Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agresywna melanchoiczka

Mam chwile załamania. Kto jeszcze?

Polecane posty

Gość agresywna melanchoiczka

Cześć. Mam 18 lat i czasami dni, w których czuję się naprawdę źle. Myślę sobie wtedy, że jestem beznadziejna, najgorsza, najbrzydsza..., że nikt mnie nie lubi, żaden chłopak na mnie nie spojrzy, jestem głupia, nieprzedsiębiorcza, niesamodzielna, nieśmiała, niepopularna... że jestem takim wyrzutkiem społeczeństwa, nikomu nie potrzebnym... Chwile takie zdarzają się niestety często. Zazwyczaj rano mam podły nastrój.. poprawia się (choć nie zawsze) dopiero po paru godzinach, kiedy jestem już z koleżankami i jednak widzę, że chcą mnie rozweselić, zająć czymś... Ale później znowu przychodzą takie chwile... Są też takie momenty, gdzie nie marzę o niczym innym tylko siąść przed komputerem, pobyć samemu z moimi myślami, z dala od wszystkich... Właśnie przed chwilą miałam taki "napad". Najpierw czułam jak wzbierają we mnie agresja i frustracja, a po chwili poleciały mi łzy i .. przygnębienie. Teraz, po prawie godzinie, znów czuję się dobrze. Czy wy też tak macie/mieliście? Czy macie jakieś sposoby aby walczyć z napływem takich negatywnych emocji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez obaw ziom
mam tak samo jak Ty! :D 18lat na karku i same kłopoty. :) ale tak naprawdę sie nie załamuję, tylko kompletnie zajmuję się sobą! robię sobie zabiegi kosmetyczne, spa, chodze na fitness, biegam codziennie, ćwiczę, wyglądam dobrze, robie zdjęcia, rysuję, słucham różnej muzyki, uczę się matmy, piszę wypracowania na rozszerzoną mature, czytam książki, siedze na tym forum i truję dupe, ogólnie lajtowe życie mam. : ) uczę się gotować i tańczyć jednocześnie! :D (nie mam żadnych koleżanek, ani faceta :p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agresywna melanchoiczka
A oprócz nas nikt już nie doświadcza takich przykrych sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez obaw ziom
oprócz nas cała masa starych panien po 25roku życia, multum zdradzonych żon, dziewczyn, którym nie układa się z facetami, tysiące ludzi cierpiących na depresję, tudzież inne schorzenia, kalectwo, starość, wielu zmarnowało życie, nic nie osiągnęło, nic nie potrafi, mają niskie IQ. ludzie rozpaczają nawet z powodu swojej brzydoty zewnętrznej, bo.. żyjemy w takiej epoce: kultu ciała. jest to społeczeństwo narcyzów i stąd biorą się wszystkie problemy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, wiem coś o tym. I to bardzo dobrze. Mam tak samo, również zdarza mi się to bardzo często. Tylko, że u mnie, moja agresja zostaje wyładowywana na najbliższych lub na moim chłopaku, z czego nie jestem w ogóle dumna. Jednak od pewnego czasu staram się to kontrolować. Wiesz, osobiście dużo mi daje, takie wewnętrzne wyciszenie. Siadam na podłodze, włączam spokojną muzykę i po prostu staram się o niczym nie myśleć, a jeśli to nie wychodzi - myśleć pozytywnie i o czymś miłym! Dobrze jest również wyładować agresję np. na siłowni. ;) Przedmioty martwe bólu nie odczują, a jednak druga osoba tak. Jeśli zaś chodzi o przygnębienie, to uważam, że gorąca czekolada pomaga. :) Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×