Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość już nie wiem jak ich odgonić

Jak radzić sobie ze ściągaczami w szkole??? Doradźcie!!

Polecane posty

Gość już nie wiem jak ich odgonić
Nie wiem czy każdy, ale wiem, że te dziewczyny tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ale rady chyba nie
użyłam tego półgłówka nie tylko w znaczeniu głupi-bo bez wiedzy, głupi bo nie wie, że sobie szkodzi... a to, że jest leniem nie usprawiedliwia go chyba z tego, że wykorzystuje innych?? przecież takie prawo nie istnieje :P każdy ma pracować na siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanchard
Ciam - nie kazdy, fakt. Sama miewalam sciagi :P zdarzalo mi sie cos odpisac. Ale nie notorycznie i jeszcze potem pogardzac taka osoba to jest szczyt chamstwa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam w szkole dokladnie
to samo. Czasem sie perfidnie spoznialam, wtedy mi w biegu wyrywali zeszyt, na lekcji nigdy nie widzialam, gdzie jest. Wspominam szkole jak koszmar. Ale wszystko mija, szkola tez, na studiach bylo dobrze, bo moglam wybrac najlepsze i dawalam sobie radę w odroznieniu od wiekszosci sciągaczy. W wiekszosci dobrych szkol na swiecie NIE MA czegos takiego jak sciaganie, jest to taka sama nieuczciwosc, jak kradziez. Na bdb, uniwersytetach w USA musisz podpisac zobowiazanie, ze wszystkie twoje prace zawsze będa samodzielne, jesli nie, to bedzisz spalona.I ludzie tego przestrzegaja, nawet egzaminy moga pisac we wlasnym domu, w pokoju, nie sciagna - po prostu nie maja takiego odruchu. Jak ma byc uczciwie w panstwie, kiedy ludzi nie zdaja sobie sprawy z tego, co jest oszustwem. W szczegolnosci egzaminy , testy kompetencji - ktos sciagnie i zabierze miejsce temu, ktory nie sciagal. Jako0 ratunek widze tylko jakas pogadanke (psycholog szkolny?wychowaczyni?) o istocie sprawy -jesli sami rozumieja to zagadnienie, bo moze byc z tym roznie), ale zeby nie wyszlo, ze to od ciebie, bo dodatkowo cię zagryzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem jak ich odgonić
Bo ja nie mówię, że ja się uczę ze wszystkiego. I rozumiem, że nie zawsze można, a nawet trzeba się uczyć. Bo nie trzeba. Ale myślę, że uczciwe jest moje postępowanie. Przede wszystkim uczę się z biologii, chemii, PO, matematyki, polskiego i angielskiego. Bo to się wiąże z kierunkiem studiów na które chcę iść. Z reszty przedmiotów? Bardziej dla siebie, dla poszerzenia wiedzy, poglądów... Ale nie może być tak, że dziewczyna czy chłopak wybrał sobie liceum, jest w szkole średniej i od początku I klasy miał zeszyt w ręku może dwa razy... Zgodzicie się ze mną, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ale rady chyba nie
do blanchard chyba masz sporo racji ;) ja też jestem z tych lepiej uczących się i na studiach widzę tego plusy :P póki co mało ale zawsze.. chociaż ja nie narzekałam aż tak jak autorka ;) jak mi się nie widziało to zrobiłam taką 'minę' jak sami mówili, że wiedzieli, że czasem to lenistwo i żerowanie mnie irytuje.. ale u mnie zdarzało się, że i ja pomoc otrzymywałam więc lepiej :P więc nie czułam się np. nielubiana bo czasem okazałam moje niezadowolenie z tego faktu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem jak ich odgonić
Dobrze kochani. Muszę to jeszcze przemyśleć, może wykręcę jutro numer, o którym wspominałam a może nie... Teraz muszę uciekać. Wpadnę jeszcze później to zobaczę czy czegoś nie dopisaliście nowego. Cześć wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanchard
Aha, jeszcze mi sie przypomnialo jedno rozwiaanie: taka umowa: ok, zgadzam sie na to zebys sciagala np. z matmy ale z fizyki to uczysz sie ty i dajesz sciagac. Oczywiscie wiadomo, ze tamta osoba i tak tego nie zrobi, ale bedziesz na wygranej, bo to ona nie wywiazala sie z umowy prawda? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhgh
zamiast onanizm daj haslo Felching :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhgh
o albo natelizm :D brzmi Wosowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak miałam...
moja "przyjaciółka" zawsze też ode mnie zrzynała a potem sie chwaliła ze 5 dostała. nic na to nie poradzisz. ja sie teraz od niej uwolniłam bo poszłysmy na inne studia, i dzis sie dowiedziałam ze oblała jakis egzamin i ją z uczelni wywalili - tam już nikt jej nie dawał ściągnąc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanchard
Ale ogolnie to popatrzcie jaki "poziom" reprezentuja te "cwane" osoby :o Jak przeczytalam wypowiedz o tym, ze ktos od jakiejs dziewczyny bezczelnie zzynal i jeszcze ma czelnosc wymienic ja na forum z imienia i nazwiska (!) jako ostatnia niedorajde...:o:o:o Po prostu brak slow na takie bezmozgowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×