Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iceT

Ponowne rozkochanie kobiety w sobie...

Polecane posty

Gość iceT

Witam mam problem i to nie błachy... historie która po krutce przedstawie może wydawać się kiepska i taka forma zwiazku owszem. Ale błagma pomóżcie mi, zależy mi na tej kobiecie, a braknie już środków pedagogicznych :( A więc jesteśmy z sobą nie całe 3 lata, na początku jak to na pocątku było w spaniale, potem oczywiście wzloty i upadki... z tym że dosłownie tydzień temu oborniła inż. ( aha ona 22 ja 23 lata). poszła tego samego wieczoru na impreze popili ostro jak to oblanie tytułu.. na drugi dzień zachowywała się normalnie, słyszałe jak bije miłość z jej głosu, ciepło :( wieczorem kiedy konczyłem projekt zaczeliśmy rozmowe na gg, bo bardzo chciala ją przeprowadzić... co się okazało jak twierdzi owa osóbka, .... nie kocha mnie, traktuje mnie bardziej jak przyjaciela, a nie jak osobę którą kocha, nie leci do komputera po zajęciach z zainteresowaniem czy cos napisałem , nie sprawdza komórki czy nei dzwoniełem... jak ujeło to od wakacji niekocha mnie :| .... zabolało mnie to z jednej strony, bo udawała przedemną cały czas.. :( z drugiej teraz po kilku dniach rozmów, tak naprawde nie chciąla tego powiedzieć, poprostu chciała to zakonczyc raz na zawsze żeby nie dawac mi nadziej... postanowilismy ze damy sobie jeszcze szanse... by wszystko poukładać.. Pytanie do was jak można rozkochac kobiete z którą się jest/było, gdy miłość sie wypałiła... Przyczyne może i znam, romantykiem i wieszczem to nie jestem, ale kiedy trzeba to potrafie... lecz kobieta też zmienną jest, zmienia się i kto nad tym zapanuje? I teraz uwaga największy problem z tego wszystkiego, ja studiuje w Gdańsku, a ona w Gliwicach... dzieli nas cała polska.. spotykamy sie raz w miesiacu czase dwa, kady dluższy weekned wakacje czesc świąt... Podpowiedzcie mi jak moge ja ponownie rozkochać w sobie... To przemiła istota z tak samo warjowana głową jak moja, z tym samym poczuciem ( nad wyraz) humoru, uzupełniamy się... ale braknie tej iskry :( pomocyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skazana
Czeka cie duzo pracy i bardzo dluga droga. Prawdorodobnie ona juz sie nie zakocha w tobie, a odleglosc nie jest sprzyjającym czynnikiem. Miłość potrzebuje bliskosci... trzeba ją pielegnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie zachwac
Jest to mozliwe, ale po dłuzszym czasie-ja rzuciłam chłopaka którego traktowałam jak przyjaciela-to była moja wina-sama za nim biegałam, podobał mi sie, a gdy zaczelismy byc razem stwierdziałam ze jest dla mnie jednak tylko przyjacielem, zbędnym balastem ograniczajacym wolnośc, ze chciałabym spróbowac czegos innego... Dopiero po pół roku odnowilismy kontakt, on był odwazniejszy, bardziej zwariowany-zupełnie inny-tym razem zakochałam sie w nim i kocham go jak nikogo na swiecie. Daj jej odpoczac, zrób sie dla niej obojetny, twardy, przestan pokazywac jak ci zalezy, traktuj jak kolezanke, to da jej do zastanowienia-moze ci sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceT
nie wiem czy taki odpoczynek czy zerwaniekontaktu do Tobra sprawa... poniekąd to moja wina, tak myśle.. więc bycie oschłym też nie wchodzi w rachube ( nie wiem kobiet są dziwne ;p, a na pewno nie szczere) ... teraz jediemy do Zakopca, musze jej wynagrodzić sylwestra, który nam przepadł w górach... ehh jo czekam na wasze sugestioe i rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×