TO KONIEC MOJEGO ZWIĄZKU

koniec po prostu,umrę.Ale tak miało widocznie być:(:(:(:(:(::( Już Cię nie zobaczę:(:(:(

a dlaczego tak się stało?

Ajj nie chce mi się rozpisywać,bo za długo by było:(:(:( Kocham Go Kocham :(:(:( Pocierpię długo,wiem to

no coż...będzie ciężko i faktycznie pocierpisz...ale na pewno znowu słońce zaświeci :)

Ciekawe...:(

prawdziwe raczej :)

Nie odzywamy sie do siebie. i juz raczej nie odezwiemy:(:( co boli cholernie:(:(:(:( ciezko tak teraz zyc

nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło jeszcze podziękujesz Opatrzności za dzisiejsze rozstanie :)

a jeszcze się łudzisz czy co?

Dziekuje,że byles. Ze mogles istniec w moim zyciu. Dziekuje:(:(:(

Dziekuje,że byles. Ze mogles istniec w moim zyciu. Dziekuje a teraz skoro podziękowania zlożone lącznie z pokłonem...- trzeba wrocić do rzeczywistości :)

czy ja umrę? Bo tak jakos czuje:(:(

kiedyś umrzesz..jejku

w związku i dlaczego tak się stało:(

1,5 roku,a pisac to naprawdę nie ma sensu dlaczego,bo śmiechu warte:(:(:(:(:(

nie chcesz pisać to dlaczego zawracasz gitarę...reasumując-koniec to koniec i..koniec :)

A jaka stara jesteś?