Czuje sie lepsza od innych dziewczyn. Jestem ladna i ciesze sie z tego.

Glupie te wasze tlumaczenia i naskakiwania. W zyciu licza sie pieniadze, kolezanki pracuja i licza jak tu zaplacic. Ja sie tym nie martwie, nie mam stresu, wyjezdzam co 3 miesiace w cieple kraje. Kupuje sobie ciuchy jaki mi sie podobaja, zyje pelnia. Moglam sobie wybrac takiego faceta bo mam niezapczeczalne atuty. Kolezanka, brydula ostatnio mi powiedzial ze bardzo mi zazdrosci. Ona tera bedzie bronila magista, zarania 1600zl a jej chlopak jeszcze od niej kase pozycza. Zal mi jej, ale chyba nie ma na co wiecej liczyc. Nadziany facet na nia nie poleci, bo jest malo atrakcyjna.

zbity

niż być czyjąś utrzymanką, bo przypomina mi to bycie prostytutką tym bardziej że nie wspomniałaś że się kochacie, a uroda to nie gwarancja takiego życia bo do tego jeszcze trzeba być wredną suką bez skrupułów ale mino wszystko jeśli to nie prowokacja to życzę powodzenia :)

miało być 1,5 tys.

marna prowokacja...czego można wymagać od faceta?????? :)

Ja w milosc nie wierze, to same problemy. kiedys sie zakochalam w takim fajfusie, bez semu. musla bym przy nim zapierdzielac, pracowac, a to nie dla mnie. Lubie wygodne zycie jak kazy, ale tylko nieliczne dziewczyny, ladne tak jak ja moga sobie na to pozwolic. Nie martwie sie o swoja przyszlosc, bo jak nawet on mnie rzuci to mam juz teraz faceta ktory chetnie by sie mna zaopiekowal a zarabia dobrze, moze troche gorzej od mojejgo obecnego. Ja nie musze pracowac i nie zamierzam.

czyli miałam rację co do ciebie, nie czuj się lepsza bo każdy szczęściem nazywa coś innego dla wielu ludzi kasa to nie wszystko oczywiście nie mówię tu o skrajnej biedzie, mówię o w miare godnym życiu

Nie jestescie mile, ale zycze wam wszystkiego najlepszego. Wspolczuje tym co sie unosily, bo wiem ze mi zazdroszcza.

ale mam wrazenie, ze wiekszosc tu krytykujących po prostu zazdrosci bo sama najchetniej znalazłaby sie na miejscu autorki.:p