ogarnal mnie bezsene ...pomocy czy ktos wie jak z tego wyjsc?

1. mam 25 lat nie mam pracy mimo zi od maja szukam od maja jetsem w Polsce 2. konczami sie osczednosci nie bede miec za3mc za co placic czesnego 3. facet ktory mi sie podobal okazalo sie ze ma kogos a ja biore leki na uspokojenie nie umiem sobie ztym poradzic ze mnie oszukal ze ja taka glupia bylam.... 4. nie mam ochoty nigdzie wychodzic nawet nie mam z kim zamknelam sie w domu i calymi dniami snuje sie w pizamie po domu...tak juz mija 8 mc:o 5. co najgorsze probuje zamienic mieskzanie bo mieszkam w strasznej czesci miatsa totalna melin a le ostatnia nadzieja zgasla nie ma szans:O 6. tak mnie to wkurwia wszystko ze kazdego dnia jak sie budze bo mam ochote plakac ze znow kolejny jebniety dzien...w ogole nie widze sensu zycia z checia bym sie rzucila pod pociag sorry ale musialam sie wygadac:(

w temacie mial byc bezsens ..kurwa nawet napisac nie umiem normalnie

ja moge sie pod tym podpisac mam to samo i w dodatku wysylam cv a jak zapraszaja mnie na rozmowe to odmawiam siedze w domu:O

jedyne wyjscie to znalezc prace...

ja mam za to prace i zarabiam bardzo dobrze, ale co z tego jak tez czuje ze nic mnie wiecej dobrego nie czeka..........wiec pieniadze szczescia nie daja jak nie ma sie z kim nimi cieszyc

ostatnia czytalam artykul o dziewczynie co rzucila sie pod pociag ...i zaczynam jej zazdroscic ma juz z glowy ten jebniety swiat nawet nie wiecie jak mnie wszystko wkurwia