Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sarah_30

Czy myślicie że można zapomnieć o wielkiej namiętności

Polecane posty

Gość Sarah_30

w którą się bardzo wierzyło, że to może być ta miłość? Skowronki, bijące dzwony itp., itd i to po dosyć długim czasie znajomości - gdzieś po ponad roku (iskrzyło zawsze), ale namiętność się objawiła po tym czasie. Niestety chyba zbyt gwałtownie. No i teraz już raczej nic z tego nie będzie, ale mi ciężko bardzo o wszystkim zapomnieć. Są jakieś sposoby? Nowe uczucie podobno. Tylko o to akurat nie tak łatwo. Jak mogę się na nowo zaangazować jeśli nawet sobie nie daję na to szansy. Jak dać sobie szansę? Oszukiwac siebie nie można. To już wiem bo próbowałam. Mam przyjaciela który jest gotowy/chciałby się ze mną ożenić, ale ja jakoś inaczej sobie wyobrażam szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czemuś dopuściła że namiętność wypaliła się...... czy się żona dowiedziała i skutecznie zadziałała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah_30
Nie wiem czy wypaliła, na pewno nie u mnie. Popełniłam spory błąd, ale podobno nie to było przyczyną, no własnie nie wiem co było przyczyną. Zerwał nasze kontakty. Nie tłumacząc nic. On też mnie wtedy porządnie zranił . A do tego jeszcze dostalam kilka kopniaków od losu - teraz tamte kopniaki to wydają mi się drobnostkami ale wtedy wszystko się zawaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah_30
Nie było żony :), to raczej ja miałam "adoratora"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miał ochotę umknąć bez słowa, zobaczył trzeciego i stwierdził, że troje to tłum, i ziknął w odmętach historii. Też tak raz zrobiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah_30
a wcześniej mu ten trzeci nie przeszkadzał? Trzeci był przez cały czas naszej znajomości. Tylko co, przestraszył się że mogłoby się zacząć coś poważnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah_30
taa, prosta sprawa, zniknąć w odmętach historii i już. A potem spotkać się i gadać jakby nigdy nic. Mi to ciężko zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarstwem na miłość jest inna miłość . namiętności pozostają , szczególnie po takich urwanych związkach działa wyobraźna i wszystko się idealizuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah_30
tak, to wiem, ale w jaki sposób dać sobie szansę? gdzies podskórnie czuję że dopóki nie pogadamy o tym co było, nie spotkam go, nie wiem, zobaczę że jest w kimś zakochany albo wręcz przeciwnie samotny to ni ruszę z miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frea*
sama wiesz co robic, spotkaj sie z nim, pogadaj i zakoncz ten watek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah_30
próbowałam, jest za granicą, takie spotkanie to już wielkie organizowanie by musialo być. Podobno się z kimś zaczyna spotykać, ale ja wiem że jemu gdzieś też to nasze beznadziejne rozstanie musi "zalegać" i wiem że też by sie lepiej poczuł wiedząc że historia raz na zawsze zakończona. ale co moge zrobić? w tej sytuacji naciskać nie mogę. męczyć się tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frea*
naprawde, mamy o wiele wiekszy wplyw na to, co myslimy niz nam sie wydaje. Dlaczego uwazasz, ze musisz sie meczyc? Jesli naprawde tego chcesz, powiedz sobie STOP i przestan o nim myslec. Gdy pojawia sie mysl o nim, zmieniaj ja na cos innego i tak do skutku. Rzuc sie w wir czegos: pracy, nauki, spotkan towarzystkich, nie dopusc, by natretne mysli niszczyly Ci zycie. na mozliwosc rozmowy z nim mozesz czekac latami, bez zadnej gwarancji, ze po rozmowie poczujesz ulge. Wez sprawy w swoje rece, tylko Ty masz wplyw na to, co myslisz i co czujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah_30
to mądre co piszesz ale czy to nie jest aby uciekanie od tematu? robiłam tak już, wir pracy był, spotkania towarzyskie też i to wysyp bardzo duży imprez różnorakich, sama się też naorganizowałam ale to nie działa po prostu. teraz już wiem ze to sama ze soba muszę być pogodzona i raczej staram się na spokojnie sytuację opanować i jakoś ulożyć wszystko. może to forum mi pomoże :). nie chcę żeby za jakiś czas przypadkowe spotkanie znów mnie z równowagi wytrąciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah_30
list papierowy? abub jesteś kobietą czy facetem? jeśli wolno spytać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilla12345
Można zapomnieć ale potrzeba na to czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilla12345
i najlepiej zająć się czymś maksymalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah_30
a długo trzeba to coś spożywać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah_30
to ja poproszę taką dawkę solidną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah_30
nie żałuj sobie, pożartuj ile wlezie, niech ktoś ma pożytek ze mnie chwilowo oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×