Czy dobrzy ludzie maja też czasem złe mysli?

dd

to nie jet pytanie retoryczne , czekam na odpowiedzi:)

TAK PO STOKROć TAK..!

kazdy ma czasem zle mysli.. to normalne :) roznica polega na tym ze jedni potrafia te mysli powstrzymac, albo poprostu nie odzwierciedlaja tego w czynach a drudzy nie

A JA ZNAM WIELU DOBRYCH LUDZI, KTORZY MAJA TAKIE ZłE MYSLI, ALE NIE CHCA NIZ ZłEGO ROBIC, po prostu maja nerwice natrectw..ona sie tym własnie objawia.. Natomiast mysle, ze jak ktos jest zły i chce coz zrobic, zle to nawet nie musi miec zlych mysli, on po prostu ma ze tak powiem"złą wolę i złe pragnienia"...

jesli masz złe mysli, ktore przeszkadzaja ci w normalnym zyciu, a ktore nie sa zgodne z Twoja osobowoscia,to powinienies isc dp psychologa natomiast, sporadycznie takie mysli, zdarzaja sie kazdemu z nas.. to normalne, no chyba, ze jestes aniołem, a nie człowiekiem;)

nie ma zlych ludzi, sa tylko ludzie zatraceni, odtraceni, szaleni, z chorobami psychicznymi..

mowisz nerwica natrectw?to znaczy, ze jestem chory psychicznie?::( no, ale ja mam czasem, tak, ze mam jakies złe mysli, ale one mnie wkurzaja, chce z nimi wlaczyc, chce sie ich pozbyc, bo nie zgodne z moim sumieniem,ze mna, a im bardziej z nimi walcze tym wiecej ich mnie nachodzi, a potem jak mam ich duzo, nachodzi mnie lęk, ze cos ze mna nie tak..ale w sumie jestes cały czas swiadomy, ze to tylko mysli, ale reaguje na nie nerwowo, boje sie ich.:(chociaz nie chce ich wcielac w zycie..bo gdybym chcial je wcielac w zycie, nie bałbym sie ich

to czy ja jestem szalencem z choroba psychiczną?:(znow sie boje ale przeciez jestem swiadom,ze to tylko głupie mysli,mimo, to czasem się ich lękam:(:(

w kosciele,mowia, ze ludzie sa dobrzy, albo zli TO CZY JA JESTEM ZłY?BO MAM ZłE NATRETNE MYSLI?CZY CHORY PSYCHICZNIE?:(ALE przeciez gdybym był chory nie panowałbym, nad soba, ja nad soba panuje,a własnie nawet za bardzo chce kontrolowac swoje mysli, chce zeby były całkiem czyste, niezbrukane a im bardziej oto dbam, to one jakby na złosc mi przychodza.

zależy co nazwiemy , złymi myślami. Czytając Tako rzecze Zaratustra, mam myśli dobre, ale złe z punktu widzenia ortdoksa chrześcijańskiego.

ale te moje mysli, biora sie z podswiadomosci tak jakbym nie chce ich, a sie pojawiaja, swiadomie mysli na ogol mam dobre..

czy mam nerwice natrectw i czy to choroba psychiczna , to znaczy, ze jestem wariatem??:(

jesteś wariatem :)

nikt nie powiedzial ze jestes wariatem :) moze poprostu znajdz sobie jakies zajecie ktore uwolni Cie od tych mysli, albo naucz sie medytacji.. wiem oze to glupie ale pomaga :) zapoznaj sie z czakrami, cwicz oddechy, wsluchaj sie w swoje ciało :)

dlaczego wariatem?jestem dobrym człowiekiem, chce czynic dobro,pomagac ludziom, bo to jest w mojej naturze, a mysli, sie pojawiaja wbrew mnie, po prostu nie umiem nad tym panowac, własnie dlatego pojawia się lęk we mnie, bo boje sie tych złych mysli, brzydze sie złem i złymi rzeczami... a co gdybym robił złe rzeczy, a miał dobre mysli, nie byłbym wariatem?

czy nikt z was nie ma tak, ze pojawiaja wam sie jakies głupie mysli, ktorych nie chcecie, pewnie na nie nie zwracacie uwagi i wam odchodza, a ze ja jestem perfekcjonista to nawet w myslach chciałbym porzadek, to jak pojawia sie taka mysl, to zaczynam ja analizowac, zastanawiac sie skad sie we mnie ona wziełamitd..co powoduje lek

to zrob tak jak Ci napisalam

miałem ciezkie dziecinstwo, byłem ponizany i wmawianione mi, ze jestem zły wlasnie, chociaz nigdy to nie byłobo w mojej naturze by krzywdzic ludzi,zawsze byłem empatyczny i pomagałem , biednym itd, czasem nawet wrecz dajac sie nabic w bambkuko, wrecz naiwnie myslałem, ze wzyscy ludzie sa dobrzy i trzeba im pomagac, moze to, ze nieraz za pomoc, dostawałem w twarz, moze stad natrectwa?te mysli?a moze z dziecinstwa?

a psychiatra?czy mam isc do psychiatry? mam zajecie a mimo to neiraz popad w lęk spowodu tych mysli

Ja też uważam się za dobrą osobę, nikogo nie krzywdze, pomagam ludziom jak mogę i też często mam złe myśli. Nie będę pisac jakie, bo ogromnie się ich wstydzę i nigdy nikomu o tym nie powiedziałam. Staram się je odpędzać, ale trudno jest.

do gfeereg jesli iksfdf jest wariatem to ja jestem ELvis Presley. Gdyby sami tacy wariaci jak Ty byli, to swiat byłby duzo lepszy niz jest:)jestes dobrym człowiekiem nie przejmuj , sie tylko masz problemy nerwowe, musisz sie leczyc polecam psychoterapie!!!!

pajka rozumiem cie chyba tez masz nerwice natrectw:(

byłas u psychologa lub psychiatry?byłem u psychologa ja byłem powiedział mi, ze mam silne zaburzenia lękowe..chyba spowodowane urazami z dziecinstwa

do ciebie chyba nic nie dociera.. ja bym na twoim miejscu wlasnie zajela sie medytacja jezeli z tym sobie nie poradzisz zostaje Ci psycholog to o czym piszes moglo miec wplyw na twoja psychike ( dziecinstwo) wlasciwie jest to bardzo prawdopodobne Jezeli chcesz sobie pomoc rob co mowie.. tak dla ciekawosci psychopaci, mordercy itd w wiekszosci przypadkow mieli nie zbyt miłe dziecinstwo co przelozylo sie pozniej na ich zycie, ich mysli, ich czyny

To bardzo mozliwe, że mam i chyba powinnam się wybrac na jakąś terapię, bo te myśli z czasem stają się bardzo męczące. To jest okropne, że wierzę w Boga, staram się życ jak najlepiej, ale myśli mam paskudne

nie porownuje cie oczywiscie do tych psychopatow to byla tylko taka ciekawostka :)

lady love dzieki, teraz mnie zdołowałas jeszcze bardziej sie boje, po co mi piszesz, ze psychopaci mieli złe dziecinstwo, zaraz sobie zaczne wmawiac, ze jestem psychopata, ale przeciez nim nie jestem, nie lubie ogladac złych wiadomosci i złych filmow boje sie ich...:(tak samo boje sie czytac takich wypowiedzi jak Twoja lady, miałem złe dziecinstwo, ale własnie mimo, to własnie wbrew temu chce byc dobrym człowiekiem!!wiec nie wmawiaj mi ze jestem psychopata!!:(:(

ie wmawiam Ci ze jestes psychopata.. wiesz co po tej twojej wypowiedzi wnioskuje ze ty naprawde jestes chory psychicznie.. bez obrazy oczywiscie, bo wielu osoba sie to zdaza wybierz sie do innego psychologa jezeli u jakiegokolwiek byles, idz na terapie i zastanow sie nad swoim zyciem

lady love starsznie uogolniasz czesto na psychopatow , lub scojopatow wyrastaja wlasnie, te rozpieszczane zbytnio dziecio, wychowane bezstresowow, bez zasad, bez zadnych norm...oczywiscie po czesci masz racje, ale ugolniasz..