Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Coś moja mała sie dziś mało rusza:( Jak sie nie poprwi to chyba podjade na ktg jak mój M wróci do domku Brzuszek mnie pobolewa i kłuje ale może to po szorowaniu kuchni... Co do masażu brodawek to super sprawa .Zaangażowałam do tego mojego mężusia:)) mmmmmmmmmmm .Ze względu na brzuszek przytulanko nam nie idzie ( bo kończy sie na śmiechu) to chociaz mam małą przyjemność .A co do przytulania to mój m twierdzi że zabawa w akuku tak bardzo podoba sie dzieciom bo kojarzą to z brzuszka mamy:)) świrus mój kochany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata xyz ta waga tez bym sie nie przejmowala bo ciagle gdzies slysze lub czytam ze waga urodzeniowa dziecka bardzo sie roznila od tej z usg.mi ostatnio gin powiedzial ze dziecko krotkie okolo 50 cm a ja mu i tak nie wierze;)ja mam 176 cm a maz wyzszy ode mnie i wiem ze dziecko bedzie normalnych wymiarow bo tak czuje:):):) rumianella-to sie stracha najadlas-no i jeszcze to straszne badanie-wspolczuje.oszczedzaj sie teraz.z tymi zapalkami tao dobre ale obawiam sie ze w domu mam tylko zapalniczki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczka ja tez sie martwie tym ktg bo nigdy nie mialam a widze ze na tym badaniu to rozne rzeczy wychodza.w piatek mam wizyte w szpitalu ale tam mi tylko robia usg,nigdy nie odpowiadaja na zadne pytania i na tym sie konczy wiec poprostu czekam na rozwoj sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to się już nie denerwuję:-) Wierzę że jest wszystko dobrze.. no i czekam:-) ah jeny jeny, to ile jeszcze nas zostało 2w1?p:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu ale przynajmniej się naszykowałaś i wyszłas z domku, to już coś Renatinka ja właśnie też miałam naszykowany bawełniany komplet i polarowy kombinezon ale jak dzisiaj wstałam i zobaczyłam ile u nas śniegu i 0 stopni to pojechaliśmy z mężem kupić zimowy kombinezon bo przeciez i tak będzie potrzebny a jak przyjdzie nam wybierac niunie w taką pogode to nic nie mieliśmy i kupiłam jej piękny polarowy komplecik czpusię i apaszkę -jak ja bym chciała już ją w to ubrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam tylko na chwilkę - ledwo na oczeta już widzę.. Podczytuje Was codziennie ale zawsze brakuje czasu na odpisywanie:( Niby dzieciątko grzeczne a i tak pochłania dużo czasu..Dni mi tak szybko uciekają przez palce że z ledwością nadążam..a jak zobaczyłam dzis ten snieg miałam dość..mama dzis przyszła bawić swoją wnusię a ja poszłam się wkurzać do urzedu skarbowego.Oczywiście żeby dostać zaświadczenie o dochodach muszę wypełnic wniosek i czekać na to tydzień..Masakra :o Gosiak 🌼 kochana w Eskulapie trzymają Cie dwa dni po cesarce..Na ściągnięcie szwów poszłam tydzień później do Eskulapa i bardzo tego żałuję bo babka była wyjątkowo niedelikatna,miałam wrażenie że zrywa mi skórę z brzucha :O Zadzwoniłam do osrodka swojego w mieście i tam dostałam namiary na połóżna,która przyszła obejrzała mnie i dzieciatko i wypisała recepty na witaminki.Mi sie wszystko elegancko goi po cesarce,cięcie robi się się coraz bardziej niewidoczne,co do odchodów u mnie już pomału zanikają.. Po akt urodzenia musisz się zgłosić do bielska do urzedu stanu cywilnego.Pesel odbierasz u siebie w mieście dwa tyg później. Dorka 🌼pytałas o poród u mnie wyglądało to tak że dostałam kroplówki,na salę,wkłucie mnie nic nie bolało ( tak jak zastrzyk w dupę),dla mnie najgorsze było zakładanie cewnika..Potem czyszczą brzuchol,sprawdzają czy znieczulenie działa ( mnie kazali podnosić nogi)i cieli.Nic mnie nie bolało,parę minut póxniej ujrzałam swoją córcię a w międzyczasie co się szyją dziecko jest badane więc od razu wiesz co i jak.Znieczulenie przez jakiś czas działa więc jeszcze nie czujesz tego bólu - mnie podobnie jak Angele po 6 godz zwlekli z łóżka więc trzeba było zacisnąc ząbki ..ale z dnia na dzień jest coraz lepiej kochana ja jestem równe 3 tyg po cesarce i już mnie nic nie boli :) Podejrzewam że Tobie dadza odsąpnąć po operacji więc pewnie Ty bedziesz dłużej odpoczywać po zabiegu..a jak boli to proś o zastrzyk przeciwbólowy - pomaga bardziej niż pigułka:) Wy też walczymy z katarkiem..Drobny ale jest :( Musze przewinąć mała bo mi cos tu drzysta koło mnie :) Pewnie już położe się do nynania więc Dobrej nocki Kobitki wam zycze 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubila-- i co w koncu ubierasz niuni pod ten kombinezon? Tylko ten bawelniany komplet? Z drugiej strony ja nie chce przesadzac, bo przeciez na dworzu bedzie przez sekunde: maz podjedzie samochodem pod drzwi szpitala, a potem pod drzwi domu. Wiec chyba zostawie ten komplet bawelniany, na to welurowy, rozek i kocyk. Samochodem mamy gdzies 20-30 minut do domu, a przeciez w samochodzie bedzie cieplo, wiec w zimowym kombinezonie by mi sie ugotowal. Ajj, sie zaczyna hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ja ide spać dobranoc Wam życzę to moja przedostatnia noc we własnym łożku do porodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do Was jeszcze 2 pytania:) kupilyscie moze juz karuzele do lozeczka i mate edukacyjna? Moze macie jakies linki do rzeczy, ktore warto polecic?? Jakas poddenerwowana dzis jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renatinka-karuzelki nie lupuje bo po założeniu wszystkiego łącznie z przewijakiem na karuzele nie mam miejsca:) .Pod baldachimem wisi kolorowa maskotka( gdzieś załączyłam zdjęcia na forum to możesz podglądnąć :) ) Mate mam choć nie wiem czy będe jej uzywać Planuje kupić leżaczek z ficher price ten do 15 kg bo patrząc na moją siostrzenice to bardziej sie przyda niż karuzelka jesli chcesz karuzelke to na allegro są ładne z projektorem ficher price za około 160 zł i innej firmy za około 56 zł tę tańszą ma moja kumpela i sobie ją chwali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatinka-w TV mowili ze male dzieciatko nie widzi tych zabawek zwisajacych z lozeczka bo wzrok rozwija sie przez kilka miesiecy a taka mata edukacyjna to od okolo 5-6 miesiaca zycia wiec ja chyba wcale tego nie kupie.zauwazylam tez u mojej bratanicy jak miala taka karuzele przy hustawce ze wcale sie nia nie interesowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorka ja tez planuje kupic taki lezaczek lub hustawke-super sprawa-dziecko sie uspokaja i ladnie zasypia no i nie trzeba na rekach nosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dzieki za opinie. Podobno na poczatku dziecko widzi i moze skupic uwage tylko na zabawkach prostych, najlepiej bialo-czarnych. Ale dzisiaj jakas taka panika mnie zlapala, ze chyba musze cos jeszcze dokupic :) Lezaczek juz mam. Jakas niemiecka firma - mi sie podoba, prosty, z palakiem, na ktorym wisza 3 zabawki. Powinien zdac egzamin. Nie jest co prawda z tymi wszystkimi bajerami jak fisher price, typu wibracje i inne, ale mi sie podoba. Mam nadzieje,ze Filipkowi tez sie spodoba. Juz sie troszke uspokoilam. Przygotowalam malemu 3 komplety ubran na wyjscie w zaleznosci od pogody. Przygotowalam tez ubrania dla siebie, gdyby zaszla potrzeba, ze trzeba zostac dluzej w szpitalu. Nigdy nic nie wiadomo. Meza kocham, ale wole sama sobie wybrac ubrania hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle sie tu dzieje, ze nie wiem od czego zaczac... To moze od konca... :) Renatinko, pytasz o zabawki (karuzelka i mata). Ja mam obie rzeczy. Z doswiadczenia wiem, ze bardzo sie przydaja (choc kazde dziecko jest inne). Nie zgadzam sie akurtat, ze nie ma sensu tego stosowac, bo dzieci nie widza... Owszem, noworodki widza niewiele (kontury i konterasty) i tylko z niewielkiej odleglosci (dlatego piersi mamy tam gdzie mamy, bo to najlepsza odleglosc twarzy matki podczas karmienia)... Ale dzidzia rozwija sie bardzo szybko i bardzo wazne jest stymulowac ja w tym rozwoju. Moja Pola bardzo szybko zainteresowala sie zabawkami, miala okolo miesiaca jak "zakochala sie" w malutkiej pomaranczowej pluszowej osmiorniczce... i milosc ta trwa do dzis! Wogle uwazam, ze karuzelki z pozytywkami sa najfajniejsze. Niektore zabawki (karuzelki) dla najmlodszych sa ciekawie zaprojektowane na ich mozliwosci... maja np. bialo-czarne figury - wzory na swojej powierzchni... Poza tym (za przykladem kolezanki) Poli poprzyklejalam rozne obrazki (takie z ostrymi konturami, specjalne dla najmlodszych dzieci) pod polka nad przewijakiem... swietna sprawa... Mala uwielbiala przewijanie i wpatrywala sie w te obrazki jak zahipnotyzowana niemalze od samego poczatku (az dziwilismy sie, ze takie kilkudniowe dzieciatko cos tam wypatrzylo). :) Co do maty. Tu tez mam inne zdanie. Stosowanie jej od 5-6 miesiaca zycia w moim przypadku (przy Poli) byloby nieporozumieniem, bo ona w tym okresie juz bardzo ladnie sama siadala i przemieszczala sie po calym domu, wiec ni jak lezec pod zabawkami ja nie interesowalo. Ja kladlam ja na mate bardzo wczesnie (nie pamietam dokladnie od kiedy, ale na pewno juz w drugim miesiacu zycia)... i w tym wypadku tez uwazam to za swietna stymulacje rozwoju dziecka. W chwili obecnej mam az dwie maty... Jedna po Poli (fisher-price, z plastikowymi "nozkami" i obracajacymi sie listami wokol lusteka... nie wiem jak to opisac... z pozytywka, a wlasciwie z muzyka, bo to sa wlasciwie piosenki dla dzieci), a druga dostalam jako prezent dla Hani od znajomych (fisher-price - rainforest). Wiec mam az za duzo, ale ciesze sie, bo poprzednio bardzo mi sie przydalo. Lezaczek-bujaczek nabylismy w ubieglym tygodniu. Ciesze sie, bo to tez bylo mi bardzo pomocne poprzednim razem (mielismy pozyczony). Choc uzywalam go glownie w kuchni i na ogrodku... Pola uwielbiala w nim sie bujac, zasypiala... Ale jak bylysmy w domu, to staralam sie jak najwiecej ja klasc "na ziemi", interesowac zabawkami i otaczajacym swiatem i wtedy mata byla super... Moze dlatego tak szybko Polka wyrywala sie do poznawania swiata (siadac zaczela jak miala 3 miesiace, pelzac potem raczkowac jak miala 5-6 miesiecy, stawac miesiac pozniej i chodzila sama juz jak miala 9 miesiecy). Oczywiscie to wszystko jest sprawa inywidualna, kazde dziecko jest inne i kazde ma inne upodobania... to samo i my... wiec kazda ma swoja racje. Ja tylko tu mowie o wlasnych doswiadczeniach... W moim przypadku, w praktyce moze sie okazac, ze Hanka bedzie zupelnie inna niz Pola i tez bede modyfikowac wlasne schematy. Choc jak obserwuje dzieciaczki znajomych i rodziny, to oni robia podobnie, wiec chyba nie jestem jakas "przeambicjonowana" matka. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widze, ze minelysmy sie z postami z Renatinka... :) Ja zawsze tak dlugo pisze, ze nawet nie wiem jak cos nowego sie pojawi... Rumianella - no to rzeczywiscie mialas przezycia nie do pozazdroszczenia... Dobrze, ze juz wszystko ok i Malutka ma sie dobrze... Mysle, ze Ty teraz szybko urodzisz, bo jak szyjka "zruszona" po badaniu to bedzie szybko reagowac... Pewnie lada moment bedziesz po wszystkim. :) I juz zadnych przysiadow!!! ;) Tak samo Agatek - uwazaj z wysilkiem fizycznym... Drewno rabalas? Musisz na siebie uwazac... Nie ma co na sile przyspieszac, bo mozna zaszkodzic. Dzidzia wie kiedy ma wyjsc... jak bedzie gotowa. Agata - nie martw sie za mocno waga synka... Zobacz jak Perelka, Pawelek mial byc taki ciezki... A byl tylko dlugasny... Twoje dziecko moze byc po prostu krotsze, a bardziej krepe i bedzie wazylo dobrze. Martwisz sie, ze nie przybiera... a moze po prostu sie nie "wydluza" (bo USG ocenia wage na podstawie pomiarow), a nozki robia sie "okraglutkie" :) No i dobra rada z "podtuczeniem" dzidziusia... Podjedz sobie troche kalorii :) Basiek i dziewczyny wybierajace sie do szpitala i po terminie... mocno trzymam kciuki!!! Nieznajoma - a jestes pewna, ze Blanka miala kolke? Czasem dzieciaczki placza tak "bez powodu"... Musze sprawdzic, ale moze juz sie powoli zaczna tzw. skoki rozwojowe i wtedy czasem dzieci tak maja, ze placza bardzo albo reaguja dziwnie... Oj, czeka nas jeszcze wiele... Czasem az sie ciesze, ze moja jeszcze w brzuchu... No i gratulacje za wage!! tez bym tak chciala, ale mi pewnie pojdzie to trudniej i dluzej... Dorka - nam tez polozna zaleca seksik... i tez nam nie wychodzi... Kupa smiechu tylko. Choc tez dochodzi strach, ze rzeczywiscie cos wywolamy... a ja jeszcze nie chce teraz, tzn. nie predzej niz na weekend, bo teraz jeszcze nie wszystko mam gotowe i opieki dla Poli nie mam... A widze, ze Ty masz juz bardzo konkretne objawy porodowe... Co zrobisz jak okaze sie, ze porod silami natury w toku i przebiega bez zaklucen, szybko i sprawnie? Dalej bedziesz miala cesarke? Czy zdecydujesz sie urodzic sama? Tak mnie ciekawi... Bo przeciez wszystko moze sie zdarzyc... Moja Ciotka (prawie moja rowiesniczka, wiec glupio mi sie o niej pisze "Ciotka"...) miala wlasnie tak (choc troche stresowo - czego Ci nie zycze), ze pierwsze dziecko rodzila ciezko i dlugo... zakonczno porod cesarka... A drugie urodzila w karetce pogotowia (a do szpitala miala kilkaset metrow z domu). Czasem bywa i tak... Choc mysle, ze u Ciebie pojdzie wszystko z planem. :) Ale tak zastanawiam sie co Ty myslisz i jaka podjelabys decyzje gdyby okazlao sie, ze wszystko rozwiera sie pieknie i idzie latwo... Nie dam rady wszystkim odpowiedziec... ale goraco Was pozdrawiam! Mamom rozpakowanym wiele sil i cierpliwosci... i szczegolne caluski dla naszych dziciaczkow... zdjecia sa swietne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze naskrobie co u nas i uciekam... Ostatnie dni byly bardzo napiete... Przedwczoraj moj Malz wyladowal w szpitalu... Krwotok z zeba, ktorego myslal ze nie ma... Zle mu cos wyrwali kiedys i tak sie porobilo... Wczoraj wiec mialam wyjazd do City i na szczescie wszystko juz jest dobrze (dobrze, ze nie rodzilam w tym czasie). Przy okazji zahaczylam o IKEA i nabylam materacyk do lozeczka, wiec juz mam wszystko. Wieczorem bylam w szpitalu na cotygodniowej wizycie. KTG wykazalo silne skurcze, tak ze polozna stwierdzila, ze na weekend na mnie czeka... :) W co ja nie wierze, bo z Polka tez tak bylo i sie troche ciagnelo... Wogle skurcze mam na prawde silne. Poprzedniej nocy o maly wlos juz bym jechala do szpitala, bo kilka godzin cierpialam ze skurczami co 5 minut... (gdybym byla w Polsce to juz pewnie bym urodzila, bo by mi dali cos i by sie zaczelo na serio). Na szczescie po goracym prysznicu i panadolu przeszlo. Wczoraj wogle polozna powiedziala, ze przy drugim dziecku nie powinnam czekac do skurczy co 3-5 minut, tylko najpozniej jak bedza co 5 min. to juz musze byc na porodowce. No i tak poza tym wszystko dobrze. Hania juz niziutko, gotowa sie wydaje... i wcale nie tak malutka sie szykuje... Pewnie tez bedzie miala spora glowke... Po moim Jedrku. Ze mna tez wszystko w normie... Wiec dostalam wczoraj oficjalny booking do rodzenia w Centrum a nie w szpitalu i juz mi pokazano pokoj zarezerwowany dla mnie... Zrobilysmy z polozna caly plan porodu, wypelnilam wszystkie formularze... i juz niby gotowe. Nastepna wizyta za tydzien... choc polozna twierdzi, ze spotkamy sie szybciej... No nie wiem... Przeciez mam jeszcze troche czasu do terminu. Poza tym nocki u mnie takie same... :( Dorka - siodelkuje razem z Toba w dalszym ciagu... ;) Do tego cala miednica boli caly czas... ledwo chodze. No i tak... Zazdroszcze tym, ktore maja przyplywy energii... ja to bym mogla stale spac! Nic mi nie idzie... Dom chcialam wysprzatac przed godzina 0... a tu balagan coraz wiekszy... z moim tempem to nie wiem czy dam rade ogarnac wszystko na czas... Poza tym Pola pochalnia olbrzymia czesc mojej marnej energii... Ale nie narzekam. Jest ok... powoli do przodu. A u nas dzis leje... :( A tak bardzo chcialam wyjsc z Pola na spacer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, my juz po śniadanku , musze wam powiedziec ze sie wczoraj strasznie zdenerwowałam. wieje u nas jak nigdy , na serio mieszkam 28 lat w Gdansku i nie pamiętam takich wichur a moj tatuś wracał wczoraj samolotem do Gdańska i nie przekonywały go argumenty ze od kilku godzin nic w Gdansku nie laduje itp. martwiłam sie do pozna ale w koncu z prawie 2 godzinnym opoźnieniem wyladował cały i zdrowy dorka śliczne to łózeczko, my na razie ze wzgledu na brak miejsca uzywamy kołyski ale za okolo miesiac powinnismy sie przeniesc do nowego mieszkania i tam juz cos podobnego zafundujemy Szymkowi jastro, daj linka do leżaczka :-) renatinka- ja karuzele mam przy kolysce ale ja zdjełam pierwszego dnia bo mi przeszkadzała w wyjmowaniu Szymka ( jeszcze wtedy potrzebowałam dużo miejsca bo to wszystko tak topornie mi szło) dziś mąż ma ją przykręcić i zobaczymy , ale z tego co wiem to tak jak jastro mowi maleństwo widzi na samym poczatku na odległość ok 25 cm, ale to sie szybko zmienia. mate kupila moja siostra ale jej jeszcze nie widzialam bo ona sama widzi ze nie mamy na razie miejsca wiec jej nie przynosila ( i tak dobrze bo na poczatku do szpitala przyniosła 1,5 metrowego misia , był słodki ale jak zobaczyła moją minę to go wymienila na matę ) camisia - dzieki za rady i na prawde Pola strasznie szybko parła do przodu, pamietaj co sama napisalas ze z kazym dzieckiem moze byc inaczej , może na wszelki wypadek spakuj torbę do porodu :-) co do siodełkowania ja już po porodzie a czasmi też siodełkuję ciekawe czy to normalne... Rumianella - dobrze ze juz wszystko pod kontrolą, swoją drogąnie wyobrażam sobie tego badania , ja jak mi sprawdzali rozwarcie to myslałam ze umrę z bólu :-) Agata - nie martw się USG, najważniejsze że wsystko w porządku, asłodycze na pewno poprawią ci nastrój nieznajoma- mi tez juz 11 kg w dół ale zostało jeszce 11 i to pójdzzie już dłużej- ale jakos w ogole sie o to nie martwie :-) tyska- mi tez dni po prostu uciekają , ale na razie się cieszę ,chcę aby małuszekbył już troszkę silniejszy , żeby zaczął już oddychać również buźką to wtedy będę mozę spokojniejsza lubia - owszem wyszłam z domku i to sukces, niestety na shake nie zdazyłam :-) mąż się dziś pytaczy w sobotę chcę mieć wychodne, podejscie nr 2 małgorzata 39- na razie odciagałam pierwszy raz , po odciagnieciu do lodówki - tam moze stac 12-24 h ( w zaleznosci od zródła informacji :-) ) wyjmujesz i podgrzewasz, tylko nie w mikrofalówce, jak nie wszystko pojdzie mozna włożyć znowu do lodówki ( tylko mleko z piersi bo mieszankę trzeba niestety wyrzucuć) jakbym włożyła do zamrażarki to moze tam stać nawet do pół roku, 24 h przed użyciemtrzeba wyjąć i rozmrozić w lodówce. Angela- jak ona się ślicznie uśmiecha MG29- napisz torchę o diecie karmiących mam , bo ja ciagle walcze z tym co mozna a czego nie, probuje wszystkiego po troszku na razie jest ok Basiek - ja nie zdazylam nic zrobić zeby przyspieszyć poród- liści nie dostałam , mąż już bał się mnie dotknąć, a nie chciało mi się bawić brodawkami ... oki dziewczynki ide odespac nockę, czekam na wiesci o rozpakowaniu :-) duża bużka dla wszystkich, również od Szymka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja mialam super wypasna noc, spalam jak susel. Przepudzilam sie tylko jeden raz na tzw sikunde :) i okazalo sie, ze spie na prawo, a mialam przykaz na lewo :) Przytulilam sie do M,a on trzymajac mnie reka kontrolowal, zebym sie nie obrocila znow na prawo.. smieszne to bylo, ale dziala :) troszke dzisiaj posprzatalam mieszkanko, zaraz obiadek, no i zaczne powolutku sie pakowac, bo jakby mnie zostawili jutro w szpitalu... Laduje w siebie te puste kalorie, ale fajne to nie jest, jakos w ciazy odpycha mnie od slodkiego, ale jak mus to mus :) Synusiowi pasuje, bo nozkami przebiera z radosci :D Ciekawe, ktora miala owocna noc i teraz tuli dzidzie??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do ciuszkow dla dzidzi, to polozna powiedziala mi, ze do szpitala mam nic nie brac, jedynie co potrzeba to 5 szt pampersow i masc do pupci. Na wyjscie mam sobie przygotowac: kaftanik, spiochy, pajacyk bawelniany, polarkowy pajacyk i kombinezon, czapeczke bawelniana i czapeczke cieplejsza. Nie mam kombinezonu, ale na polarkowy pajacyk zaloze polarkowy spiworek i bede miec kocyk do fotelika. Aha no i tetra na buzke jak bedzie bardzo mrozno. A pewnie bedzie bo u nas juz sniegu jak w szczycie sezonu narciarskiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.no to sie przeterminowalam:( ja nie wiem czemu kaza spac na lewym boku,ja na lewym nie moge bo jak sie obudze to mnie cos tam taak boli ze nie moge sie ruszac wiec spie tylko na prawym.dziewwczyny ile przytylyscie w ciazy?bo ja 17 kg i martwie sie ze nie zrzuce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki dzięki za słowa otuchy. mysle jednak ze wcale tak predk nie urodzę, ze wszystko stoi u mnie w jakimś martwym punkcie... jakos po tym szpitalu jestem płaczliwa, drażliwa i tak bardzo chce zobaczyc moje dziecko, czy z nim wszytsko ok. mój mąż właśnie wysedł do pracy, a dzis były juz dwa tąpnięcia, wiec jstem kłębiem nerwów, płaczu i histerii... pozdrawiam was ciepło i słonecznie na przekór tej okropnej pogodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PSEUDO...........wiek....termin......imię.........woj... .........dziecko Pultaska...........30......5.10.09....synek....kuj-pom/N iemcy...pier Basiek11...........27......9.10.09....Radosław...śląskie .......pierwsze mazia112..........22.....11.10.09....Miłoszek....Małopol ......pierwsze Gabrysia04.05...23.....11.10.09....Alanek.....Świętokrzy skie..drugie kejtlin.....................13.10.09....synek......wielk opolskie..pierwsze jastro1...........29.....14.10.09.....synek...kuj-pom/Ir landia...pierw 4sz4 ...............20.....16.10.09......Ola........Śląsk........ ...pierwsze Anulka..............28.....18.10.09...Patrycja...małopol skie..pierwsze Renatinka.........26.....19.10.09.....Filip........ pomors......pierwsze Jenny06............29....20.10.09....Kacperek....śląskie ........drugie RUMIANELLA.......27....22.10.09...Larysa.....dolnośląski e...pierwsze SURI.................30....22.10.09....Dawid......śląski e........pierwsze Małgorzata 39 ...........22.10.09.... RAFAŁEK... ŚLĄSKIE............... agatek-gagatek..24....24.10.09....córka......dolnośląski e...drugie lubila................32....25.10.09.....Ola........Rzes zów......drugie agata_xyz.........28....26.10.09.....synek.......śląskie ......pierwsz DORKA572..........29....26.10.09....Nikola.......ŚLĄSKIE .....drugie camisia.............35....28.10.09.....Hania.....Melbour ne....drugie smalle...............27....28.10.09.....synuś........UK. .........pierwsze madzik.............21.....29.10.09.....???????......lube lskie...drugie Misiaczkaa.........22....31.10.09.....???????.......pomo rskie...pierwsze Mama............Data....…TC........Imię........Por ód......Waga/Cm Mery27..........15.07.….28.....Maksymilian.....CC. ........1300/38 Marta Dz....... 15.09 ....36 ......Zuzia ..........CC ........2700 Kliforka ....................38.........................SN........324 0 /53 Tyśka............24.09....38.... ..Emilka..........CC............3500 monia_monia....24.09...39.......Marcel.........SN....... ...3750/54 alla23.............24.09...38.......Mateusz.......SN. ........3850/60 Dagar............25.09....37.......Kornelka.......CC.... ....2960/57 K_Z_Kasia.......26.09....39.......Kubuś..........SN..... . ..3330/56 migotka200.....27.09....39.......Piotruś........CC...... ....3370/58 Angela24........29.09....39.......Martynka......CC...... .. 3100/55 Mewka..........30.09.....39........Maja...........CC.... ... .3020/52 Tymczasem.......2.10....40.....Piotrus...........SN..... .. ...3300/56 Kasia444..........3.10.....39........Szymon........SN... ......3750/57 MG29..............3.10.....41.......Igorek..........SN.. .......3280/54 Nieznajoma......5.10.....41......Blanka...........SN.... ......3300/47 Lalune.............5.10....38.......Nadia............SN. .........3400/56 Czula..............6.10......41......Malinka........SN ...........3100/53 Betix...............8.10....39......Filipek..........SN. .........2800/53 JoG.................8.10....40......Patrycja.......SN... .......3520/54 Perełka1983.....11.10....41.....Pawełek.........CC...... ....3940/61 Nic się nie dzieje tak wkleiłam tabelę dla przypomnienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, agatek, nie wiedziałam, tak to bym nie pisała, były o 7.30 i 8.53 dwa tąpnicia, ale nie wiem gdzie całymlubinem zatrzęsło... a mi sie psychika skończyła, mam isc po wypis, a siedze i rycze... ja wiem ze ciąża trwa 9 miesięcy i juz tyle wytrzymałam, to jeszcze trche mnie nie zbawi, ale ja juz nie moge... jeszcze po tych doświadczeniach szpitalnych... siedze sama w domu i rycze... odezwe sie do was, jak bede miała lepszy humor, bo nie chce smecic... wiec jak bede długo cicho to wcale nie znaczy ze rodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie tez nic oprocz skurczow przepowiadajacych rumianella - dobrze ze z dzidzia ok!!!!!,juz sie martwilam co z Toba bo masz ten sam termin co ja i malgorzata ciezko jest pod koniec,ale z drugiej strony moze i dobrze nie wiedziec kiedy dzidzia sie urodzi i miec niespodzianke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rumianella glowa do gory juz naprawde niedlugo,widzisz dzis ciebie taka chandra dopadla ale kazdemu sie to czasem zdarza,zobaczysz ze jutro bedzie lepiej.trzymaj sie-wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×