Wyprowadzka bez zrywania?

Mieszkam od paru lat z dziewczyna, od dwuch jestesmy para.. Czasami dochodzi miedzy nami do jakichs pieszczot, rzadzko do nich dochodzi. Ja kiedys chcialem jakiegos zblirzenia, teraz chyba tylko odzywaja sie instynkty.. myslicie ze moge sie wyprowadzic, ale nie zrywac? wiem ze to krok w tyl, boje sie tego ze ja strace, ze bedziemy sie rzadko widywac, az w koncu.. nic nie zostanie

Najlepiej by było się nie wyprowadzać a jaki masz konkretny powód że chcesz to zrobić?

krok w tył jak sam zauważyłeś będzie krokiem w tył. Jest szansa że jej nie stracisz po takim kroku, ale może lepiej zagraj w totka- to może ustawić cię na jakiś czas finansowo;)

chce sie wyprowadzic przez ten seks.. znaczy o na nie chce, ja nie naciskam. Nie pytam juz nawet, kiedys zapytalem. Nie porzadam jej jakos szalenczo, ale.. zle sie czuje ze przez to ze tak niby razem a jednak nie..

chcesz się wyprowadzić bo rzadko kiedy uprawiacie sex? xD to chyba najgłupszy powód jaki może być

nie uprawiamy seksu w ogole, mowisz ze to glupi powod... nigdy sie nie kochalismy, ta wyprowadzka to nie jakies fochy, nie obrazanie sie. ja po prostu czasem chcialbym sie z nia kochac, wiem ze ona nie chce i nie mowie nawet o tym. Ona ma racje, nie jestesmy gotowi na ewentualna ciaze, tabletki antykoncepcyjne nie sa dla zdrowia obojetne i i tak nie daja 100% pewnosci itd. ale ja sie po prostu czasem tak zle czuje spie z Nia, przytula sie do mnie, nie zasypiam przez cala noc czasem

Może ona nie jest jeszcze gotowa na współżycie, ma jakieś obawy z tym związane lub nie chce uprawiać sex-u przed ślubem

spać razem 2 lata i nie uprawiać seksu wcale?? a poza tym wszyscy zdrowi??

@witkacy, no wlanie nie wiem czy jestem zdrowy w zwiazku z tym. zdenerwowanie, przygnebienie.. nie wiem czy to ma zwiazek, ale mozesz miec racje. @leviatan, pisalem ze ma obawy, w pierwszym poscie. ze ciaza, dziecko, nie chce po prostu..

dlaczego od razu stosunki płciowe uważasz za rozwiązanie a czy nie lepiej pobawić się w petting.

jestes baaardzo cierpliwym facetem, ale na Twoim miejscu najpierw pogadalabym z dziewczyna bo inaczej wyprowadzka bedzie fochem. Co do anty.. tabletki sa ok o ile nie zjedzie jej libido do zera - a co do gumek to jak cos sie stanie zawsze mozna kupic tabsy po

facet - petting? nie wierze ze to usatysfakcjonuje autora

niech się wypowie zainteresowany

czas odróżnić chłopców od mężczyzn- albo zdecydujecie się na antykoncepcję, albo stosunek przerywany z tendencją do posiadania dzieci... Inaczej przyszłości nie widzę.

some tabletki po? czy Ty oby na pewno jestes normalny/a??

z peetingimem, nie wiem czy w pelni rozumiem to slowo - sprawdzilem co znaczy - jest tak, ze czasami jakos sie piescimy byl tez seks oralny, ale ona powiedziala ze nie chce, a ja nie chce jej sprawiac nie przyjemnosci. na pewno przed ewentualnym wyprowadzeniem z nia o tym porozmawiam, ale chcialem wysondowac czy to moze cos dac, jak ona zareaguje. Czy to bedzie koniec, nie chcialbym jej stracic, ale mam wrazenie ze zaczyna ta sytuacja sie na mojej psychice negatywnie odbijac.

tak wiesz.. jak gumka peknie albo sie zsunie to trzeba isc po tabletki po - jestem normalna, a co Twoim zdaniem nalezy sie modlic zeby plemniki nie trafily?:P

z peetingiem, jest tez tak, ze mamy duzo zajec, z tendencja do coraz wiecej. Nie bardzo jest czas na pieszczoty na codzien, nie chce jej przeszkadzac, zabierac czasu na sen, no ona po prostu nie chce. czasem jak raz na jakis czas do czegos dojdzie to ja jestem juz tak nabuzowany ze wcale nie sprawia mi przyjemnosci, znaczy od poczatku mysle tylko o tym zeby nie myslec ze moze sie skonczyc jakims seksem bo nei moze.

tak... to musi być miłość... ;) to co opisujesz dla mnie jest chore!!

moze ona ma libido na poziomie morza.. albo juz jej nie pociagasz cos sie wypalilo.. nie wiem.. jedno jest pewne.. musisz z nia o tym szczerze i spokojnie porozmawiac, bez wymowek

@some: a jesli to ona stosuje jakies wymowki? Niemam oprocz niej nikogo, nie chce jej stracic. Wiem ze zachowuje sie tutaj jak slaby czlowiek, ze tacy na pewno Witkacemu nie przypadliby do gustu. Rozumiem, ze to co robie to jakas dialektyka, ale moze to po prostu przejsciowa sytuacja. Moze jeszcze wiele lat przedemna, moze za rok, dwa bylby inaczej..

hmm posluchaj jezeli jej zalezy na Tobie to jak poprosisz o szczere odpowiedzi (z zaznaczeniem e to wazne i od tego zalezy los waszego zwiazku) to zrezygnuje z wymowek i innych glupich tekstow i powie o co chodzi jak nie bedzie chciala sie wysilic i porozmawiac to nie wiem czy jest sens sie tak meczyc

@some, ale o co ja mam jej zapytac. Wiem dlaczego nie chce uprawiac seksu, powiedziala ostatnio ze nie wie czy w ogole bedzie kiedys chciala. To kwestia.. libido, strachu przed ciaza, przed bolem, skutkami antykoncepcji (tabletek hormonalnych). Chyba prawie wszystkie powody jakie kobieta moze wymienic... Nigdy nie bylem z inna dziewczyna, nie wiem jak do tego podchodza.

ludzie jest jeszcze cos takiego jak oral;p

no wiec podchodza roznie.. wiekszosc ma jakies libido a co do pytan to hmmm moze powiedz ze mozecie sie zaopatrzyc w globulki + prezerwatywa - ze to juz podwojne zabezpieczenie bez hormonow i zebyscie sprobowali bo mimo wszystko masz jakies potrzeby. A pytanie - jak ona sobie wasz zwiazek wyobraza?

nie samym oralem czlowiek zyje

poza tym autor powiedzial ze nie chce go piescic wiec pewnie orala tez nie..

a to jest jasne ze wy jestescie ze soba , bo jakos z jej strony nie wyglada na to zeby byla zaiteresowana powaznie toba. zapytaj jej do czego dąży

@some: wiesz.. globulki maja bardzo mala skutecznosc, wiadomo ze z prezerwatywa, mysle ze ona bedzie mowic ze to i tak za malo pewnosci daje, ze nic nie daje 100%... Ja chyba tez bym teraz nie chcial, pusto we mnie jest..

to jej powiedz ze nie ma tez pewnosci 100% ze jak wyjdzie na ulice to jej cegla na glowe nie spadnie :P sprawa jest wbrew pozorom prosta - z takim podejsciem to przez nastepne kilka lat sie nic nie zmieni.. nawet po slubie moze mowic to samo :| albo jej na Tobie zalezy i w jakis sposob zacznie respektowac Twoje potrzeby (nawet te pieszczoty czy seks oralny) albo raczej ma gleboko w powazaniu to jak sie czujesz w tym zwiazku a wiec i Ciebie :(