Szukam słów pocieszenia

Hej, Piszę tutaj bo znalazłem się w dość krępującej sytuacji a potrzebuje rozmowy i wsparcia. Od dwóch lat jestem z dziewczyną, którą kocham nad życie. Jedyna sprawa jaka nie do końca mi się układa to seks. Jestem niespełniony seksualnie. I nie, nie stawiam seksu na pierwszym miejscu. Gdyby tak było, to już dawno bym z nią nie był - za bardzo ją kocham. Otóż dla niej seks jest mało ważny i tak samo odczucia z tym związane. Nie dość, że jej libido jest dość niskie, to w dodatku czasami potrafi dać mi się poczuć jak jakiś zboczeniec tylko dlatego, że ja mogę i chcę prawie codziennie. I obawiam się, że czasem dodatkowo ją tym zniechęcam. Nie potrafię żyć bez niej. I naprawdę często jak jesteśmy razem to jestem tak niewymownie szczęśliwy, że aż mnie dławi ze szczęścia. Jak się kochamy, to mam wrażenie, że jestem w raju na ziemi. Z reszta najdziwniejsze jest to, że jak się kochamy to ona potrafi mieć po pare orgazmów pod rząd, ale to już inna bajka. I naprawdę, czasem jest tak, że nawet zdarzy nam sie kochać 2 dni z rzędu ale potem 2 tygodnie przerwy, potem znów okres przychodzi i czasem to bardziej eskaluje. Kocham ją nad życie. Uwielbiam seks. Nigdy bym jej nie zdradził. I nigdy jej nie zostawię. Są momenty, gdy jestem przy niej najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. A czasem czuję się tak jak dziś, po prostu beznadziejnie. Wiem, że przemawia przeze mnie frustracja seksualna ale nie potrafię walczyć z tym jaki jestem i z tym, że czasem łapię takiego doła jak dziś. Czy są na tym forum osoby z podobnymi problemami? Pozdrawiam...

a mógłbyś spróbować tworzyć jej jakąś przyjemną atmosferę? może delikatnie i dyskretnie dotykać, dawać zwykłe buziaki.. i potem się nakręci i sama będzie chciała.. : )

Jesli o nich zapomnę, Ty, Boże zapomnij o mnie. Fragment relacji Anny Derkacz ze Stechnikowiec (powiat i woj. Tarnopol): We wsi Stechnikowce jeden z Ukraińców miał żonę Polkę i z nią dwie córki. Pod koniec 1943r. otrzymał list od banderowców z UPA, w którym nakazano mu niezwłocznie zabić swoją żonę i obie córki za to, że są Polkami. Mąż i ojciec – Ukrainiec tego rozkazu nie wykonał. Otrzymał wiec kolejny list z rozkazem i pogróżkami, ale również po raz drugi rozkazu nie wykonał. Jakiś czas potem otrzymał trzeci list o podobnej treści, a w nim ostrzeżenie, że jeżeli sam tego nie zrobi, wykonają to inni. Po tym trzecim liście zdawał już sobie sprawę, że zabójcy przyjdą. Naostrzył wtedy siekierę, ale nie do wykonania rozkazu, lecz do obrony. Kilka dni potem w nocy ktoś zaczął ostro dobijać się do drzwi, chwycił więc za topór i stanął w sieni za drzwiami. Kiedy drzwi wyważono, wpadł pierwszy morderca, gospodarz-obrońca z całej mocy uderzył go ostrzem siekiery. Napastnik upadł, zanim wpadł drugi. Spotkało go to samo. Więcej napastników nie było. Wtedy gospodarz zapalił lampę, żeby zobaczyć banderowców. I zobaczył ciała swego ojca i brata. na podstawie: Romuald Niedzielko, „Kresowa księga sprawiedliwych 1939-1945. O Ukraińcach ratujących Polaków poddanych eksterminacji przez OUN i UPA”, Warszawa 2007.

Chciałabym Ci pomóc ale nie potrafię wczuć się w Twoją sytuację. Nie mam po prostu takiego problemu. W każdym bądź razie zaimponowało mi to, jak piszesz o Waszym związku więc życzę powodzenia i podnoszę temat :)

Próbowałem wszystkiego, jestem bardzo czułym facetem, czego na 1 rzut oka nikt by się nie domyślił. Czasem coś mi się uda uwskurać, całujemy się bardzo często, przytulamy, często jest fajna atmosfera - mimo wszystko ona mówi, że jej całusy wystarczają i nie chce nic więcej, że nie ma na to ochoty. Jestem cierpliwy. Kocham ją. Chyba krótko mówiąc mam przechlapane. Ale wiem na co się piszę, bo nie wyobrażam sobie życia bez niej. Czasem tylko potrzebuję wsparcia, a wiem, że go u niej nie znajdę.

pogadaj z nią o seksie i o tym, co ją podnieca.. :D zobaczcie razem jakiegoś pornosa ; )

A rozmawiales z nią o tym?? Dlaczego tak jest?? Moze sprobuj jej to wytlumaczyc ale tak zeby nie zrozumiala ze seks jest najwazniejszy tylko moze w niej tkwi jakis problem...

Rozmowy na ten temat kończą się z reguły tym, że ją ranię. Ona myśli, że ja mam tylko jedno w głowie, że jestem z nią dla seksu, raz się nawet popłakała i kazała mi wyjść mimo, że starałem się to wyjaśnić najdelikatniej jak umiałem. Ona wogóle nie lubi rozmawiać na temat seksu, chyba, że w żartach. Gdy rozmowa schodzi na poważne tory atmosfera gęstnieje tak bardzo, że mógłbym zawiesić przysłowiową siekierę. Ona w życiu nie dopuściłaby do siebie myśli, że to u niej jest coś nie tak. Jest młoda (20). Może w tym sęk, może z czasem dojrzeję i będzie lepiej.

Jedno tylko mi przychdozi dpo głowy.Mysle ze pwoodem jest strach przed ciążą.Tez tak kiedys mialam,zanim zaczelam brac pigulki.Tymbardziej ze jest mloda.No chyba ze bierze juz pigulki.jesli nie to mzoe czas o ym pomyslec.

myślę sobie, że mój facet ma szczęście, że ma mnie gdy czytam takie posty... ja to jestem stale na sex nakręcona... jakoś oboje tak zajebiście się dobraliśmy, że sex jest dla nas b. ważny i oboje go wręcz kochamy ;) a co do twojej panny, tak jak ktoś tam napisał: sam ją czule dotykaj, całuj, pieść. Nim zauważysz sama zacznie się do ciebie kleić z wiadomego powodu i chęci ;)