szmaciarz !

chlopak ktory ma dziewczyne, ktora mieszka bardzooo daleko tak mi zawrocil w glowie, ze non stop o nim myslalam... spotykalismy sie i sie w nim zakochalam(nie powiedzialam mu o tym) nasze spotkania to byly glownie pocalunki i przytulanie..nie widzialam swiata poza nim... i jakos tak wyszlo ze mialam zostac jego kochanką..najpierw to byly zarty ale pozniej to sie coraz bardziej zaczelo wplatac w zycie.. piescilismy sie raz prawie doszlo do seksu..(jestem dziewica) cale swieta nie spotykalismy sie bo byl zajety dziewczyna i powiedzial mi ze "po nowym roku bedzie dobrze" no to ok, czekalam, pozniej w styczniu powiedzial ze jego sumienie cierpi i musi ochlonac zanim sie zaczniemy znowu spotykac!!:/ On ze swoja dziewczyna nie sypial i obiecywalismy sobie ze nie bedziemy sie juz z nikim spotykac poza sobą i nie powiemy nikomu o naszym "zwiazku" :(..NO ALE w minionym tyg spotkal gdzies w barze moja kolezanke..i oczywiscie ja zarywal.. (POMYSLCIE tylko ja, i jego dziewczyna bylo mu malo jeszcze 3 chcial :() i mi zaczal mowic ze ja spotkal, ze sie wyglupiali..itp. udawalam ze sie tym nie przejmuje i powiedzialam ze rozmawialam kiedys z nia na jego temat i ze ona go niecierpi co bylo prawda-spotkalismy sie wieczorem i mi powiedzial ze jest dla niego za mloda.(w dzien wczesniej mi mowil ze zrywa ze swoja dziewczyna i ma wlasnie moja kolezanke na oku ;/).pozniej po spotkaniu wlączam gg i zagaduje do mnie wyzywajac mnie ze mu kity wciskam ze sobie lece w ch***, to mu powiedzialam ze to prawda i zeby mi wierzyl a nie dziewczynie z ktora spedzil jede wieczor..ok poszedl z gg nie odpisujac.. a w miedzy czasie rozmawial z ta moja kolezanka i ona zapytala go "jak po spotkaniu" a on znowu mnie zaczal wyzywac ze mialam nikomu nie mowic ze sie spotykamy i zakonczyl znajomosc;/!!! wiec czemu on ma do mnie pretensje ze powiedzialam jej ze sie z nim spotykam skoro i tak sie spotykalismy w miejscach publicznych, przedstawil mnie swoim kolegom jako ekhm kolezanke!! wiec o co mu kurwa chodzi? wytlumaczy mi ktos? :( ja poprostu bylam zazdrosna i cos do niego czuje:( a teraz to juz nie wiem co z tym zrobic? o to ze nie dotrzymalam slowa/ czy o to ze kolezanka sie nie przyznala ze tak na niego mowila i go olała..?

jeju ale namieszalam ale mam nadzieje ze zrozumiecie :) :(:(

Zapomniałam jeszcze dodać, że jem kupę ze smakiem ale najbardziej lubię te zakręcone w precel:)

aj glupi podszywacz;/

no cóż nick adekwatny do osoby. Nie rozumiem po co się mieszać w takie coś. Jeżeli mam być szczera to mi Cię nie żal.. Nie mam nic więcej do napisania.

faceci to uje !!!!!!! to palant olej go

nie bylas nigdy zakochana w facecie ktory mial dziewczyne a zapewnial Cie ze ten zwiazek dlugo nie pociagnie i robil Ci nadzieje?:( chce go olac, ale mieszkam 500 m od niego tylko ze na innej ulicy i chcac nie chcac bede go spotykac :(

i ma pytanie. Ile masz lat? Bo ja kiedyś też mloda byłam (w sumie wiekowo dalej jestem) i wiem jak to jest.

To co mam to teraz odpuścić? Ale ja mu robiłam lodzika. Ima to tak iść na zmarnowanie??? Nie zgadzam się :O

18... a on 21..

to z tym lodem to nie ja:(

Najgorsze jest to ze mi nadal na nim zalezy:(:(, bo dosc czesto mielismy rozne sprzeczki ale zawsze jakos to mijało i bylo ok.. ale to typ faceta- lovelasa ktory ma jedna obmyslona strategie i kazda mu ulegnie...:( probuje to sobie wziasc do serca ale sie nie udaje mimo ze wiem ze zwiazek z nim nie ma szans!!:(

W Twoim przypadku to już nie taka młoda jestem. Odpuść go sobie, wiem trudno ciężko, sama przez to nie raz przechodziłam ale zapewniam że warto. Masz z kim o tym pogadac?

zajebiście cie rozumiem! Przechodziłam to nie raz...

no rozmawiam o tym z ta kolezanka z ktora sie spotkal.. ona nie wiedziala ze ja z nim, i odpuscila i powiedziala ze sie do dupka juz nie odezwie i tak robi poki co :) ale ja nie wiem jak dam sobie z tym wszystkim rade :( juz mnie tyle razy zranil a ja dalej w to sie angazuje:(

co mi radzisz? zagadac do niego i zrownac go z blotem? czy poczekac troche czasu az on sie do mnie odezwie.. ?(a wiem ze napewno sie odezwie bo mimo wszystko zalezy mu na mnie troche)

Wciąż pamiętam dotyk jego dłoni, brzmienie głosu, zapach potu i smak stolca :O

Miałam podobną aczkolwiek gorszą sytuację, mogę doradzić ale na pewno nie na forum

odpusc! ja bylam w identycznym ukladzie! odpuscilam, olalam go, a teraz szaleje za mna.tylko ze nadal jest ze swoja dziewczyna;/ juz nigdy tak nie zrobie, za lovelasow nawet nie ma sie po co brac.

12805887- moje gg (oczywiscie tylko kafeteryjne w razie problemu) :)

lubie czekolade- gratuluje ale ja chyba nie bede umiala odpuscic :(

ludzie bez zainteresowan, znudzeni swoim marnym zywotem, siedzą na forach i wypisują bzdury, by W KONCU ktos zwrocil na nich uwagę... bo w realu nie ma szans!!! najwyrazniej jestes do niczego autorze!!! ŻAL!

Dawałaś się wykorzystywać jakiemus frajerowi, który teraz gra ci na emocjach. Poza tym, że uważam, że jesteś młodsza niż 18 lat mogę jeszcze powiedzieć, że weszłaś w bardzo niekorzystny układ i musisz się z niego wywinąc, bo w końcu wyjdzie na to, że ty będziesz mu dawać dupy, a on będzie zarywał wszystkie twoje koleżanki... To nie ma racji bytu, miłośc jest ślepa, ale jak się wcześniej opamiętasz to unikniesz wielu błędów.

nie dopuścilabym w ogóle do sytuacji żeby zakochać się w zajętym kolesiu! Ale jak widać ten "Twój" to zwykły cham który gardzi kobietami. To trudne ale olej go. Może to go zaboli byłoby wtedy doskonale

Jak chcesz pogadać autorko to daj znać na forum a podam maila