Czy pozwolić na świadomą ZDRADĘ jako REWANŻ????

Mam problem i to duży.... Zgodziłam się na świadomą zdradę jako rewanż i zmazanie mojej zdrady. Czy ktoś miał podobny problem??? Czy to pomoże piszcie proszę!!!!

:O

"Zmazanie zdrady"... Może jeszcze krwią dziewicy? :P Głupota. Lepiej od razu się rozstańcie.

Jasne, że pomoże. Oczyści atmosferę, wszystkim będzie po równo :)

ciekawy układ - oboje maja ochotę na zdradę i tylko szukaja ku temu okazji - żałosne to bardzo

czy przeszedł takie coś?? liczę na szczere opinie a nie głupie docinki

a moze od razu swinger party? :-o

Żartujesz ?

zmazanie?..-to już będą dwie zdrady

to sprawa z przeszłości i po prostu ciągle wraca... ja jestem od niego starsza na początku był to zupełnie luźny zwiazek, może dlatego tak wyszło teraz obojgu nam zależy ale mój wcześniejszy błąd ciągle miesza

przynajmniej będzie równowaga, a to najważniejsza rzecz w przyrodzie

nie wiem które z was wymysliło coś podobnego,ale wydaje mi się że relacji to nie poprawi a wręcz przeciwnie

to nic nie pomoze. bedzie tylko gorzej....

jeden błąd miesza, a dwa błędy to już będzie wszystko cacy :(

poznaliśmy się przypadkiem na wakacjach nie na ostatnich ale jeszcze wcześniejszych ja byłam po przejściach planowałam ślub ale rozstałam się z narzeczonym, to miała być znajomośc bez zobowiazań oboje sie zgodziliśmy na to ale po pewnym czasie miałam przygodę z kolega jemu zaczeło wtedy zależeć i mi wybaczył tylko teraz ilekroć jest coś nie tak ciagle mi to wypomina, przy każdej kłótni to jest jego główny atut

moim zdaniem to kompletna bzdura. Albo się wybacza i buduje od nowa albo nie. nie ma czegoś takiego jak świadoma zdrada ku poprawie związku. A następnym razem znowu? BZDURA BZDURA BZDRUA potrafisz mu zaufać po takiej zdradzie?

????;/

nie wszyscy musza byc tacy jak wszyscy i zachowywac sie tak jak wszyscy. jezeli macie podstawy by przypuszczac, ze cos takiego wam pomoze, moze warto sprobowac:D

mowi że mu zalezy tylko tamto nei daje mu spokoju ale czy takie pozwolenie nie wyzwoli w nim chęci zdradzania?? ja sie zgadzam ale raz i tu jest ten problem bo wiem że moja wina jest duża i to rozumiem on sie starał an początku teraz moja kolej????????

Powinien zrozumieć i wybaczyc i nie chcieć popełnić takiego błędu jak Ty. Dlatego za zadne skarby mu nie pozwól, bo jeszcze Go stracisz...

jak mawiaja angole two lefts don't make a right

on tłumaczy że to sposób aby o tym nie myślał i żeby to nie wracało, że to raz i tyle a potem zaczniemy od nowa nie będziemy sobie wypominać ani do tego wracać. ja wiem że źle postąpiłam ale teraz naprawde się staram jak mogę żeby to nie wracało i żeby wiedział że to poważne z mojej strony,