Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna magda

szukam szukam i nie moge znalezc!!

Polecane posty

Gość taka jedna magda

Ktos z was wie gdzie jest link do takiej ksiazki cos w style "Poradnik dla gospodyn domowych" z lat 60-tych? Kiedys to czytalam i turlalam sie ze smiechu, chcialabym to jeszcze raz poczytac, bo humor mam dzis zrypany...Wiecie gdzie to znajde??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna magda
No wezcie podajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucefer we własnej osobie
nie wiem :) ale wiem ze moja prababcia smarowała się smalcem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna magda
Kurcze, szkoda...ja tez nie wiem...Ale tam byly takie rady, ze mozna bylo sikac ze smiechu :D:D Kurde, no...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsifhadsjkif
„Jestem kobietą szczęśliwą. Rano wstaję razem z moim mężem i gdy on goli się w łazience przygotowuję mu pożywne kanapki do pracy. Potem gdy całuje mnie w czoło i wychodzi budzę naszą piątkę dzieciaczków, jedno po drugim, robię im zdrowe śniadanie i głaszcząc po główkach żegnam w progu, gdy idą do szkoły. Zaczynam sprzątanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc wesołe piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym proszku, na który nas stać dzięki pracy mojego męża i rozwieszam je na sznurku na balkonie. W między czasie często dzwoni mamusia mojego męża i pyta o zdrowie swojego dziubdziusia. Teściowa jest kobietą pobożną i katoliczką, znalazłyśmy więc wspólny punkt widzenia. Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i sprzątanie, które dają mi tyle radości i poczucie spełnienia się w obowiązkach, idę do kuchni i przygotowuję smaczny obiad dla naszego pracującego męża i ojca, który jest podporą dla naszej rodziny i dla naszych pięciu pociech. Kiedy już garnki wesoło pyrkoczą na gazie, a mieszkanie jest czyste, pozwalam sobie na chwilę relaksu przy płycie z Ojcem Świętym i robię na drutach sweterek, i śpioszki dla naszej szóstej pociechy, która jest już w drodze, a którą Pan Bóg pobłogosławił nas mimo przestrzeganego kalendarzyka, co jest jawnym znakiem jego woli. Nie włączam telewizji, ponieważ płynący z niej jad i bezeceństwo mogłyby zatruć wspaniałą atmosferę naszej katolickiej rodziny. Czasem haftuję, tak, jak nauczyłam się z kolorowego pisma dla katolickich pań domu, albowiem kobieta nie umiejąca haftować nie może się w pełni spełnić życiowo. Kiedy moje dzieci wracają ze szkoły radośnie świergocząc, słucham z uśmiechem, czego dziś nauczyły się w szkole. Opowiadają mi o lekcjach przygotowania do życia w rodzinie, których udziela im bardzo miła pani z przykościelnego kółka różańcowego. Córeczki proszą abym nauczyła je szyć, ponieważ chcą być prawdziwymi kobietami, nie zaś wynaturzonymi grzesznicami z okładek magazynów, chłopcy natomiast szepczą na ucho, że na pewno nie popełnią tego strasznego grzechu, który polega na dotykaniu samych siebie, ani nie będą oglądać zdjęć podsuniętych przez samego Szatana. Karcę ich lekko za wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczęśliwa, że wczesne ostrzeżenie uchroni moich dzielnych chłopców przed zboczenie i abominacją. Mój mąż wraca z pracy popołudniu. Witamy go wszyscy w progu, po czym myje on ręce i zasiada do posiłku, a ja podsuwam mu najlepsze kąski, aby zachował siłę do pracy. Potem mój mąż włącza telewizor i zasiada przed nim w poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze i garnki. Zabieram jego skarpetki do cerowania, słuchając z uśmiechem odgłosów meczu sportowego w telewizji. Wieczorem kąpię nasze pociechy i kładę je spać. Kiedy wykąpiemy się wszyscy, mój mąż spełnia szybko obowiązek małżeński, ja zaś przeczekuje to w milczeniu ze spokojem i godnością prawdziwej katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych nieszczęsnych istot, które urodziły się kobietami, ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózg, i które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności. Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny dzień mojego życia” „Szczęśliwa Kobieta” „Przygotowanie do życia w rodzinie” - najnowszy podręcznik zaaprobowany przez MEN i opłacany z Twoich podatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×