Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawie mama

coś dla kobiet na wsi

Polecane posty

ale jestes pewna ze w swojej miejscowosci znajdziesz chetne? obawiam sie ze moze być mało ciężarnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie fajny pomysl, tylko musialabys te kobiety poinformowac, zachecic, bo czesto takie pomysly poncza sie niepowodzeniem ludziom nie chce sie ruszyc z domu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko ja mieszkam na wsi i w tej miejscowość działa coś takiego,ale dla kobiet tak ok 50 lat:) młodzi wolą jednak podjechać do miasta,moze dlatego,że to teren podmiejski i blisko.Ale babcie szaleją,że aż zazdrosć ,że młodzi tak nie potrafią:Djakie robią imprezy,bale,spotkania,wycieczki.Nie wkładają kasy w to tylko kilka razy do roku robią takie otwarte imprezy i tam zarabiają na swoje szaleństwa.Wiem,że to co innego,ale tak napisałam,żeby powiedzieć ci,że sie da.Tylko musi byc ktoś kto to pociagnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie mama
jest kilka mlodych mam...kilka przyszlych mam..wiec jakas grupka by sie uzbierala... a kazdy ma jakis znajomych ktorzy cchetnie przyjda z brzuszkiem baedz z dzieckiem..znajomych ktorzy moga cos podpowiedziec...jak intr.aerobicu tez w ciazy:) fizjoterapeuta:) ludzi leniwych trzeba zachecic do wyjscia z domu..szczegolnie jesli jest to za darmo i blisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie mama
wiem ze sie da bo tu tez 50ki szaleja:) i sa bardziej otwarte niz niektorzy wypowiadajacy sie tu na forum:)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jesli masz pewnosc ze uzbierasz grupe ludzi chetnych to spróbuj. oby Ci sie udało namowic pediatre czy położną do przyjsca za darmo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przecież nie trzeba zamykać sie w kręgu ciężarnych!!!młoda mam to nie tylko cieżarna.Jeśli masz checi i zapał to zrób cos takiego dla młodych kobiet po prostumnie mówić i nie zastrzegając,że to dla cieżarnych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madonna tak naprawdę namówisz wszystkich do zrobienia czegos za darmo,bo nawet zapracowana położna chetnie wpadnie jak widzi zapał i zainteresowanie.Wypije kawkę wsunie ciacho,pogada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie mama
byc moze ciezko namowic specjalistow na mala pogadanke za darmo ale przeciez sa tez tacy ktorzy jednorazowo sie zgodza i jak pislam kazdy ma jakis znajomych:) z reszta nie kazda kobieta moze sobie podadac o swoich obawach odczuciach czy potrzebach w czy wogole o czymkolwiek z bliskimi (czesto nieobecnymi bo pracuja za granica)a dziewczyny na podobnym etapie z podobnymi doswiadczeniami chetnie pomoga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatkooooooooo
ale to wy mówicie o kole gospodyń wiejskich tak u nas tez jest i tez Panie 50 są ale może może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, co innego nudzące się 50 a co innego jednak młode mamy. W ciąży jednak sie nie jest ciągle i nadchodzi ten czas rozwiązania, potem połóg, noworodek, zmęczenie. Zresztą kawusia sama napisalas ze młodzi jendak wolą do miasta... nie wiem, nie mam zdania chyba. Ale tak sobie myśle, skoro w wiekszych miastach czegos takiego nie ma gdzie jednak tych ciężarnych więcej, to w małej miejscowości może tym bardziej nie znajdzie to odzewu. Choć może w mniejszej grupie łatwiej sie zorganizowac.... no próbuj, bedziemy śledzic losy. Widze ze jestes zdeterminowana a krytyka tylko Cię napędza a to dobra cecha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co karolina te 50 co ja znam,to nudzące sie nie są:) wiekszosć jeszcze pracuje,opikują sie wnukami,ale jakoś siłę i chęć mają.Najgorszy chyba początek.Tak myślę.Zresztą to jest jeszcze pokolenie ludzi którzy nie gapią sie w komputer i tv tak jak my.Oni jeszcze pamiętają czas bez telewizora kiedy takie spotkania były normą.My zdziczelismy.A w dużych miastach każdy juz w ogóle stara sie zajmować sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witaj Prawie Mama
a z jakiego regionu jestes? ja jestem zainteresowana i nie rozumiem skad tyle pesymizmu w kolezankach wypowiadajacych sie tu ? zeby nie ujac tego czarnowidzicielek ;) a czemu ma sie nie udac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie mama
no wlaśnie..ktoś tu już pisał że woli fora internetowe..może dlatego że tak jest łatwiej np krytykowac...a gdzie spotkania i żywa dskusja na konkretny temat...żeby komuś prosto w twrza powiedzieć co sie na prawdę myśli trzeba odwagi na forach ma ją każdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm czy ja wiem... tak sobie myśle, zaraz po urodzeniu dziecka nie mialam czasu ani sily po tyłku sie podrapać. za to teraz jak mala podrosla tak jak pisalam, chetnie bym sobie na cos takiego połaziła. A co do wiekszego miasta to prawda ze ludzie tutaj bardziej zajmują się sobą, ale czasami to i lepiej, bo nikt mi dupy nie obrobi:) bo kazdy sie swoją zajmuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie mama
świętokrzyskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witaj Prawie Mama
no ja opolskie trudno ;( ale chcialam Ci powiedziec ze pomysl masz dobry tylko jak widzisz mentalnosc nasza narodowa jest wlasnie taka ze jak czegos nie znamy to krytykujemy z gory,ja rozumiem Cie doskonale bo takze jestem nowa w nowym miejscu i bylo by mi o wiele latwiej gdybym miala taka forme odskoczni np. raz w tygodniu od codziennosci,ktora u mnie jest poprostu monotonna w wyniku tego ze nie pracuje a wychowuje dziecko,jak ktos juz Ci napisal ze widac Twoja determinacje ja dolanczam sie do tej opini i trzymam kciuki za Twoje powodzenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie mama
dzięki za wsparcie mam nadzieję że sie uda..dam znać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie mama
za krytkyke tez dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie mama
nadal czekam na opinie i pomysly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kina można coś takiego zorganizowac, coć w stylu seansow. DvD mają wszyscy, mozna przyniesc, zrzuta na film z wypożyczalni, każdy jakieś chipsy, torba z pieluchami i można oglądac w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czeko mama
nie przejdzie kiedys juz ktos wymyslił koła gospodyn ja mam 4 mc córke czasu nie mam na siusiu :) a co dopier na wiejskie zgromadzenia moje koleżanki mam kilka ale albo skończyły studia i są na tyle ważne że w wiejskie spędy się nie bawią albo maja 20-24 lata i dla nich to obciach może z 3 by się znalazły co by poszły ale i tak by czasu nie było wiem bo jestem członkiem caritas u nas na wsi i organizujemy czasem takie spotkania ale nie tylko dla ubogich tylko dla całej parafii przychodza tylke te mamy które od nas dostaja pomoc materialną i to bardziej z obawy że je się wykresli więc będzie ci ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue-true
wędzenie szynek mnie po prostu rozbroiło :P i zabrudzone komnaty :D W kwestii podniesionej przez autorkę- ja całe życie mieszkam na wsi. po ślubie tez pzreprowadzilam sie na wieś :DGdyby coś takiego powstało w mojej okolicy to janieszczególnie bym sie tym zainteresowała. Wole wypad z koleżanką do kina czy na zakupy, czasem nawet sama czy z dzieckiem... Gdybym miala chodzic na takie spotkania gdzie moje urocze sasiadki dowiadywały sie o moich bolączkach to szerze wpadłabym w depresje. Wole zachować swoja autonomie, a z sąsiadkami o pogodzie moge porozmawiać przy okazji spaceru. co do komnat :D opis uroczy... ale nie znam żadnego tak zapuszczonego domostwa jak ktos (przepraszam, zapomnialam nicku tej osoby) tu opisywał. Ja należe do osób lubiących porządek. owszem, czasem mi sie nie chce sprzatać, mam gorszy dzień, dziecko chore czy coś innego, ale nic ponad norme. Anieze mnie pedantka, ani bałaganiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×