Nowy Jork - był ktoś?

Jak w temacie, i dalej - jak się podobało? Chciałabym na jakiś czas wyjechać tam na wakacje, żeby pozwiedzać:)

ani jedna osobaa???

Bylam w zeszle wakacje. Nowy Jork mi sie nie podoba. Nie wiem co ludzie w nim widza. Wg mnie o wiele ladniejszy jest Londyn.

chyba nikt, ja się nie wynurzyłam poza Europę :) też bym chciała do Nowego Jorku :P napisz jak było :)

ja póki co nic w nim nie widzę, po postu jestem ciekawa... Nad Londynem też się zastanawiałam:) Mogę jechać tylko w jedno miejsce, jeszcze się zastanawiam:) dlatego pytam o opinię:) i dziękuje za Twoją:)

Powiem tak: Nowy Jork wygląda tylko ładnie na widokówkach. Zdjecia do nich są robione przewaznie z helikoptera, dlatego sa ladne ujecia. A tak to niestety Nowy Jork nie ma czym sie poszczycic. Statua Wolnosci- hm.. zawsze mi sie wydawala o wiele wieksza, a jak ja zobaczylam to sie smialam sama do siebie, ze to takie za przeproszeniem g^^^^o. Jedyna atrakcja to Central Park- ladny park w ktorym mozna milo spedzic czas. Milo wspominam sam dojazd stateczkiem na wyspe wolnosci, ale sama statua to nic ciekawego.

no właśnie - statua na filmach jest zawsze taka potężna, a jak kolega pokazał mi swoje zdjęcie przy niej - hehe...;))

nowy jork faktycznie ladny jest tylko z góry. na ulicach brud straszny, tlok niesamowity, trzeba torebke sciskac z przodu przed sobą, hałas, trabienei aut itp itd ale oczywiscie warto ejchac sobie, zobaczyc, wjechac na empire state, isc do central parku, polazic tymi ulicami, zaposcic sie na brooklym nocą :D hehe gdzie szczury w metrze biegaja

Wg mnie przejaskrawiles obraz Nowego Jorku. Z tymi szczurami to bez przesady. Zadnego w metrze nie widzialam. Poza tym wcale nie jest tak zle z kradziezami- ja wcale az tak torebki nie pilnowalam i nikt mi nic nie ukradl.

moze jeszcze ktoś się wypowie,ciekawe spostrzeżenia;)

i jak juz ktos napisal, ruch, zgielk, halas, ale w koncu to Ameryka. Miasto ogromne, musisz miec troche czasu na zwiedzanie, ja jednak wole zachod usa od wschodu-ladniej i taniej

ja jestm plci zenskiej i szczury widziałam. a na torebke to mi nawet uwage zrocila na ulicy autochtonka, zebym pilnowała lepiej. ja pamietam moje pierwsze zetkniecie z ytm miastem, byl srodek nocy i mysmy doejchali metrem do centrum, wychodzimy na zewnatrz a tam ludzi jak w dzien, glosno i tlocznie, to miasto nie spi nigdy chyba. no i oblesne budki z hotdogami oraz dym ze studzienek kanalizacyjnych to juz naprawde byl jak na filmach :)

ciągnie mnie tam głównie dlatego, że wszystko wydaje się być tam inne niż w Polsce:) zobaczyć właśnie jakieś wielkie miasto itd:)

Nie zgodze sie ze zachod tanszy od wschodu. Wlasnie ze drozszy. Nawet same taxy na ubrania sa wyzsze.

mieszkalam na wschodzie pol roku, i na zachodzie drugie pol. i jakos ten zachod wyszedl duzo tanszy

Bardzo polubilam to miasto. Mam nadzieje, ze jeszcze tam wroce

ja tez bylam - a mogłabyś napisać, jak ogólnie Ci się tam podobało?

nie zgodze sie z tym ze nie ma szczurow w metrze. sa i to cale masy. ganiaja sie po torach i nie tylko. kiedys przechodzilam przez bramke w japonkach i mi jeden przelecial z 3 cm przed butem, myslalam ze padne. boje sie gryzoni a ten mi prawie po stopie :O tak to miasto piewsze wrazenie robi nieciekawe. zwlaszcza brooklyn czy inna dzielnica. brudno. Manhattan juz troche lepiej ale tloczny i faktycznie nigdy nie spi :) najlepszy widok Mahnattanu z Brooklynu nad woda w nocy. z atrakcji to Statua Wolnosci, Central Park, Emipire State Bilding, muzea i Wall Street z takich znanych. ale mozna sie wybrac w miejsca mniej znane dla turystow. przyjemny rejs dookola Manhattanu.

hmm zaczynam mieć coraz bardziej mieszane uczucia...

zapomnialam o Time Square i Central Station i Chinatown

Taka jedna Natalia - ja mysle ze warto to zobaczyc. ja mialam negatywne odczucia jak tu przyjechalam ale mieszkam tu juz 4 lata i moge teraz powiedziec ze lubie bardzo Nowy Jork. w sumie od kilku miesiecy nie mieszkam juz w Nowym Jorku ale na Long Island ale co weekend jezdzimy na Brooklyn i co jakis czas na Manhattan :)

Mieszkalam w NYC przez 8 miesiecy i mimo iz lubie to miasto, to gdybym przyjechala tylko wakacyjne zwiedzanie, to bym sie baaaardzo zawiodla. Na poczatku przezywasz szok, kiedy po raz pierwszy poruszasz sie po ulicach na Manhattanie wsrod Nowojorczykow, ale ten szok szybko mija i zaczynasz zauwazac wszechobecny brud, okropne metro i ciagnace sie w nieskonczonosc takie same ulice.

atrakcji i zwiedzania jest bardzo duzo. z tymi szczurami to chyba ktos przesadza...ludzi tlumy, to miasto faktycznie nigdy nie spi. tak jak napisalam, pozwiedzalam usa troche, i duzo bardziej mi sie np. podobalo Miami, czy San Francisko.Ale nie powiem, ze nie jest warte zobaczenia. Ameryka wciaga, uwazaj :D . jezeli sie wybierasz na zakupy, szukaj sklepow Ross dress for less,sa tam rzeczy po smiesznych ceanch, rowniez markowe

to jeszcze tak z ciekawości - dlaczego się tam wyprowadziliście? I jak Wam się mieszka, co tam robicie?:)

Kluska serowa gdzie mieszkalas na long island? Ja tez na long island pomieszkiwalam swojego czasu. Dokladnie w Smithtown ;)

ja bylam na programie work and travel, i w zeszlym roku objazdowke po usa

ja tez bylam- gdzie bylas? Tez bylam kiedys na work and travel. ale dawno temu ;)

ja tez bylam - nie wiem czy przesadzam ale widzialam duzo szczurow w metrze. w ciagu dnia moze troche mniej bo wiecej ludzi ale w nocy jak mniej ludzi na peronach to sie szczury ganiaja. bylas kiedys np. o 3 w nocy np. w L-ce na Brooklynie? nie lataja po ludziach ale latwo mozna kilka wypatrzec stojac i czekajac na subway. co do pytania czemu sie wyprowadzilismy to chodzi Ci ogolnie o Nowy Jork do wszystkich czy czemu my przeprowadzilismy sie na Long Island? my obydwoje pracujemy na Long Island wiec ze wzgledu na dojazd. poza tym moj maz cale zycie prawie spedzil na Long Island wiec go ciagnelo spowrotem. no i mamy dziecko a tutaj jednak ciszej, bardziej odpowiednio dla dziecka. Lektorka j. angielskiego - mieszkamy w Merrick. Smithtown moze przez nie przejezdzalam ale raczej daleko od nas. jak Ci sie tam mieszkalo? Moj maz pracuje w Farmingdale

moje dwie kolezanki byly tez na work&travel i pracowaly na Cape Code. slicznie tam jest ale na rowerach codziennie daleko musialy do pracy dojezdzac :O

Sluchajcie, jakie tereny wchodza w sklad Long Island? Zawsze mnie to zastanawia. Chodzi tutaj o caly obszar na prawo od NYC czy chodzi o co innego?