wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem -> coś mi to pachnie babyblusem...trzymaj się skarbie dzielnie i pamiętaj mąż to tylko facet... jak Cię wq... to opierdziel a jak potrzebujesz to płacz masz do tego pełne prawo! mam nadzieję, że już niebawem wszystko Ci się ułoży...życzę siły! Basiek -> wszystko się zgadza - 266 dni czyli 38 tygodni - u mnie to właśnie 6 października, miesiączki nie biorę pod uwagę bo była bardzo nieregularna... Agatek -> Ci faceci to są śmieszni, myślą, że to takie proste... mój na szczęście wie że to nie ode mnie zależy więc przemawia do syna żeby wychodził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatinka 250 piszesz na tydzień ,to nieźle jeszcze może do końca ważyć, moja mała też jakaś mniej ruchliwa może już mają mało miejsca i dlatego Pultaska dasz radę będziemy trzymać kciuki Tymczasem tak to właśnie z tymi chłopami jest ale nie ma się co przejmować Piotruś ci wynagrodzi wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem -> coś mi to pachnie babyblusem...trzymaj się skarbie dzielnie i pamiętaj mąż to tylko facet... jak Cię wq... to opierdziel a jak potrzebujesz to płacz masz do tego pełne prawo! mam nadzieję, że już niebawem wszystko Ci się ułoży...życzę siły! Basiek -> wszystko się zgadza - 266 dni czyli 38 tygodni - u mnie to właśnie 6 października, miesiączki nie biorę pod uwagę bo była bardzo nieregularna... Agatek -> Ci faceci to są śmieszni, myślą, że to takie proste... mój na szczęście wie że to nie ode mnie zależy więc przemawia do syna żeby wychodził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tymczasem dobrze ze to napisałas bo kazdemu sie wydaje ze noworodki to słodkie malenstwa ktore tylko spia i jedza a wcale tak nie jest (choc bywaja i złote dzieci) a macierzynstwo jest cudowne a tak naprawde to ciezki okres w zyciu i własnie obawiam sie tego o czym piszesz a dokładniej powtorki z rozrywki bo juz to raz przerabiałam, jeszcze jak bedzie taki nastepny mały wampir (super to okresliłas) to chocby cały swiat wykrzyczał mi ze jestem zła matka ja od razu przechodze na butelke trzymam kciuki za ciebie, z kazdym dniem bedzie lepiej🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem -> coś mi to pachnie babyblusem...trzymaj się skarbie dzielnie i pamiętaj mąż to tylko facet... jak Cię wq... to opierdziel a jak potrzebujesz to płacz masz do tego pełne prawo! mam nadzieję, że już niebawem wszystko Ci się ułoży...życzę siły! Basiek -> wszystko się zgadza - 266 dni czyli 38 tygodni - u mnie to właśnie 6 października, miesiączki nie biorę pod uwagę bo była bardzo nieregularna... Agatek -> Ci faceci to są śmieszni, myślą, że to takie proste... mój na szczęście wie że to nie ode mnie zależy więc przemawia do syna żeby wychodził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem -> coś mi to pachnie babyblusem...trzymaj się skarbie dzielnie i pamiętaj mąż to tylko facet... jak Cię wq... to opierdziel a jak potrzebujesz to płacz masz do tego pełne prawo! mam nadzieję, że już niebawem wszystko Ci się ułoży...życzę siły! Basiek -> wszystko się zgadza - 266 dni czyli 38 tygodni - u mnie to właśnie 6 października, miesiączki nie biorę pod uwagę bo była bardzo nieregularna... Agatek -> Ci faceci to są śmieszni, myślą, że to takie proste... mój na szczęście wie że to nie ode mnie zależy więc przemawia do syna żeby wychodził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem -> coś mi to pachnie babyblusem...trzymaj się skarbie dzielnie i pamiętaj mąż to tylko facet... jak Cię wq... to opierdziel a jak potrzebujesz to płacz masz do tego pełne prawo! mam nadzieję, że już niebawem wszystko Ci się ułoży...życzę siły! Basiek -> wszystko się zgadza - 266 dni czyli 38 tygodni - u mnie to właśnie 6 października, miesiączki nie biorę pod uwagę bo była bardzo nieregularna... Agatek -> Ci faceci to są śmieszni, myślą, że to takie proste... mój na szczęście wie że to nie ode mnie zależy więc przemawia do syna żeby wychodził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem--> trzymaj sie dzielnie. Twarda kobietka z Ciebie!! Wiem, ze na pewno nie jest Ci latwo, szczegolnie, ze maz Ci nie pomaga. Wpadaj do nas czesciej, pomozemy chociaz wsparciem psychicznym. Basiek11--> ja wiem,ze termin porodu okresla sie na zasadzie: data ostatniej miesiaczki minus 3 miesiace plus 7 dni. Pasuje tak? Ja mialam miesiaczke 12 stycznia, a termin porodu mam na 19 pazdziernika. K_Z Kasia--> co u Ciebie? Odezwij sie prosze. Martwie sie o Ciebie, bo ostatnio smutalas, a teraz sie nie odzywasz. Buziaki dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem--> trzymaj sie dzielnie. Twarda kobietka z Ciebie!! Wiem, ze na pewno nie jest Ci latwo, szczegolnie, ze maz Ci nie pomaga. Wpadaj do nas czesciej, pomozemy chociaz wsparciem psychicznym. Basiek11--> ja wiem,ze termin porodu okresla sie na zasadzie: data ostatniej miesiaczki minus 3 miesiace plus 7 dni. Pasuje tak? Ja mialam miesiaczke 12 stycznia, a termin porodu mam na 19 pazdziernika. K_Z Kasia--> co u Ciebie? Odezwij sie prosze. Martwie sie o Ciebie, bo ostatnio smutalas, a teraz sie nie odzywasz. Buziaki dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×