Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MARIUSZ84

co zrobić, by dziewczyna przestała mnie kontrolować?

Polecane posty

Gość MARIUSZ84

jakiś czasem ostro popadłem w hazard, grałem na maszynach non stop, przegrywałem grube pieniądze, gdy siedziałem przy maszynie reszta świata się nie liczyła - nie odpisywałem na sms-y, nie odbierałem telefonu, baa nawet nie patrzyłem kto dzwoni. telefon buczał w kieszenie a ja miałem wszystko w dupie. ojciec prawie wyrzucił mnie z domu, dziewczyna mnie zostawiła, prosiła, błagała bym z tym skończył, nie pomogło - odeszła. jej odejście było dla mnie jak pierdolnięcie siekierą w łeb. kiedy po kilku dniach przy maszynie zorientowałem się, że ona już nie dzwoni, nie pisze, nie czeka, że nie mam do kogo wracać - skończyłem z maszynami. nie byłem na maszynach od 6 miesięcy i wiem, że nigdy do tego nie wrócę. moja dziewczyna - znowu jesteśmy razem. dała mi szansę... ostatnią. wykorzystałem ją... ale od tamtej pory nie mam życia. jesli tylko dłuższy czas nie odbieram telefonu - wpada w histerię. nie żeby mi robiła awantury, ale zaraz wydzwania po wszystkich znajomych, rodzicach, pyta o mnie, czy ktoś wie gdzie jestem. spóźnię się pół godziny do domu - on już jedzie do baru sprawdzić czy przypadkiem nie ma mnie przy maszynach. kontroluje każdy moje wyjście... mam dość. wiem, to moja wina, wie że ona to robi z troski o to bym nie wrócił do grania. ale nie mam już siły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyczny syndrom kapibary
poproś ją o zaufanie, odbieraj telefony, nie spóźniaj się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Marian z Kotłowni
rzuć ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARIUSZ84
taaa, rzuć ją. nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarek_83
Pierdolnij w łeb aż krew pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Marian z Kotłowni
zrób jej ATM z niespodzanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARIUSZ84
ale już prawie 6 miesięcy jej udowadniam, że może mi znowu zaufać, uwierzyć... ona mówi, że mi wierzy, ale to jest silniejsze od niej, że ten strach jest od niej silniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada..kobiety..
mysle ze musisz to przecierpiec poki nabierze do ciebie zaufania,zawaliles wiec musisz poniesc konsekwencje, a prawdziwa milosc trzeba pielegnowac a nie zyc jak sie chce, daj jej czasu, zacisnij zeby i spokorniej troche to z czasem jej przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada..kobiety..
mialam podobnie, tylko moj do kasyna lazil, klamal, minelo 3 lata, 3 i pol, a ja jeszcze mam odruch kontrlowania, 100 pytan do, ale on sie smieje,teraz juz jest inaczej, czasem potrzeba wiele czasu zanim odzyska sie w czyich oczach zaufanie,do tego mamy dziecko a to tez zmienia obydwoje rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARIUSZ84
o matko... no trudno. jakoś to przeżyje. wiem, ona ma do tego święte prawo, zjebałem sprawę to teraz muszę przeboleć. ale to takie męczące :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×