Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joozio

znowu o arabach, dzisiejszy artykul w onecie

Polecane posty

Gość joozio

wiem, ze bylo juz duzo dyskusji na ten temat i po 1000 razy ale spodobal mi sie jeden komentarz do dzisiejszego artykulu na onecie. i jako, ze jest to prawda to az musze zacytowac: "Pracuję z Arabami już niezły kawałek czasu. Tak się składa, że podlegam jednemu, a pod sobą mam łącznie kilkudziesięciu. Przyjaźnię się z niektórymi, dużo rozmawiamy, gdyż oni uwielbiają rozmowy. Powiem wam coś drogie panie nt. podrywania. Dlaczego jesteście takie zachwycone? Sprawa jest prostsza niż budowa cepa. Oni mówią wam to, co CHCECIE USYSZEĆ. Nieważne - prawda czy kłamstwo, nieważne która jesteś - 11-ta czy 110-ta. Jest ZAWSZE to samo: uśmiechy, komplementy (które NIC nie kosztują), mnóstwo "słodkich niedopowiedzeń" które kręcą wasze umysły, mnóstwo obietnic, udawanie słodkiego niezrozumienia, gdy jest to konieczne, jazda "na famie" jaką same, zakręcone baby, tworzycie. Kolega wział się za podrywanie znajomej. Pomimo iż miał własną narzeczoną, którą "kocha ją niewyobrażalnie", nie przeszkodziło mu to zabrać się za polską blondie. Byłem cichym świadkiem zajścia - ponieważ oni mają poczucie "niższej rasy" więc każdy kontakt z wami, to rzeczywiście atrakcja. I stąd: opowieści tysiaca i jednej nocy, westchnięcia jakby od samego patrzenia doznawał orgazmu, komplementów nt. urody dwieście na minutę, "jesteś prześliczna", "czuję, że mnie lubisz", "obsypię cię złotem", to dopiero początki. Wy, kobiety, na nas patrzcie z dystansem i krytycznie, dajemy wam na to czas. Gramy fair. Oni - nigdy. Są naturalnie rozchwiani emocjonalnie jak kobiety (nazywamy ich "pussies") i świetnie to wykorzystują. Wy, przyzwyczajone do powściagliwości Europejczyków, myślicie że macie do czynienia z podobną skalą emocji u mężczny. Tymczasem macie do czynienia ze skalą EKSPRESJI, a nie z prawdziwymi uczuciami. Ale kobieta nie lubi znać prawdy, nie lubi otoczenia "prawych rycerzy". Kobieta kocha INNOŚĆ, EGZOTYKĘ, NIELEGALNOŚĆ, SMACZEK EROTYCZNEGO RYZYKA oraz słodkie kłamstwa, nawet jeśli wie, ze to kłamstwa. Kobieta kocha siebie i każdy, kto wie, że drogą do kobiety jest jej miłość własna, ją zdobywa. Powiem szczerze, nieraz myślałem, że pardon - zwymiotuję - widząc WAs, drogie panie w otoczeniu tych gości. Znam ich od podszewki i zapewniam, że gdybyście znały ich choćby w połowie, odwracałybyście swoje dumne głowy ze wstrętem lub odpowiadały na zaczepki lekko kpiącym spojrzeniem. Niestety wy, które zblazowałyście się moralnie w rodzimym kraju, nie macie innego wyjścia, by "poczuć się kobietą". By naprawdę "poczuć się kobietą" trzeba zachować GODNOSĆ i ZASADY, ale Polka na etapie Niemki sprzed 30 lat nawet na to nie wpadnie. Musi przejść "fala błędów matek i córek", by w którymś pokoleniu nadeszło oświecenie. Drogie Polki. Szanujcie się. Nie bierzcie się w Polsce za "karków i oszustów", bierzcie się za porządnych facetów, których jest mnóstwo. Życzę wam, żeby oczarowanie Arabami wam jak najszybciej przeszło. Podobnie jak i "Niemkom oraz Skanynawkom", które nie lecą już tak na te "towary" jak KIEDYŚ... A swoją drogą, co to za artykuł, którego autor takim "piewcą Arabów" został?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudne już sie to robi
😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
nudne ale prawdziwe dlatego tak walkowane, co innego jechac za granice na sex. a co innego jak sie jedzie, zakochuje, a pozniej biadoli. i opowiada,ze wszyscy faceci sa zli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sad but true....
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta strona z kochankami to chyba zart :O tam sa same pasztety :O nie wierze ze takie lamusy wyrywaja babki polowa z nich wyglada jak kloszardzi reszta bardziej pedalow przypomina z tymi slodkimi usmieszkami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×