Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Witam was mamusie po długiej przerwie nie odzywałam sie bo czas mnie gonił a jeszcze infekcja sie przyplątała i mam goraczke 39 dostałam wczoraj antybiotyk zobaczymy czy coś pomoże nie zdołam was mnadrobić wiec GRATULACJE DLA NOWYCH MAM:) opisze swój poród wieć byłam 8 dni po terminie i zostawili mnie w szpitalu dwa dni póżniej dali mi na wywołanie bo mały nie raczył wyjść skórcze zaczeły sie o 10 rano i coraz częstrze póżniej to juz nie mówie bo juz nie mogłam rozwarcie zatrzymało sie na 7 cm po trzeciej nad ranem wzieli mnie szybko na cesarke mały nie urodzil by sie bo mam zweżenie w miednicy i nie miał szans przejść tak więc jestem bardzo wdzięczna lekarzowi który tak zdecydowal. dorka- ja miałm sciągane szfy kąpletnie nic nie boli ja tez sie bałam:) pozdrawiam i postaram sie częsciej tu zaglądac ale widze że wtabelce jestem jeszcze na górze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PSEUDO.........wiek....termin......imię.........woj... .........dziecko Basiek11.........27......9.10.09....Radosław...śląskie .......pierwsze Gabrysia04.05.23.....11.10.09....Alanek.....Świętokrzy skie..drugie smalle..............27....28.10.09.....synuś........UK. .........pierwsze Misiaczkaa.......22....31.10.09.....???????.......pomo rskie...pierwsze Mama............Data....…TC........Imię........Por ód......Waga/Cm Mery27..........15.07.….28.....Maksymilian.....SN. .....1300/38 Marta Dz....... 15.09 ....36 ......Zuzia ..........CC ........2700 Kliforka ....................38.........................SN........324 0 /53 Tyśka............24.09....38.... ..Emilka..........CC............3500 monia_monia....24.09...39.......Marcel.........SN....... ..3750/54 alla23.............24.09...38.......Mateusz.......SN. ........3850/60 Dagar............25.09....37.......Kornelka.......CC.... ....2960/57 K_Z_Kasia.......26.09....39.......Kubuś..........SN..... . ..3330/56 migotka200.....27.09....39.......Piotruś........CC...... ....3370/58 Angela24........29.09....39.......Martynka......CC...... ... 3100/55 Mewka..........30.09.....39........Maja...........CC.... ......3020/52 Tymczasem.......2.10....40.....Piotrus...........SN..... .....3300/56 Kasia444..........3.10.....39........Szymon........SN... .......3750/57 MG29..............3.10.....41.......Igorek..........SN.. ........3280/54 Nieznajoma......5.10.....41......Blanka...........SN.... ......3300/47 Lalune.............5.10....38.......Nadia............SN. .........3400/56 Czula...............6.10....41......Malinka.........SN.. ..........3100/53 Betix...............8.10....39......Filipek..........SN. ............2800/53 JoG.................8.10....40......Patrycja.......SN... ..........3520/54 Perełka1983.....12.10....41.....Pawełek.........CC...... .....3940/61 Pultaska...........12.10....42....Michaś............CC.. .........4150/55 Jenny06...........15.10...40...Kacperek..........SN..... .......4050/51 agatek-gagatek..16.10..39......Amelka..........SN....... .....3700/54 kejtlin.............17.10....40......Rafałek........SN.. ..........3670/53 Jastro1.............18.10..41....Beniamin............... .........3350/54 Małgorzata 39 ...19.10..... ....RAFAŁEK..........CC............4000/56 Renatinka..........20.10....40....Filipek..........SN.. ..........3380/51 Anulka81...........20.10...........Patrycja.......SN. ...... .....3300/56 agata_xyz.........20.10....40...Emilek...........SN .............2800/52 lubila................20.10....40....Ola..............SN . ............3200/56 S.U.R.I..........22.10.........40........Dawid.......SN. ............3700/57 4sz4.................22.10.....40.....Ola............SN. .............3500/56 mazia112......22.10.......40....Miłoszek....CC.................3550/57 rumianella.........26.10....40...Laryska.........SN..... ..........3150/52 Dorka572...........28.10....40..Nikola.........CC....... .3,890/57 Camisia............31.10.....40...Hania......SN......... .....3,805/51

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymczasem1972
Witam Was Dziewczyny cieplutko i pozdrawiam. Nie odzywam sie ostatnio bo mam niezłą jazdę z młodym a mianowicie kolki. Dziecko nie może przespać kilku godzin ani za dnia ani w nocy bo co uśnie to po pół godzinie budzi się z dzikim wrzaskiem. Po oddaniu kilku bączków i kupki zasypia znowu i za pół godziny się budzi... Poza tym ma wysypkę na buzi nie wiadomo z czego-odstawiłam więc młeko i jego przetwory, jajka i miód a wysypka dalej jest.... Teraz eksperymentuję z kroplami Bobotic i Espiticon i herbatką HIPP, które przynoszą chwilową ulgę, ale trwałej poprawy brak. Zamówiłam też na ebay kropelki sab simplex (Niemieckie nie do dostania u nas) podobno bardzo skuteczne- zobaczymy. Mam zamiar też sprowadzić specjalną rurkę do odgazowania dla dziecka z Czech- przy Jacku się sprawdziła, może i przy Piotrusiu będzie efekt. No i modlę się, żeby kolki przeszły mu szybciej niż Jackowi, który męczył się z nimi do pół roku. Z pozytywnych newsów: po zdjęciu kolejnych 5 szwów przez moją położną z mojego obolałego tyłka zaczęłam wychodzić na spacery bez środków przeciwbólowych i przestałam zabawnie przy tym zamiatać nogami. No i siadam bez poduszki na fotelu. Ha!. Z negatywów - znowu złapałam (4 raz) zapalenie cyca - kapusta i tabletki przeciw gorączce poszły w ruch. No i tak się kręci..... Jutro młodemu minie miesiąc, Boże kiedy ja doczekam się roczku..........!!!! Pozdrowienia dla wszystkich T.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
agatek gagatek---moj tez wymiotuje czasem po mleku ,to naprawde nic groznego. no faktycznie te dluuugie wieczory sa straszne i ciagna sie w nieskonczonosc. moja polozna powiedziala ze jak zbiera sie ropa pod pepkiem to trzeba go oderwac bo cos gorszego moze sie przyplatac np jakies zakazenie czy cos innego a krwia kazala sie nie przejmowac. nieznajoma---------to sie wyspalas a wyspalas prawda???jak malutka ci przespala cala noc,to sukces normalnie. a moje urwisy juz nie spia. filip to juz daaaawno nie spi a starszy wstal teraz. uciekam juz musze mleko zrobic moim chlopcom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane... Ciekawe jak tam smalle.. już po?;-) Hyhy.. ja wciąż czekam.. aj jeja :) moje nie doczekanie :) Buziaczki dla Was wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tymczasem🌼 wiem co znaczy kapusta:) jak zdejme ją z piersi to można robić gołąbki ... a zapach jaki sie za mna unosi to historia ;) smaruje piersi kremem i lekko sciągam -masuje w kierunku brodawki ( przed każdym karmieniem) to przynosi ulge a po karmieniu schładzam kapustą lub pod prysznicem to zamyka kanaliki i nie produkuje sie tak dużo mleka może spróbuj ti i tobie może pomoże ;) buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja jutro z mała do lekarza na ta pierwsza wizyte noworodka wiec od razu zapytam sie o ten pepek choc wydaje mi sie ze jest juz coraz ładniejszy K_ Z Kasia ciesze sie ze mnie rozumiesz bo ja juz czasem na łeb dostaje wiem ze ta budowa jest dla nas i ze moj maz chce sie jak najszybciej przeprowadzic ale samemu w domu troche ciezko zwłaszcza z dwojka dzieci i tak naprawde nie ma mi kto pomoc bo maz na budowie,mama ma zapalenie płuc, tesciowa przeziebiona i tak wszyscy wkoło, ja to sobie wkoło powtarzam byle do wiosny;) betix ja tez nic nie dostałam od meza, w sumie to nie wiem czy to takie istotne bo po pierwszym dziecku co prawda kupił mi bukiet kwiatow ale za to zrobił taka balange w domu ze miałam ochote go zabic, a tym razem obyło sie bez zadnych popijaw, a w ogole to moj maz ciezki charakter ma bardzo i zbyt wylewny to nie jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój to już w ogóle zbyt wylewny nie jest :-) Bardziej chciwus :-P :-P :-P Buziak w południe 👄 U nas troszkę lepiej :) Mała zaczęła purtać, że hohoooo :D Od razu widać, że się lepiej czuję :) Pózniej może wpadnę i poczytam co u Was, odezwę się pa 👄 A i wysłałam na pocztę projekt kubeczka ze zdjęciem Malinki dla babć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatek - Kazdy chlop inny a idealu chyba nie ma. Ja juz tez bym chciala sie przeprowadzic ale jak pomysle o samym pakowaniu, przewozeniu itp to mi sie odechciewa. Na wiosne planujemy sie wprowadzic. No i boje sie sprzatania - tu mam 50 m a tam bedzie 5 razy tyle. Strach sie bac ;) Tymczasem - widze tez sie kochana meczysz z cyckami, wspolczuje Co do Sab Simplexa to pare stron wczesniej dziewczyny go zachwalaly MAzia - to jest najgorsze jak napierw sie kobieta meczy a potem i tak robia cesarke. Nie mogli od razu Ci zrobic?? Misiaczka - i sama sie bidulko ostalas... jeszcze troszke bedziesz z nami o kupkach pisac;) Brzusiowa - super pomysl z tym kubkiem! I ciesze sie ze Malince juz lepiej Moj Kuba tez sie jakis niespokojny zrobil, nawet jak zasnie to jeczy przez sen. Nie wiem czy go brzuszek meczy? Wiem ze kolki nie ma, tylko baczki. No i kupe wali raz na dzien tylko. Nie wiem czy mu cos podac. Koper juz odstawilam. Najlepiej sie uspokaja przy cycu, ale tak sie nie da Zamiowilam mu dzisiaj butelke i smoczek Tommee Tippee. Avent mu jakos nie podchodzi, smoka tez juz wypluwa. Przy okazji zamowilam fride i takie fajne pojemniki na mleko w proszku, jakbysmy gdzies dalej sie wybierali. dziekuje Bogu za internet! gdzie ja bym teraz miala z wozkiem latac po sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! A my wlasnie wrocilismy od lekarza. Bylismy sprawdzic, czy ten katarek nie schodzi mu gdzies na oskrzela. Na szczescie jest wszystko ok. Dalej plukac mu sola fizjologiczna i sciagac. Biedak meczy sie strasznie z tym zapchanym noskiem. Az mi go szkoda :( No i bylismy w tej przychodni i sie tylko wkurzylam. Wizyta umowiona na godzine, czekamy az wyjdzie kobieta, ktora weszla przed nami. A w przychodni kazdy zasmarkany, kaszla, kichaja. Pewnie wiecej tam bakterii i wirusow niz gdziekolwiek indziej. No i maly sie pewnie nawdychal. Teraz smacznie spi na balkonie, bo juz go werandujemy. Moze w tym tygodniu uda sie wyjsc na spacer? Chodziaz jest tak zimno, ze bryyyyy!!! Jesli chodzi o budowe, to zazdraszczam :) My mamy dzialke, chcielismy sie budowac w tym roku. Ale skoro w tym roku jest dzidzia, to budowe przelozylismy na przyszly. Na razie odkladamy kase :) Juz bym chciala wlasny domek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję nowym mamom--Rumianella i Agata. Rumianella okazałaś się naprawdę dzielną kobietką, tyle przezyć, ale na szczęście już masz to za sobą. :-) :-) A odnośnie tych kupek to się nieźle uśmiałam to czytając bo też to przerobiłam w którąś piekną niedzielę, tuż przed wyjazdem do Lubina. Rumianella, Anulka1981---->moja córcia robi dość często kupki, najwięcej w dzień bo w nocy to zużywam około 4 pampersów i nie zawsze jest kupka, ewentualnie jakaś draska. Karmię cycem więc są różne, wodniste, grudkowate i nawet niekiedy zielonkowate. Trochę było tego przeżywania, ale poczytałam i spokój bo to normalne. A jabłka też już jem, 1-2 dziennie. lubila----ja też miałam krótko krwawienie, najpierw ze 4-5 dni dość obfite, a potem kilka dni samo plamienie. Jestem już 3,5 tygodnia po porodzie i nie mam nic. sporadycznie jakaś plamka krwi. Szycie też się wygoiło, chociaż niekiedy poczuję jakby lekkie pociągnięcie, ale wkońcu ma być 6 tygodni połogu. nieznajoma---ja już tez się zajęłam doprowadzaniem do porządku dolnych partii ciała i całkiem przyjemniej się czuję. szkoda tylko, że nie wszystko już można... Renatinka-------->pępuszek po odpadnięciu ma prawo jeszcze ropieć i podchodzić krwią, oczywiście tak delikatnie. Ja długo przezywałam ten pępuszek bo przez blisko tydzień niczym nie smarowałam (w szpitalu powiedzieli, że wietrzyć bo niby dostali odgórnie, że spirytusu już nie stosować). Był lekko czerwony, ale zaczęłam smarować fioletem (jak się Mała rozkręciła to wymazała cały brzuch i nóżki, ale to inna historia). Po dwóch dniach smarowania pępek odpadł. Brałam jednak lekko odciągałam tam skórkę i wysuszałam w środku. Pod warstwą fioletu nie widziałam zaczerwienia ale często zalewałam fioletem i teraz pępuś pierwsza klasa. K_Z_Kasia---jaki zamontowałaś ten monitor? Jak już go przetestujesz to mi napisz bo kilka dni miałam spokoju a teraz znowu wrócił mój stres czy oby z dzieckiem wszystko ok i biegam jak głupia co kilka minut do pokoju. A, że mam kuchnie na dole a łóżeczko na górze to się nabiegam co nie miara. Wieczorem jestem wykończona. Dagar------->a ty się tak tym swoim M nie przejmuj bo przynajmniej połowa z nas ma do nich zastrzeżenia. Każdy się cieszy jak w brzuszku, kiedy to dziecko będzie, a jak już jest to chcą żyć jak do tej pory- żebyśmy dalej były super energicznymi babkami, abyśmy ich nie zaczepiały w jakikolwiek sposób, zawsze uśmiech na twarzy-czyli tryskające energią matki, żony i na dodatek jeszcze pełne wigoru kochanki! Po części ich same tego nauczyłyśmy- zawsze sobie damy radę, niczego nie potrzebujemy, zawsze wszystko naszykowane. Ale odpuść sobie to przeżywanie. Jak zobaczysz, że sobie usiadł to zwyczajnie wręcz mu bez słowa dziecko (jak płacze to co za różnica na czyich rękach) a ty w tym czasie weź sobie prysznic, chwilę odpoczniesz i będziesz spokojniejsza, a dziecko też wyczuje Twój lepszy nastrój. NIE MUSIMY BYĆ IDEALNYMI ŻONAMI I MATKAMI!!! My tez potrzebujemy czasu dla siebie bo wkońcu macierzyństwo poza obowiązkami, kolkami i płaczem ma dawać nam też radość! Na pocieszenie Ci napisze, że też miałam starcie wczoraj ze swoim M. w piątek mu odpuściłam i na kolację zamiast obiadu miał dostać płytę dvd, którą znalazłam sprzątając, ale dzisiaj aktem demonstracji za jego wczorajsze zachowanie zostawiłam całą kuchnię garów i zero obiadu. Dziecko pół nocy mi nie spało bo chciała się bawić a i teraz tez niedawno usnęła więc ten wolny czas postanowiłam wykorzystać dla siebie, a nie szybko obiad i sprzątanie bo szanowny M wraca. A propo teściowej----to niestety z nią nie wygrasz, ale dziewczyny dobrze radziły, że więcej zyskasz nie atakując jej wprost. W każdym z nas odrazu pojawia się odruch obrony swojej mamy więc lepiej to obejść naokoło. Powiem Ci na swoim przykładzie, że my ze swoim M jesteśmy wobec siebie otwarci i bezpośrednio mówimy co nas boli lub coś jest nie tak, ale jesli chodziło o jego mamę to niestety kończyło sie to sprzeczką bo twierdził, że się czepiam itd. Zaczęłam więc to "objeżdżać" i zdaje egzamin. Najpierw ja np pochwalę, a za chwilę powiem, ale wiesz z tym to trochę przesadza. U mnie odkąd pojawiło się dziecko pojawił się też problem przesądów. Ja niestety nie wierzę w urzekanie dzieci i tym podobnie. Wyraźnie zaznaczyłam, że mogą sobie wierzyć w co tylko chcą, ale nie życzę sobie wstążeczek na ręku u dziecka albo innych rzeczy. To, że dziecko mi płacze w nocy nie jest wynikiem tego, że się ktoś na dziecko krzywo popatrzył. Trochę było wojny z M, ale ataki nie zdały egzaminu i dopiero lekkie sugestie, że takimi wierzeniami faktycznie można coś przyciągnąć do domu poskutkowały i nie wiem jak M to załatwił, ale narazie sobie odpuściła. Może też dlatego, że dziecko swoim zachowaniem udowadnia, że nie ma to żadnego poparcia w realu. Tak więc głowa do góry i jak się nie da otwarcie to trzeba sposobem! I nie zawsze to musi być uczciwe, zarówno do M jak i T. Moja mama mi zawsze mówiła, że możesz mieć najlepszego męża, ale i tak nie wolno mu wszystkiego mówić, trzeba mieć trochę przestrzeni, a jak wymaga tego sytuacja trzeba niekiedy trochę skłamać "ale mnie boli brzuch" albo "kręci mi się w głowie" i będzie zmuszony zająć się dzieckiem. Nie żebym tego nadużywała, ale nie trzeba zawsze odpowiadać na pytanie męża jak się czujesz-dobrze, tylko wiesz jestem zmęczona, jestem niewyspana i tak jak się czujemy naprawdę bo na to dobrze to faceci tylko czekają. skoro czujesz się dobrze to zrób mi kawę i tysiące innych rzeczy...Dziewczyny jak się same nie poszanujemy to i nikt nas nie poszanuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz mam jeszcze pytanko----dziewczyny czy wy jesteście zazdrosne o swoje dziecko? To moje pierwsze, ale normalnie trafia mnie jak ktoś bierze moje dziecko na ręce, uśmiecha się, mówi. Najchętniej wyrwałabym dziecko z rąk i wykrzyczała całemu światu, że ono jest tylko moje, że tylko ja je mogę kochać, przytulać je, całować i do niego mówić. Jedynie o męża nie jestem zazdrosna..Myślicie, że to normalne i mi z czasem przejdzie? Ja już nawet teraz nie mogę wytrzymać jak śpi w łóżeczku. Z jednej strony chcę odpocząć, a z drugiej to nieprzeparte uczucie, że chcę mieć ją blisko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatinka,Agatka-dzieki za odpowoedz,najbardziej mnie martwi to ze bede musiała mała zostawić jak pójdę do szpitala :( ale zobaczymy co powie lekarz w piatek moze samo sie oczyściło i zabieg nie bedzie konieczny ,oby tak było. Ja od dzis z dzidzia sama az do wieczora,maz wrocil juz do pracy .Mam pytanie po jakim czasie obcinałyście badz obcinacie paznokcie u dzieciaczków? Camisia,Dorka,Suri, Agata -gratulacje wielkie ,dużo zdrówka dla Was i maleństw Lubila-a jakim mleczkiem dokarmiasz małą? super ze masz taka pomoc w domu:) Rumianella-moja mała non stop robi kupki i takie luźne ,czasami co tylko ja przebiore i znowu niespodzianka :) K_Z_Kasia-ja mam gruszke ale dokupillismy aspirator Sopelek (to samo co frida) jest zdecydowanie lepsza i bardziej bezpieczniejsza dla dzidziusia niestety przez to charczenie musimy jej czesciej odciagac z noska .Moja mała tez zasypia przy cycu i traktuje go jak uspokajacza a zwykłego smoczka nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoG- ten monitor to cos takiego http://allegro.pl/item790778951_monitor_oddechu_niania_snuza_nowa_generacja.html Jeszcze go nie dostalam, czekam na przesylke A co do facetow to swiete slowa. Przyzwyczajamy ich do tego ze w domu zawsze wszystko jest zrobione a oni nie musza robic nic. Zawsze wszystko robimy same, chcemy byc najlepsze. ALe tak sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuba juz sie urodzil z dlugimi pazurkami, ale byly mieciutkie wiec je wyskubalam. Od poczatku mu czesto obcinam bo szybko rosna JoG - ja tez nie lubie jak ktos bierze na rece Kube. Ale to nie zazdrosc, tylko obawa ze mu ktos krzywde zrobi albo czyms zarazi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka – ja musialam obciac malemu paznokcie juz pierwszego dnia w szpitalu, bo urodzil sie z super dlugimi i w czasie porodu mocno podrapal sobie nos hihi Od tamtego czasu tez juz obcinalam 2 razy, bo szybko mu rosna. Lubila – super masz pomoc w domu! Tylko pozazdrościć!! A mala jakie będzie miala oparcie w starszym bracie jak będzie strasza :) Rumianella – ja tez się uśmiałam czytając twój opis kupek :) Mój maly tez ma nieraz taka serie. Np. dzis rano od 7 do 11 robila kupe 6 razy!!! A nieraz robi 2-3 dziennie. I ja tez jej jablka. Polozna powiedziala,ze można jesc jablka i banany bez obaw. Najwazniejsze, żeby nie mieszac jednoczesnie wielu produktow z jablkek: np. surowych jabłek i soku jabłkowego, bo dziecko może mieć biegunki. A ja przed chwila dostalam od meza prezent z okazji urodzenia dziecka. Dokladnie 2 tygodnie po tym, jak zaczal się porod :) Medalion na szyje otwierany ze zdjęciem Filipka :) i miejscem na zdjecie coreczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
czesto tu oststnio zagadam pewno juz myslcie ze nic innego nie robie ale to nie tak! zawsze siadam do komputera jak maly nie spi wtedy wsadzam go do bujaczka i noga bujam i pisze pisze pisze ;) --jakos daje sobie rade--- starszy zazwyczaj oglada bajke a dzis u mnie tak ziiiiiiiiiiimno ze nawet szkoda nosa wytykac z domu bo takie zimno,mowie wam kochane! JoG------ja nie jestem zazdrosna o moje dziecko ba!! nawet bym chciala zeby ktos je ponosil zebym miala chwile a nie tylko ja i ja i ja! no i czasem maz ale on to robota przewaznie zajety-jak to chlop! o pierwszego synka tez zazdrosna nie bylam. jakos tak juz mam. ale nieznosze za to jak ktos narzuca mi swoje zdanie jak postepowac przy dzieciach poprostu nienawidze tego i nienawidze jak ktos zwraca uwage mojemo 3-letniemu synkowi. no tego tez cholernie nie znosze. taki juz charakter mam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatinka🌼 mój małżonek też mi coś takiego szykuje:) wiem tylko że czeka do 9.listopada-bo to coś na zamówienie więcej nie moge wyciągnąc od mojego synka:) a taka smutna byłam że w domu nawet kwiatek nie czekał... choć niepowiem chlopcy wysprzątali domek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie mogę tylko pomarzyć o jakim kolwiek prezencie za urodzenie:) No cóż.. faceci.. a szkoda.. bo czasami tak nie wiele trzeba do tego by było nam dobrze.. ILE jeszcze będę czekać .. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) OOOojjj mamuśki tak się za szybko pochwaliłam że moje dziecię ostatnio całą noc przespało bo wczoraj też cały dzień nawet na chwile oka nie zmrużyła i sobie myślę świetnie nareszcie się przestawiła i w nocy będzie spać!Lipa ani w dzień ani w noc i dzisiejszy dzień też jakoś spać nie chcę :(:(ajajaj może w nocy uśnie :p bo ja prasowanko mam i kibelek czekać na damska rękę. A co od kupek wczoraj w nocy nie zrobiła aż dziwne bo moja Laleczka lubi się przebierać(po mamie)i w nocy czasem ze 3 sadzi,a wczoraj sucho tylko sisuiu dziś jak tylko mąż drzwi zamknął jak sie uwaliła to po pachy i uśmiech na twarzy że lżejsza:):) Ja dostałam dwa bukiety róż jeden w szpitalu a drugi w domu jak urodziłam ale poczytałam mężowi jak wy dostałyście pierścionki i obiecał że mi kupi bo zasłużyłam:):):)wiem że może wymusiłam ale co tam należy mi się:) Jog--->teraz bez tego kłacza tam to czuję się jak nastolatka:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostałam od męża już w szpitalu - zajebiste perfumy. Potem w domu kwiaty, a wczoraj takie piękne serce, powiedział, że mnie kocha i że świetnie sobiie radzę z mała. Aż się popłakałam. A przy Nadii mi pomaga, chociaż jak ma kolki i tak strasznie płacze to niezbyt ma cierpliwość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczkaa🌼 nie martw sie doczekasz sie i ty:) Mam zmartwienie :( starszego synka coś bierze -jakieś grypsko -ma gora czke i boje sie że zarazi małą no bo co ja z takim maleństwem zrobie:( aż sie boje a niestety nie mam go gdzie dać na przechowanie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalune---->mój tez jest do rany przyłóż fakt czasem ma dość i cierpliwość się kończy.Ale bawi mnie to jak mała płacze a on razem z nią bo jest jego kolej na zmianę pieluszki czy bawienie:)Tak śmiesznie to wygląda bo tak się zarzekał że da radę i tak bohater przy kumplach a nie może se poradzić z 3.5 kilowym bobaskiem:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betix -- a dlaczego ktoras ma myslec,ze nic innego nie robisz??? Wyluzj kochana :) Ja uwielbiam tu zagladac i czytac, co slychac i jest to dla mnie chwila relaksu :) Przeciez na pewno nie siedzisz na forum, kiedy maly glodny i brudny wrzeszczy w lozeczku :) Zagladaj jak najczesciej, bo razem latwiej! Dorka -- super pomysl na prezent maja Ci nasi mezowie. Ja sie bardzo ucieszylam Poza tym jak bym dostala jakis pierscionek, to mialabym problem :( W lato przestalam nosic pierscionek zareczynowy i obraczke, bo mi palce spuchly. Do tej pory nie moge ich wlozyc, bo mam caly czas grubsze palce. Ma tak ktoras? Moze relaksyna podzialala tez na moje palce u rak i dlatego stawy sa szersze? ;) Nieznajoma -- moj maly tez mial wczoraj jakis dzien bez spania. Od 16.30 nie chcial oczu zamknac. Wieczorem byl strasznie przemeczony, a i tak mial problem z zasnieciem.... Ajj No i mam pytanko: skoro przy porodzie nie peklam, nie mam zadnych szwow i wogole nie czuje sie jakbym rodzila, to wystarczy, ze zaczekam, az przestanie cokolwiek leciec czy powinnam czekac 6 tygodni, zeby ... ten tego? :) Nieznajoma -- dla mnie tez to jest zajebista przyjemnosc, ze widze, ze sie gole i jak sie gole hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatinka ja tez tak mam z tymi paluchami. Na szczesci stopy mi sie troche zmniejszyly, tak ze mieszcze sie w buty, ale o pierscionku i obraczce na razie moge pomarzyc Co do "ten tego" ciezko powiedziec, ale ja bym chyba zaczekala ;) U mnie jeszcze tydzien zostal, w przyszlym tygodniu jade na wizyte kontrolna. Ale tak szczerze mowiac to ciagle nie czuje sie gotowa... chodzi o to ze ciagle cos tam leci... jakos tak malo swiezo sie czuje caly czas. Chyba nie moglabym sie wyluzowac. Czekam az mnie lekarz obejrzy, czy tam na pewno wszystko OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do golenia to jeszcze przede mna, jakos boje sie tych szwow urazic, mimo ze w sumie juz zagojone.... wygladam tam okropnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatinka - ja tez nie moge wcisnac pierścionka zareczynowego i obraczki :-( dziewczyny mam pytanie ile wasze maluszki przybrały na wadze. kurcze ja wagą ide powoli w dół, jem chude wędlinki, gotowane mieso , warzywa, ryż , kasze itp. a mój szkrab tylko na piersi karmiony ( nie licząc dwóch dni na butelce ze względu na wysoką bilurbinę) waży już 5340! co daje że od masy do ktorej spadł po porodzie przytyl już 1880. czy mam sie tym martwić? czy coś z moim pulpecikem nie tak?. je co 2-3 h czasami wydaje mi sie ze je bardzo krotko, wypróżnia się regularnie- wali ok 6 kupek jajecznicowatych i za kazdym razem duzo siusiu , ja tu czegoś nie rozumiem.... proszę o odpowiedź bo nie wiem czy z czyms takim powinnam jechać do pediatry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renatinka ja tez tak mam z palcami pierscionki co prawda nosze bo ich w ciazy nie sciagałam ale palce sa napuchniete bo nie dam rady ich sciagnac,no i kostki u nog tez napuchniete, a co do "ten tego" to my po pierwszym dziecku nie czekalismy tych 6tygodni mimo ze byłam nacinana,teraz to tez nie wiem czy wytrzymam do konca połogu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za odpowiedz dziewczyny! Ja wrocilam juz do wagi sprzed ciazy, a tu taki numer z palcami. Jedynie w nich zostala mi pociazowa nadwaga hihi Ale skoro u Was tez tak, to sie nie martwie. I chyba nie da rady wytrzymac tych 6 tygodni postu... :) Kasia444 -- nie wydaje mi sie,ze powinnas sie martwic. Twoj maluszek ladnie przybiera :) Ja urodzilam 2 tygodnie temu. Maly wazyl 3380, spadl do 3260, a dzisiaj wazyl 4 kg!! I tez tylko na piersi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×