jak powiedzieć facetowi, że uwielbiam masturbację przy porno?

jesteśmy razem od 6m_cy i do tej pory to ukrywałam, próbowałam mu to powiedzieć ale jakoś zawsze zbrakło mi odwagi, nie wiem jak on zareaguje, wiem że też to robi ale nie jakoś bardzo często, kilka razy w tygodniu, natomiast ja codziennie, bez względu czy jest sex tego dnia czy nie

napisz do mnie,porozmawiamy,zapraszam

powiedz mu: "Uwielbiam masturbację przy porno" skoro robi to "nie jakoś bardzo często, kilka razy w tygodniu" to zrozumie. Mało, bedzie skakał pod niebiosa, ze nie ma kolejnej babki która czuje temat i nie będzie wypisywac na kafie bzdetów typu "Czy ja juz go nie pociągam? co zrobic zeby on sie nie masturbował" ?

*że ma babkę, która czuje temat, i nie będzie... jw. sorry za pomyłkę.

nie wiem czy będzie ucieszony, nie jest za wylewny w tych kwestiach, nie rozmawia w towarzystwie o seksie, peszy się gdy np jakiś kolega żartuje na ten temat z niego, że np. taki uśmiechnięty jest bo pewnie było rano bzykanko, czy coś w tym stylu, mnie to bawi, takie żarty, tak naprawdę nie wiem co on tam sobie w głowie myśli bo ciężko do niego dotrzeć żeby się otworzył

no i to żeby powiedzieć wprost jeszcze bym zniosła, ale na pewno by się zapytał jak często (i tu by się zdziwił), dlaczego (bo zajebiście to lubię, tak samo jak seks), przy jakich filmikach (sex zbiorowy, bukake, oral, ostry), ogólnie fajny z niego facet, zna mnie już jeśli chodzi o moje preferencje i takie tam, oprócz tego, skoro sam jakoś nie bardzo lubi zaspokajać się ręką (tak mi mówi gdy go proszę by to robił przy mnie żebym mogła sobie popatrzeć)to nie wiem czy nie zniechęci się do mnie z tego powodu, że takiej kobiety jeszcze nie znał

dziwny gosc :o przeciez powinien korzystac z okazji, że jestes jaka jesteś :) nie podejmuje się radzic w takim wypadku, jakies to nielogiczne jak dla mnie - robic to samemu, i mając proszącą o to kobietę, nie robic tego... nie, nie rozumiem :)

im później mu o tym powiem tym bardziej poczuje się oszukany, ale teraz jest za wcześnie, obawiam się jego reakcji więc wolę poczekać jeszcze trochę, aż będziemy bardziej zżyci ze sobą, problemem jest to że nie chcę go oszukiwać :(

hmm, a jakby go postawic przed faktem dokonanym? :P jakby tak cię "złapał" na... w razie czego mozesz wypalic "Przeciez Ty też to robisz, to o co chodzi?" ;)

no tak, tylko zapyta wtedy dlaczego nie powiedziałam mu wcześniej o tym, bo rozmawiamy ze sobą raczej o wszystkim, otwarcie, w zasadzie to chyba jedyna rzecz o której jakoś nie mogę z nim pogadać, blokuję się i już, kogoś takiego jak on nie znałam wcześniej, zazwyczaj moi byli lubili jechać na ręcznyn, on natomiast nie robi tego jakoś często, te kilka w tyg. to i tak zazwyczaj po tym jak gadamy sobie przez tel. wieczorem i go nakręcam a nie może do mnie wpaść więc gdyby nie to to pewnie waliłby kilka razy na parę tygodni

mam sporo fajnych kolegów, z krórymi mogłabym pogadać na ten temat, ale przecież nie będę z nimi rozmawiała o tym, jakby się poczuł mój facet wtedy, wolę tu poznać opinie facetów na ten tamat, dzięki więc za wyrażenie zdania

kilka razy w tygodniu, to nie aż tak znowu mało - załózmy raz na dzien, dwa :) przeciez wiadomo ze czasem mozna 5x dziennie, a czasem starcza raz na tydzien może kto inny się wypowie :)

te kilka razy w tygodniu to tylko jak się podnieci jak rozmawiamy przez tel., piszemy na gg, a jeśli tego nie ma to on to robi dużo rzadziej, kilka razy ale w ciągu 2,3 tygodni, więc myślę że jednak nie za często ma ochotę na to

hmm, nie chcę krakac, ale skoro tak, to moze z czasem wystapić róznica temperamentów - i wtedy bedziesz musiała mu powiedziec.. albo się ukrywac :O

raczej nie, bo on lubi urawiać sex często i być zaspokajanym przeze mnie oralnie przy okazji, problem jest tylko z tym, że ja równie mocno lubię masturbację... :( a on nie więc skoro on facet tak żyje bez tego, to co pomyśli o mnie jak się dowie :(

że jesteś rozpustna to wogóle jakas szajba, facet moze i wrecz powinien sobie walic, i to jest ok, a jak babka ma takei same hobby, to zaraz nie wiadomo co :O przeciez wszyscy jestesmy ludzmi, i mamy potrzeby a jak to własciwie jest, że ty wiesz ze on to robi, a on nie wie ze ty to robisz? :P

ja wiem, a on wie że mi się "zdarzało" to robić, nie wie jak często i przy jakich scenach i nie wie jak bardzo to lubię, mimo tego że uprawiamy sex często

jak Ty :) jak sie raz przyznalam to facet byl tak zazdrosny, ze nie pytaj :-0 jak te laski na forum o swoich facetow :-0

no to juz w ogóle dziwne dla mnie przeciez jakbym się tylko o czyms takim dowiedział, to zaraz bym zaczął drazyc temat do maksimum :D no nie wiem, widzi mi się, ze cos u niego albo z wychowaniem ...tradycyjnym (stąd te opory), albo z popędem, a moze oba naraz. Ale jak za młodu on taki jest, to nie wiem, czy to się z wiekiem poprawi... :O ... i co wtedy zrobisz? W koncu chyba powiesz ;)

po prostu kiedyś podczas rozmowy na ten temat nie powiedziałam mu całej prawdy, że uwielbiam to robić, wie że mi się zdarza i tak do dzisiaj on żyje w świadomości, że mi się tylko to "zdarza" ale nie miał nic przeciwko, bo jemu też się "zdarza" ale jak mu powiedzieć, że to robię codziennie, przy różnych scenach...

pewnie, że powiem ale jak będziemy dłużej ze sobą, kiedy będzie mi ufał już na maksa, bo teraz często mi powtarza, że nie wie co taka laska robi z takim gościem jak on

... że często ci się "zdarza" ;) np. szczególnie ostatnio... sama nie wiesz czemu... jakos tak częsciej ;) skoro obu wam się to "zdarza" to chyba zawstydzenie tematem juz macie za sobą, no nie? Teraz tylko kwestia drobnej poprawki ;) albo nic nie mów, po prostu częsciej napomykaj.. to tu, to tam, cos na temat.. jest wiele sposobów przeciez jestes kobietą, na pewno wiesz jak się owija w bawełnę :P nie będę przeciez uczył kobiety jak sciemniać ;)

aa, czyli dodatkowo ma kompleks nizszości. ;)

nie jetem typem ściemniary, zazwyczaj walę prosto z mostu, jestem otwarta, umiem nazwać rzeczy po imieniu, po prostu raz kiedyś nie powiedziałam mu całej prawdy z obawy... ale 222, napisz co byś pomyślał, gdyby dziewczyna lubiła to robic tak samo jak Ty albo bardziej i robiłaby to częściej niż Ty, co byś sobie pomyślał????

może mały kompleks i ma, jak każdy, ale nie powodów, bo jest przystojny, fajnie zbudowany, podoba się dziewczynom i wie o tym, tylko za często mu koledzy podgadują, że mu mnie zazdroszczą i jak on mnie zostawi to niech się nie obrazi jak ktoryś się mną "zainteresuje" itp ale to raczej bez znaczenia jest

co bym pomyslał.. ja akurat - na pewno nic złego nawet bym się ucieszył - powód tego oczywiscie prosty i prymitywny - ze ustrzeliłem babke z temperamentem, i nie bedę musiał jak wielu innych błagac o seks :D bo ona po prostu go lubi, w takiej czy innej postaci. I ze wie co robić, lubi to, zna siebie, swoje reakcje i ma orgazmy (są kobiety które nie mają, albo mają nie zawsze, i wtedy jest jakis problem) a i wiele tematów wspólnych się znajdzie ;) ale ja jestem inny, to wiesz.. do niego moze nie pasowac :D

no i bym poprosił o show co kilka dni

222, a ile masz lat jeśli mogę spytać?

mozesz.. 32 i długo sam, co tez moze mi zmienac optykę ;)

a po co mu to tak strasznie chcesz powiedzec? To nic strasznego, prawie kazdy to robi i nie ma potrzeby sie tym dzielic z innymi.