sexs z przyjecielem/przyjaciolka?

czy zdarzylo wam sie cos takiego? jak zmienily sie pozniej realcje miedzy wami?

nie zmieniły się,bo się tak nie wydarzyło ;)

A mój przyjacielek stał się moim mężem i mamy dzidzię. Bardzo się kochamy. A zaczęło się od za dużej ilości wypitego wina...

;PP

Ja mialam tak, ze zaczelam sie niezobowiazujaco spotykac z facetem spotkanym w pubie. mial byc tylko sex i nic wiecej a wyszlo na to ze sie pobralismy.

ciekawe historie, naprawde ;P ciekawe kiedy mnie cos takiego spotka ? :P

u mnie sie zaczelo od zapytania czy masz zapalic:))

"chemia" miedzy nami była od zawsze. po 2 latach przyjaźni i nieudanych związków poszliśmy do łóżka. od tego czasu nie widzimy świata poza sobą.

nie wiem jak wy ale chyba ciezko z przyjacielem? to troche odpycha nawet gdy znamy go bardzo dobrze ;PP tak mi sie wydaje

hmm jeśli znajomość zaczyna się od "braku" zobowiązać to jakaś dziwna ona jest , może tak musiało być ? Cieżko ? cieżko to się SMS'a w rękawicach zimowych pisze (Kabaret Neonówka)

Moj w sumie nie byl przyjacielem takim od serca tylko przyjacielem od ciala:)) Nasze spotkania na samym poczatku mialy byc czysto niezobowiazujace. Po 2 miesiacach musialam wyjechac na troche w waznej sprawie a jak wrocilam on byl we mnie zakochany, wyznal mi milosc i prawie plakal, ze sie bal ze juz nie wroce (rzecz nie dziala sie w Polsce). No i od tej pory zostalismy para a teraz malzenstwem:))