Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwudziestotrzylatka

Czy ktos z was jest po studiach, siedzi w domu i nie pracuje?

Polecane posty

Gość dwudziestotrzylatka

Ja do tych osob sie zaliczam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja niestety takze.
:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutta frutta
ja w koncu jutro podpisuje umowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pracuje...
ale szukam czegos lepszego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZoŁzA25
szukam pracy od września 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestotrzylatka
Dziewczyny po jakich studiach jestescie, i czemu nie macie pracy? Na staz zaden nie idziecie? Co robicie? Nie czujecie sie zdolowane? Js bardzo jestem zdolowana i czuje sie do niczego czasem ze nie mam pracy:/ Ale szukam i szukam i nic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja skonczę studia niedługo
i wiem że na pewno pracy nie znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutta frutta
Ja szukalam pracy od 2005 roku. Musialam robic dodatkowe szkolenia i staze. Wysylalam mnostwa cv, potem przez miesiac pomoglam znajomemu i to bylo jakby pierwsze doswiadczenie i pare dni temu dowiedzialam sie, ze zostaje przyjeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antomic
Skonczylam studia w styczniu i pracy nie mam. Siedze w domu na garnuszku rodzicow i glupio mi z tym ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutta frutta
trzeba szukac dodatkowych szkolen, stazow by zdobyc doswiadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 180 zl za 2 miesiace
ja tez siedze:( mialam staz ale sie skonczyl,szukam a najgorsze ze w moim regionie teraz zadnej pracy nie ma.jestem zdolowana gdy sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolipapala
Ja tez siedze w domu u rodzicow. Studia skonczylam w grudniu bo pozniej sie bronilam i nie moge pracy znalezc. Mieszkam w Jeleniej gorze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystko przez to
ze w tym chorym krau jest nadprodukcja magistrow! Zamiast normalnych uniwersytetow i politechnik kazdy jeden osiol moze otworzyc Wyzsza Szkole...Spania i Srania...i po tym juz mamy magistra! W samym szczecinie jest niezliczona ilosc roznych szkol wyzszych! Przeciec w zadnym kraju nie ma takiej parodii wyzszego szkolnicta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejtii
I ja! :D Ale nie rozumiem co Wam w tym nie pasuje? Ja tam jestem zadowolona z takiego stanu rzeczy i póki co nie szukam pracy ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prof.doc.dr.hab..inż.mgr.kołek
ja mam 3 fakjultety i co jedyna co umiem to strzelac minety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejtii
Aha no i oczywiście nie czuję się zdołowana, wręcz przeciwnie, wolę sobie w domku siedzieć :) mogę spokojnie posprzątać, ugotować obiad i mam mnóstwo czasu na przyjemności czy wypad na zakupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla przypomnienie mgrinz :D:D:D mozna gowno robic i niezle zyc/zarabiac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Marple
Witam w klubie. Mam 26 lat, po studiach trochę pracowałam jako lektorka, ale to tylko na zastępstwie byłam przez 2 miesiące, potem przez 8 miesięcy pracowałam w call center, ale zwolnili mnie, bo skręciłam kostkę i za długo siedziałam na zwolnieniu. Teraz od miesiąca szukam pracy, codziennie wysyłam cv...i na razie cisza. Źle się czuję bez pracy, czasami mam takie dni, że tylko się pochlastać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolipapala
Przsejmuje sie bo lata leca i trzeba zapracowac sobie na emeryture. Kazdy miesiac jest wazny. Jak teraz patrze na ludzi z mojej rodziny ktorym zostalo pare lat do wypracowania emerytury to dla nich sie liczy kazdy miesiac. Byc moze kiedy juz bedziesz miala swoje lata i oczekiwala na emeryture wspomnisz moje slowa i pomyslisz kurde moglam gdzies pracowac w mlodosci to bym miala te pare miesiecy zaliczone do emerytury. A tak w ogole to zadna radocha siedziec w domu na garnuszku rodzicow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Marple
W sumie problemów finansowych nie mam, bo mąż w miarę dobrze zarabia. Nie narzekam na siedzenie w domu, mogę w spokoju wypić kawkę z koleżanką, nadrobić zaległości w czytaniu, wysprzątać dom na błysk. Jednak na kupno mieszkania i dziecko nie mogę jeszcze sobie pozwolić bez pracy, dlatego mam taki plan, żeby się gdzieś zahaczyć za przyzwoitą kasę i na umowę o pracę. Niestety, jest ciężko. Mam mgr(na uniwersytecie), znam dobrze dwa języki obce, doświadczenie też jakieś tam mam...i lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejtii
mozecie mi wytłumaczyć dlaczego tak desperacko szukacie pracy?? :O Bo nie rozumiem... pracoholicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejtii
No ja akurat mam to szczęście, że mieszkanie już kupiliśmy, dwa lata temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goshosh
Panna Marple po jakim jestes kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście wszyscy
jesteści po uczelniach prywatnyc? i innych ścierwach? to no przykro mi,tak bywa. ja jestem po 2 kierunkach na uniwesytecie warszawskim dziennie. i pracuje za 3 tys plus dorabiam korepetycjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Marple
W moim mieście bez odpowiednich znajomości daleko się nie zajdzie.\ Czasami jak widzę niekompetentne dziewuchy na poważnych stanowiskach(które nawet nie potrafią się wysłowić i robią błędy ortograficzne) to aż mi się scyzoryk w kieszeni otwiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejtii
Hahaha, ja jestem po uczelni prywatnej i miałam już dwie oferty pracy (dobrze płatnej), ale obydwie odrzuciłam bo wolę siedzieć w domu póki co :P A jeśli dla Ciebie 3 tysiące miesiącznie to dużo to ja już tego nie skomentuję.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Marple
Ja skończyłam dwie filologie: niemiecką i rosyjską na państwowej uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zarabiam 2,5tys netto w jednej firmie i cale szczescie mam jeszczejedna prace bo chyba bym nie wyzyła. zaraz mnie zjedziecie no ale coz..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście wszyscy
3 tys plus plus korki, czyli 4 tys. mój chłopak- ok.4 jest tłumaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejtii
Panna Marple, wybacz, ale to raczej mało przyszłościowe kierunki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×