Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Homo sapiens

Sex z byłym.

Polecane posty

Gość manu-ela
no właśnie. Mnie szczególnie zaciekawiła historia tej w ciąży z eks mężem. Dzizas, porazka. Założę się ze rozwód wzięli, bo on ją walił po rogach, więc ta go pognała urażona w rozpaczy i bólu. Potem ona nie mogła ułożyć sobie życia- jako kobieta z dwójką dzieci - z innym mężczyzną, więc "dopuszczała" swojego eks-męża, który skulił uszy po sobie, jak to robią psy, które wiedzą, że nabroiły. Zastanawiam się, czy odraza do męża zdradzacza minęła, czy to frustracja i desperacja popycha cżłowieka do sypiania z kimś, kto miał nas totalnie w dupie i odszedł do innej, ba! zamieszkał z inną, uprawiał z nią seks itd. Rzygam, jak czytam o takich pustakach. On znowu odejdzie, a ona z trójką dzieci do końca życia będzie liczyła na numerki tatuśka, który przyszedł w odwiedki do dzieci. ;) Żal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manu-ela
no właśnie. Mnie szczególnie zaciekawiła historia tej w ciąży z eks mężem. Dzizas, porazka. Założę się ze rozwód wzięli, bo on ją walił po rogach, więc ta go pognała urażona w rozpaczy i bólu. Potem ona nie mogła ułożyć sobie życia- jako kobieta z dwójką dzieci - z innym mężczyzną, więc "dopuszczała" swojego eks-męża, który skulił uszy po sobie, jak to robią psy, które wiedzą, że nabroiły. Zastanawiam się, czy odraza do męża zdradzacza minęła, czy to frustracja i desperacja popycha cżłowieka do sypiania z kimś, kto miał nas totalnie w dupie i odszedł do innej, ba! zamieszkał z inną, uprawiał z nią seks itd. Rzygam, jak czytam o takich pustakach. On znowu odejdzie, a ona z trójką dzieci do końca życia będzie liczyła na numerki tatuśka, który przyszedł w odwiedki do dzieci. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manu-ela
sorki, wkleiło sie dwa razy. Zamulona ta cafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi9
Rozstalismy jakies 2 lata temu .Do tej pory byly jakies zwiazki ale przelotne nietrwale . Z racji tego ze mieszkamy w maly miasteczku czasami sie widujemy .No i po ostatniej zakrapianej imprezie byl mega sex . Teraz na trzezwo 1-2 w miesiacu spotykamy sie ale tylko sex. Ja nie mam nikogo on tez jest wolny .Ustalilismy ze kidy kogos poznamy konczymy nasz zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
półtora roku temu dowiedziałam się o romansie mojego męża, lat 39 z 24- latką, wyrzuciłam go z domu. Po 3 miesiącach zamieszkali razem- wynajęli mieszkanie. Wiem ,że ona jest w nim strasznie zakochana przez kilka miesięcy z nim sypiałam, póżniej mi przeszło i go pogoniłam Wczoraj do mnie zadzwonił i zaprosił do siebie( do nich) chyba niuni nie było :-) wyśmiałam go, ale dzisiaj zdecydowałam, że jednak się z nim prześpię, zrobię to u nich , porobię zdjęcia i jej wyślę na maila :-))))) taka mała zemsta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie lepiej 3kacik z bylym i niunia? A pozniej foty na NK albo fejsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkopuje temat :) Jak zagadac do eks ? Jak to u was wygladalo? Po jakim czasie od rozstania ,jak inicjowaliscie ten seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoją ex spotkałem przypadkowo na mieście. Zaraz zaczeła drzeć jape nie wiadomo o co. To rzuciłem o niechcenia: pocałuj mnie w dope... Jak zaczęła całować!!! No to mówie: chcesz w morde? A ona: daj. I jak zaczęła ssać!!! No i jak powiedziałem: ..uj ci w dope! - i wtedy zaczął sie sex . ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny jak to bylo u was ? w jakich okolicznosciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbs
Ja rozstałam się z moim byłym jakieś 2 lata temu, bo 2,5 letnim związku. Bardzo go zraniłam i nie rozmawialiśmy dobre parę miesięcy. Po jakimś czasie rozmowa zaczęła się naturalnie, a w zartach wyszło jak bardzo brakuje nam bliskości. Od słowa do słowa i umówiliśmy się na seks. Po pierwszym spotkaniu miałam wyrzuty sumienia, chociaż bardzo mi się podobało. Od tego czasu mamy bardzo fajny kontakt mimo, że żadne z nas nie chce się wiązać. Sama nigdy nie przypuszczałam, że znajdę się w takim układzie, ale jest ok i o dziwo czuje się z tym dobrze. . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EweKa
Ja też po rozwodzie i mimo że mam partnera na zasadzie wolnego związku to w tajemnicy przed nim spotykam się z byłym mężem na seks ale tylko dlatego że jest przystojny i nadal mnie pociąga mimo że się rozstaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bagno i 43 metry mułu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blond hair blue eye
Ja ze swoim byłym od rozwodu regularnie uprawiamy sex przynajmniej raz w tygodniu ale tylko dlatego że jest przystojnym facetem choć ma trudny charakter (między innymi z tego powodu się rozstaliśmy) ale w czym to przeszkadza ? Mnie w niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet nie zdajecie sobie sprawy ze to bardzo czeste zjawisko i nie tylko w zwiazkach które rozstały się spokojnie ale i tez w tych co miały burzliwy rozwód .wiem to na swoim przykładzie . rozwód był 8lat temu od tego czasu były sporadyczne spotkania (i kłótnie wyzwiska )na uroczystosciach dzieci juz dorosłe . nie nawidzilismy się tak mi się wydawało . ale po jednej z nich jakos tak wyszło ze zadzwoniła z opier.. mnie spotkaliśmy sie było ostro az w koncu nie wiem czemu to zrobiłem złapałem ją i pocałowałem by ją uspokoić . sex był nie z tej ziemi prze tyle lat małżenstwa nie wiedziałem ze jesteśmy zdolni do takiej energii. spotykamy się teraz coraz częściej i jest zajebi.. jakby wruciły czasy młodości . nie wiem co z tego wyniknie wisi mi to czuję się szczesliwy dzieci nic o nas nie wiedza chyba myślą ze nadal wojujemy i unikamy siebie ale ja wiem ze się zmieniłem ona też i patrzymy na siebie inaczej . powodzenia żczę tym wszystkim którzy odważyli się na ten krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie sex między takimi jak wy jest najlepszy niż między ciepłymi kluchami co to nigdy się nie kłócą taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my z mężem też wojujemy ( w trakcie rozwodu) myślę że czasami taka wojna czasami wyzwala jakieś tam podniecające emocje mój mąż próbował również zaciągnąć mnie do łóżka, długo się starał ale nie zgodziłam się przy tej wojnie "obnażył" swoje zainteresowanie i może jakąś tam miłość do mnie jeszcze i został odrzucony (nie interesował mnie sam sex, jestem raczej z tych osób co twardo stąpają po ziemi) później zaczął się mścić i wytoczył najcięższe działa teraz to dopiero mamy na pieńku... mąż czuję że próbuję zniszczyć mnie -dosłownie przykro mi że jest jak jest ale nie żałuję że nie wskoczyłam z nim do łóżka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj byly chcial , a mi sie zygac chce jak onim pomysle niech ta swoja nowa d**e obraca . Ma dziewczyna chlopaka palcem bym tylko kiwnela i juz by ja zdradzil chore dobrze, ze to juz byly-;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do loda też macie takie samo podejście. Bo sexu z była nie uprawiam ale raz na mc zdarzy się lodzik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za roznica seks oralny czy inny? fujj,z bylym?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzZniecierpliwiony
""""" Homo sapiens 2009.01.29 To mój pierwszy temat, ale bardzo mnie to interesuje i proszę Was o wypowiedzi (poważne). Kilka miesięcy temu rozstałam sie z długoletnim partnerem. Rozstanie było spokojne, bez żółci i awantur, czy zdrad, po prostu doszliśmy do wniosku, że mamy tak różne spojrzenie na przyszłość, że nie dojdziemy do kompromisu. Rozmawiamy ze sobą i widujemy sie z racji zawodowych, ale nasze spotkania często kończą się sexem. Nie mamy nowych partnerów, nasze życie seksualne zawsze było superowe, mamy duże potrzeby i nie szukamy przypadkowych znajomości tylko dla seksu. Jednak czuję sie z tym nie do konca w porządku.""""" Homo Sapiens? Raczej Neandertalczyk. Albo ZOO. Wychowywała Cię samotna mamusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ciebie zniecierpek kto wychowywal?! od lat pierniczysz te same banialuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku jest tak że mam kolege z którym czasem wyjde na piwo pogadać ale sex z nim całkowicie odpada bo facet mnie nie pociąga ani troche ale z byłym mężem od czasu do czasu wylądujemy w łóżku choć rozwód był burzliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fujj,pokazywac bylemu ze mnie pociaga lub podnieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aby nie zdradzać zony korzystam ze strony http://sextelefon.twojweekend.com i flirtuje z innymi kobietami przez telefon. Nie czuje z tego powodu poczucia winy, to nie jest to samo co zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie rozwód był bez orzekania ale w łóżku nam sie nie układało więc takie spotkania na sex bez zobowiązań dla sportu całkowicie odpadają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś tez byłem zatwardziałym przeciwnikiem że była to była i 0 czułości a sex z nia jak by ktoś mi powiedział to bym wyśmiał . rozwód był burzliwy zresztą juz z 3-4 lata przed rozwodem sex nie dawał satysfakcji był raczej wymuszony i rzadki . Ale jak to nieraz życie płata figle 7 lat po rozwodzie (kontakt bardzo rzadki w wyjatkowych sytuacjach i 0 rozmów) jak ktoś odwiedzał córkę to drugie nie miało prawa być w ten czas obecne świeta na zmianę itp. uroczystości wieksze rodzinne obecnośc bez nowych partnerów tak uzgodniliśmy bo nadal nieznosilismy sie spotkaliśmy sie na weselu córki byliśmy sami ( chodz ja od kilku miesiecy byłem sam ona kogos miała) dla córki postanowiłem zakopać topór i traktować była normalnie ona też sie zgodziła nawet usiedliśmy razem obok siebie co zdziwiło bliską rodzine . wesele było naprawdę dobrze zorganizowane ,po jakims czasie nie wiem kto ale oskiestra zagrała kilka kawałków dla rodziców aże tańczyć zawsze lubiłem a była wyczuwa bezbłednie prowadzenie pół sali zamarło widząc jak tanczymy ,poczułem się jak kiedyś za młodu zaczeliśmy żartować ,śmiać sie jak by zapominajac o tych ostatnich latach z poczatku dla córki później i nam to zaczeło sprawować radość . poprawiny też upłyneły radośnie i wesoło przetańczyliśmy wiekszośc razem a ze to poprawiny mogłem pozwolic sobie na kilka kieliszków wiecej . suma sumarą wyladowałiśmy w łózku razem i powiem wam że nie przespałem ani minuty przez kilka godzin ,kurde niewiedziałem że jestem zdolny do takich rzeczy a była wcale nie zimna kłoda . nazajutrz juz nie kłóciliśmy sie a tylko dziwnie spogladaliśmy na siebie nie dowierzając co sie stało. po 2 tyg po weselu zdzwonilismy sie by porozmawiac wyjaśnić troszkę spraw już bez wymówek żalu i tp. znowy wyladowalismy w łózku nawet teraz myślę że jakim cudem tak dobrze nam w łózku jak wczesniej przez tyle lat było nie ciekawie w małżenstwie . od tego czasu mineło 8 miesiecy , nie mam nikogo była zerwała ze swoim spotykamy sie 2 x w miesiacu na weekendy .córka i rodzina nic nie wie a my sie nie speszymy mieszkamy daleko od siebie ok 400km .każde spotkanie to radość ,śmiech,spacery sex i jeszcze raz sex m mówią ze po 40 facet może mniej a takiego wała nie przy niej powiem wam za młodu tak nie byłem sprawny . może to prawda że każdy musi dorosnąć zrozumieć siebie innych, bez emocji ,wymagań,żalów ,obowiazków i zachamowań spotykamy sie tylko dla własnej przyjemności . ktoś powie zwariowałeś moze i tak ale jestem zadowolony i szczęśliwy , czesem rodzina ,małżęństwo obowiazki tak przytłaczają że gubimy sie i odbija sie to na relacjach . niewiem co z tego zwiazku weekendowego bedzie ale mam to gdzieś pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ło matko,ale bajeczka gościa po 40-tce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas leczy rany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykły facet. Dlaczego Ty tak dyskryminujesz kobiety ? Sorry, ale dla mnie to jakiś żart. Ona nadstawia piczę, a wy pitola. O czym tu dużo mówić. Wina jest po obu stron. Zresztą dla mnie brak szacunku do siebie to odmawianie sobie czegoś na co ma się ochotę. To nie jest przypadkowy facet tylko były, którego kocha, ale wie, że nie ma dla nich przyszłości. On chce, ona też więc dlaczego nie ? Nikogo nie krzywdzą. A skoro on gada po kolegach "dała mi ulżyć " to jej nie kocha, ani nie kochał. Poza tym ona też może mówić po koleżankach jak ją ciołek dobrze posuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×