22 lata to dużo ?

hmm nie mam pracy jestem na drugim roku studiów, nie mam nikogo, mieszkam z rodzicami, wywalają mnie z każdej pracy, nie mam pieniędzy ! tz. mam ale za małe. (nigdy nie zarobiłem więcej niż 1400 zł). Nie biorę już od rodziców hajsu ale z nimi mieszkam. Nie jest aż tak bardzo źle bo mam pierwsze sukcesy w życiu ale są one i tak bardzo, bardzo nie wystarczające (jak dla mnie). Uwielbiam dziwki i hotele, oraz dobre żarcie !

Uwielbiam dzi**i i hotele ? :O

Jak bym pracowała jako \"kanar\" i wlepiała dziennie 3 mandaty to też nie były by to sukcesy moich marzeń.

czego oczekujesz od ludzi, ktorzy to czytaja?? bo raczej pozytywnych komentarzy nie otrzymasz..

Ja nie pracuje jako Kanar Znaleźć nikogo nie mogę bo inni są tacy trochę mało przygodowi tz. wiodą bardzo spokojne życie, a ja uwielbiam odkrywać nowe miejsca raczej nigdy lub bardzo rzadko wracam do czegoś co już znam. Z tymi upodobaniami to tak wyszło ale i tak już przestałem, tz. Hotele lubię nadal. PRACA z tym jest największy problem, bo u mnie w okolicy raczej jest ciężko coś znaleźć cokolwiek, a już coś takiego aby się spróbować usamodzielnić to już całkiem jest źle z tym. Jak tak patrzyłem to rata kredytu hipotetycznego to jest ponad 900 przy 200 000, i 1400 przy 300 000. Ciężko jest. Miałem burzliwą młodość ale już się z tego wszystkiego ogarnąłem i teraz cały czas myślę aby się gdzieś spróbować ustawić. Oczywiście nie jestem świnia i nie robię tego (tak jak niektórzy ludzie których znałem) na krzywdzie innych ! Czego oczekuje tylko opinii jak było w ich przypadku czy szybko wyszli z domu i czy mieli szczęście czy nie czy może z uporem w trudzie i znoju do czegoś dochodzili ? u mnie na roku są ludzie którzy mają już dzieci, żony pozakładali własne domy.

a i w marcu mam nadzieję że się uda podejmę pierwszą w końcu poważną pracę ! i zacznę zarabiać w końcu jakieś normalne pieniądze.