kupujecie w biedrace

jarku poczekaj aż bedziesz musiał wydać w miesiącu 2000 na żarcie plus jeszcze środki czystośći,nie mówiąc o reszcie.Szybko staniesz w kolejce do biedronki. a zresztą może lepiej żebyś sie nie rozmnażał.................

jarek masz racje jak mozna wiyc ze tanie soki z biedronki są takie same jak

ja zarabiam 1500zł mąż4 tts mamy dziecko w drodze kredyt i jakos do biedronki nie musimy chodzić

tam duzo taniej owoc to owoc ,ryż,kasza, makarony wiele produktów . Lepiej niż w osiedlowych sklepach gdzie jest drogo i wszytko stare .

do biedronki ale chodze bo chcę , mam blisko i tyle. Nie demonizujecie czasem zakupów jako takich? Kurczę, chyba musze się nad sobą zastanowić bo ja po prostu idę i kupuję i obce sa mi schozy czy sok plu to bardziej czy mniej horteks ... Ci co czytaja i analizuja skład i boja sie o własne dzieci jakby pielucha z biedronki miała je ugryźc w tyłek - chodzicie w maskach, prawda? Bo w powoetrzu tyle zanieczyszczen... Do którego roku życia będziecie takl chronić dzieci przezd złem tego świata zawartym w produktach z biedronki? Wy chyba nie macie większych problemów, może oddajcie dzieci do złobka i idxcie do roboty, wróci wam realne podejście do życia .... matko jedyna... tragedia...

Jarek nie lubię cie mam wrażenie ,ze coś przezyzles w życiu masz uraz bądź ciężką nerwice lekowa .Cos musi się kryć pod twoim zachowaniem .

Nikt niby nie chodzi a w Biedronce zawsze tłumy:P ciekawe skąd .

Często i chętnie kupuję w B. ;) Mają dużo tańsze mleko, herbatki, jogurty. Zabawki też super! Wader na przykład :) Tańsze płatki śniadaniowe. Kutreczkę kupiłam za 30 zł, puchową z paskiem, super ciepla. Z wyprzedaży talblicę magnetyczno-suchościerną z przybornikiem za 40 zł :D Cena przed 129 zł :D Mają fajne promocje ;) I też uważam, że jakościowo super :)

A mój mąż zarabia 12-14 tysięcy i spokojnie robię zakupy w Biedronce. Bez przesady, nie będę rozwydrzoną i taką delikatesową paniusią, żeby nie kupić w Biedronce dobrego papieru toaletowego, makaronu, coca-coli, pieczywa czosnkowego do pieczenia, gyrosa, koncentratu, czy innych produktów. Kupuję kilka razy w tygodniu, z jakości produktów jestem zadowolona. A takie pitolenie, że droższa firma jest lepsza, a tym samym ich produktem w innym opakowaniu, i pod inną nazwą zatruję siebie i rodzinę - śmieszy mnie. Najlepoiej nie oddychać - bo powietrze też jest przecież trujące. A wiele tych mamusiek mających "fuja" na niezdrową biedronkę codziennie i systematycznie zatruwa swoje dzieciątka dymem papierosowym... Żenada. Jakim sposobem zatruję dziecko np. słoiczkiem Bobovity, skoro identyczny z tą samą datą ważności stoi na przykład w real'u? Albo mleko Bebiko? Co? Dosypują na magazynie w Biedronce do niego arszeniku, czy jak? Woda żywiec też podrobiona? Co robią w lodówkach Biedronki szynki i karkówki Krakusa i mielone Sokołowa? Dlaczego biedronkowe chipsy robi Balsen? Dlaczego śledzie są od Lisnera? Sery z Mlekowity i Arli? Za to bardzo często na syf, przeterminowane i śmierdzące produkty trafiam w Kauflandzie i Carrefourze. A dzięki temu, że potrafię zaoszczędzić na produktach i mniej wydaję na jedzenie czy napoje, stać nas na zajefajne ekskluzywne wakacje np. w Azji.

ja chodze do reala czasem czasem do lewiatana bo mam blisko ale na zakupu takie na miesiąc wybieram się do Almy te delikatesy sa super co do biedronki mam daleko nie chodze raz ktoś mnie poczęstował delicjami wyprodukowanymi dla biedronki były nie dobre ale chyba wszystkie tanie sklepy maja towar taki własnie nie wiem lubie dobre smaczne jedzonko a wproduktach wyprodukowanych dla dyskontu cz z cyklu dobre i tanie nie znalazłam nic dobrego ale może nie umie szukać

jak mąż zarabia 12 tys na mc to jasne ze cie stac

Im człowiek ma więcej kasy, tym bardziej sprawdza cenę, liczy się z każdym wydanym groszem i kupuje w najtańszych sklepach! Znam ceny na pamięć. Ja tak robię. Mój mąż gdy byłam na macierzyńskim kupował tylko w Carrefeur, kusiły go promocje, które wcale promocjami nie było i traciliśmy mnóstwo kasy. Od chwili gdy poszłam na wychowawczy, to ja robię zakupy w ramach spaceru. Kupuję w Biedronce, w Lidl(np. karbowane frytki są takie same jak Aviko-smakują podobnie i kosztują 1,50 zł, a nie 6 zł), Lewiatanie, na warzywkach, w Super-farmie, bo mają dużo promocji no i wycinam kupony z "Dziecka", więc płacę mniej, robię zakupy w wielu miejscach, ale dzięki temu mogę kupić więcej a za zaoszczędzone pieniądze kupuje coś innego. My dzięki takim tanim sklepom wydajemy na jedzenie co miesiąc na 3 osoby 500 zł, codziennie gotuje bardzo smaczne obiady.

zgadzam sie bo niby co ze pieluszka z biedronki ma zrpobic krzywde dziecku? tam sa tez inne markowe pieluchy,kiedys pampersy teraz huugiesy i co ze niby inne?albo mleko nan,bebilon,zupki i soczki z bobovity to tez syf????

kupuje w biedronce ale nie czesto a to dlatego ze nie mozna karta placic. To dużyyy minus tego sklepu. Kupuje czasem pieluszki dady, ubranka, jakies pierdólki na promocjach i jestem z tych rzeczy zadowolona. ostatnio kupilam dzieciom body i rajstopki na polarze i mani do pokoju taka lampke z disneya :) za to nienawidze sklepu avita i jubilat. ceny maja kosmiczne produkty tylko "wybrane"... wogole niemile sprzedawczynie i swiatlo takie dziwne ze w sklepie ciemno jak w grobowcu i juz mam zlę skojarzenia i omijam avity szerokim łukiem. Tak smao jak żabki. nie lubie żabek.

W naszej biedronce jest bankomat Euronetu, wiec przed zrobieniem zakupów wyciągam bez prowizji pieniądze. Gdy sytuacja zmusza, to niestety trzeba zrobić zakupy w tańszym sklepie. Janie robiłam tam zakupów do czasu, aż spóźniała się mężowi wypłata i dał mi 100 zł na jedzenie na kilka dni, musiałam pomysleć co tu zrobić, poszłam, kupiłam i wyszłam z ogromnym koszykiem, za którego zapłaciłam 60 zł, a nie tak jak w Carrefeur 180 zł :) :) :) Zrobiłam się straszna sknera :)

mi mała ja jakoś bedąc w UK pzrez 3 miesiace nie kupowałam w takich sklepach jak ty tu powimienialas...:O Marks&Spencer -> firma w ktorej pracowalam, jes na maxa droga, nawet dla Angoli coniektórych, czy chodzi o ubrania, kosmetyki czy jedzenie.. Ile ty tam zarabiasz?? ja zaobserwowalam tlumy w Morrissonie, tesco czy Asdzie:O a M&S w galeriach swieci pustkami, jedna czy dwie osoby sapceruja sobei po sklepie

Moze 3 miesiace to nie za wiele, ale przez cale 3 miechy pracowalam w M&S i ceny jakie widzialam mnie przerazaly. :O nie pracowalam jako kasjerka, tylko jako dystrybutor czy jak tam po polsku si eto nazywa:P jezeli chodzi o ciuchy to az tak drogie nei sa no ale jedzenie musisz przyznac ze jest drogie, to samo czasmi w inyym sklepie potrafilo kosztowac 1-3 funty mniej...Pozatym M&S nastawia sie na bogatych klientow, uczono mnie na szkoleniach;) Chociaz jakos jest na wysokim poziomie.owszem, nieprzecze. Byłam w Coventry w srodkowej Anglii tez nie Londyn:P

no tak;) :P Jak dla mnie biedronka to biedronka:) czyli uznaje ja za normalny sklep na rowni z realem, leclerckiem itp, chociaz owszem jest w niej taniej. Kupuje w iej wybrane rzeczy i jestem na ogol zadowolona:)