czy myslicie czasem ze zycie nie jest dla was??

Czy myslicie czasem,ze zycie nie jest dla was? Macie przyjaciol ale w trudnych sytuacjach okazuje sie,ze nie sa \"prawdziwymi przyjmaciolmi\"? ze jestescie z kims razem ale okazuje sie ze kazde z was zyje wlasnym zyciem? ze sprawiaja wam przykrosc slowa osob ktorych zdanie nie powinno sie dla was liczyc?? i to wszystko sprawia ze myslicie: \"zycie nie jest dla mnie. trzeba miec twardy tylek,ja mam miekki\"??

no coz widocznie mysle tak tylko ja ;)

Pewnie że życie jest dla nas :) gdyby nie było to bym nie żył nie ? żyję dla czekolady , dla nieustannych kłótni z babami , żyję bo czekam na miłość , żyję bo lubię placki ziemniaczane :d hahahahah

a i jak masz miękki tyłek to ok bo fajnie jest czasem coś mięciutkiego pomiętosić :D

miekki tylek byl przenosnia :P

mam podobnie moje hasło często powtarzane to "nie nadaję się na ten świat"