ORGAZM - JESZCZE NIGDY!!!

Może wyda wam się ten temat śmieszny ale wierzcie mi że nie jest mi do śmiechu. Mam 27 lat jestem mężatką od 3 lat mój mąz jest 10 lat starszy ode mnie . Jest moim pierwszym i jedynym partnerem seksualnym ale nigdy jeszcze z nim nie przeżyłam orgazmu.Szczytuję tylko wtedy gdy sama się pieszczę. Nie wiem sama czy ze mną jest coś nie tak czy po prostu on robi to źle podejrzewam jednak że wina leży w jego penisie a mianowicie jest za krótki a sądze tak dla tego ponieważ jak się kochamy prawie wogóle go nie czuję już bardziej odczuwam przyjemnośc gdy pieści mnie oralnie ale nie tak bym odleciała. Jednak czytałam gdzieś że pochwa jest tak zbudowana że potrafi się dostosować do każdego rozmiaru członka.Wiem że mam bardzo duże potrzeby ale nie potrafię znaleźć sobie kochanka ponieważ kocham męża i chcę by było nam obojgu dobrze.Przez nasze nie udane życie erotyczna cierpi cały nas związek gdyż coraz częsciej się kłócimy a to wynika z mojej frustracji. Dziewczyny jeżeli wiecie jak mogłybyście mi pomóc to bardzo proszę może znacie jakieś techniki by nauczyć się orgazmu jesteście moją ostatnią deską ratunku!!!

kup sobie dobrą książke Kamasutra może tam znajdziecie dobrą pozycje...

"Nie dlugosc przyrodzenia a technika dupcenia "

moj tez nie ma dlugiego,ale potrafi go uzyc...probujcie,probujcie,probujcie...mow co ci sie podobalo,a co nie..rozmawiacie w czasie sexu..."rob tak,to nie,mocniej,torche na dol"..pokaz mu jak ty to robisz,to bankowo dojedziesz...ja mojego mowie co lubie i jest teraz mistrzem:)

nie mialam, mimo ze mezatka 5 lat i dziecko jest :-)

Dziewczyny dzięki za rade chyba rzeczywiście musimy jakoś nad tym popracować. Jest mi lżej na duszy gdy wiem że mój przypadek nie jest jedyny. A z tym mówieniem a raczej kierowaniem partnerem podczas seksu to myślę że to świetna sprawa i na pewno się do tego dostosuję.

uff jak dobrze ze ja nie mam takiego problemu... za kazdym razem szczytuje i nawet doszlam do wniosku ze seks po porodzie jest o wiele lepszy.... jejciu mi sie wydaje ze powinnisie porozmawiac

ostatnio naczytal sie na kafe erotycznym o panienkach co opowiadaja o swoich fantazjach ,jak sie same zabawiaja i kurde on chce tego ode mnie !!!!!!!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3339558 ten temat ma w zakladkach i go sobie czyta ,to sa jaja.

niestety ja mam ten sam problem mam 24 lata, 3 lata po slubie, w sumie znamy sie juz 8 lat to moj 1 partner i tez nie mam orgazmu :-/ maz jest starszy tylko o 2 lata ostatnio nawet zauwazylam ze za bardzo sie nie stara, nasze stosunki sa b krotkie, kiedy ja sie rozgrzewam on juz konczy mam wrazenie ze ma mnie gdzies czasami-wiem ze tak nie jest ale czasami mi przukro to powoduje frustracje u mnie :-/ teraz mamy ciezki okres w zyciu, on konczy studia magisterskie , jest w trakcie zakladania firmy, do tego remont w domu ale ja tez przez to przechodze a w lozku jestem taka jak bylam... sama nie wiem, czasami odechciewa mi sie kochania.... mowilam juz mu delikatnie o tym, a ostatnim razem powiedzialam wprost ze moglby czasem o mnie pomyslec :-/ - no nie dosadnie ale prawie w takiej formie ;) od tamtej pory sie nie kochamy, chcial 2x ale ja mu odmowilam jestem mloda, od roku zrobilam sie b wymagajaca w lozku ale nic jeszcze nie wskoralam on tez jest wymagajacy,chcialby to, tamto czasami spelniam jego zachcianki bo to lubie, np przebieranie sie w pielegniarke czy jakas seksowna bielizne ale on sie tym za b podnieca, a za chwile jest juz po wszystkim... ehhh sory za smecenie, tlumie to w sobie juz ponad rok, z nikim nie rozmawialam i tak jakos temat sie nawinal ;)

rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa poparta cwiczeniami:) a tak na serio moze tez to wynikac z jakis zaburzen hormonalnych sama ma problem z orgazmem Poprostu potrzebuje wiekszej uwagi od mezczyzny niz przecietna kobieta czasem trzeba sobie pomoc raczka czy to swoja czy partnera nie zapominajmy ze nie jestesmy jakimis maszynami Kobiety potrzebuja wiecej spokoju byle problem w pracy jest juz w stanie wszystko popsuc:( Jesli chodzi o rady praktyczne to mi pomaga kiedy partner zajmuje sie moja lechtaczka klade na jego rece swoja dlon steruje sila nacisku czy szybkoscia :) Dla kobiet ktore chca przezyc orgazm prawie jak podczas stosunku proponuje sprobowac takiej metody ze lezymy do siebie twarzami mamy udo partnera miedzy swoimi i tak sie o nie ocieramy zeby bylo nam przyjemnie ...Napisalam ze prawie jak podczas stosunku bo mozemy sie do siebie przytulic tak jak podczas klasycznego stosunku kazde z nas ma wolne rece:) kiedy juz opanujemy orgazm wg eyzej wymienionych dwoch metod proponuje zabrac sie za kolejne cwiczenie tzn w pozycji klasycznej mozemy sobie podlozyc poduszke pod tylek a mezczyna skupia sie zeby ocieral sie o nasza lechtaczke musi skoncentrowac sie na ucisku na lechtaczke a nie na samej penetracji podczas takiego stosunku kobieta rusza sie w swoim rytmie a mezczyzna poza penetracja stara sie byc caly czas w kontakcie z nasza lechtaczka:) aha jeszcze odnosnie tych zaburzen hormonalnych Chodzilo mi o to ze jesli bierzemy jakies tab anty moga one ograniczac nasze doznania Wiem z wlasnego przykladu jak stosowalam harmonet za nic w swiecie nie mialam ograzmu zato na yasmin jest bez problemu:)

czesc kobity ;) powiem wam tam , ja mam meza od 2 lat, i z nim dochodze zawsze chociaz tez troche musielismy sie dopasowac ,wiec uwazam ze powinnas sie dopasowac do meza pogadac co i jak ,ja zawsze dochodze tylko u gory,kiedy robie tak jak chce zeby bylo mi dobrze a moj maz sie dostosowuje:) trzeba spiac tzw. miesnie kegla mocno , i ocierac sie intensywnie a reszta zrobi swoje,sprobuj. mi bardzo trudno jest dojsc gdy jestem na dole musze sie naprawde nameczyc,moze tez tak masz. pozdrawiam i zycze powodzenia;)

A ja jeszcze nigdy nie doszlam kiedy ON jest we mnie za to zawsze dochodze kiedy ON piesci moja lechtaczke :P

A ja 31 lat myslałam, że tylko przez łechtaczkę mogę, ale okazało się, że nie, że da się. Po 2 miesiącach znajomości z moim obecnym męzem przyszło samo. Ale psychika pomogła -byłam i jestem przy nim zrelaksowana, szczesliwa. No i rozmiar niekepski - większego nie miałam przedtem

a ja mialam wiekszego i tez nic.

kaatuoszka ma racje ja jestem mężatką od 6 lat i zawsze osiągam orgazm ale to ja musze sie natrudzić na nim (na jeżdżca) w przeciwnym razie nie osiągnęłabym tego w żaden inny sposób

Ja pochwowego też nigdy nie miałam tylko łechtaczkowy. :-(

To nie jestem sama :)

racja - ten pierwszy raz był w pozycji na jeźdźca

ja ja jestem na gorze to czuje jakis bol :(

ja tez tak mam musze ocierac sie na nim bo inaczej nie dojde on musi lezec spokojnie a ja sama oc ieram sie łechtunia i wtedy wybucham