Czy to normalne - chudnięcie przy takim odżywianiu się???

Witam, od miesiąca zauważyłam, że chudnę. cieszy mnie to, ale też trochę zastanawia... Jem normalnie a powiedziałabym, że nawet dużo. Nie jest to byle co, staram się jeść dość zdrowo,ale coś słodkiego czy jakaś przekąska typu kakersy wpada mi do brzucha codziennie. jednak staram się odzywiać racjonalnie, jem głównie ciemne pieczywo, mięso tylko drób, jem różne kasze i ryż zamiast ziemniaków (ale zienmniaki czasem też). nie słodze, nie piję czarnej herbaty ale czerwone/zielone/owocowe, i daję miodu do herbaty w okresie zimowym. Co i ile jadam? Np. dziś dotąd zjadłam: sniadanie o 7.40 jogurt pełnotłusty 125g, duża kawa z mlekiem 3%, croissant z czekolada. 2 godz. później dwie małę kanapki z ciemnego chleba z masłem,serem i pomidoremherbata owocowa z miodem. potem byłam na spacerze z dzieckiem (póltora roku,codziennie na minimum 1,5 godziny chodzimy). po powrocie miaąłm banana i kawę z 3% mlekiem.potem herbatę, potem w czasie zabwy z dzieckiem i prac domowych zjadłam 3 krakersy, 2 kostki czekolady z rodzynkami, 1 ciastko. piłam herbatę 1 zieloną i 1 rooibos. teraz, baardzo już głodna, siadam do obiadu: pierś kurczaka duszona z papryką i pieczarkami w ostrym sosie, kuskus,brokuł. tego dnia zjem jeszcze na pewno jakiea jabłko lub inny owoc, zjem na kolację np. jako na twardo i kanapkę z wędliną/ogórkiem. i coś pod piwo np. paluszki. i tak jest niemal kazdego dnia, a ja chudnę... mama mi mówi,że to dlatego,bo mam pełno roboty i biegania przy dziecku i ona tez tak chudła w tym czasie (ale miała dzieci 2 rok po roku,aj mam 1)... aha, mam 27 lat, wzrost 165,waga - nie wiem,ale sądzę że teraz jest to góra 56kg. i wyglądam naprawdę dobrze, nie jakaś super laska, ale zdecydowanie bliżej mi do tego niż do nadwagi. czuję się dobrze, czasami jestem bardzo senna ,ale to chyba zmęczenie... nie mam objawów np. niskiego poziomu żelaza.

sobie tarczyce!

ojej zmartwiłaś mnie...

tarczycą i własnie tez zaczeła nie wiadomo dlaczego chudnąć . Ale ona zaczeła gwałtownie chudnać.A jeśli ty nie objadasz sie na kolacje to mozliwe ze chudniesz

Sprawdziłabym n Twoim miejscu poziom hormonów tarczycy..Moja mama po ciąży ze mną miała bardzo podobną sytuację do Ciebie.Okazało się, że nabawiła się nadczynności tarczycy i przez to jedząc chudła,była zmęczona,potem doszło jeszcze kilka objawów.Polecam udać sie do lekarza i zrobić te badania :) Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i tego Ci zyczę :)

dziękuję dziewczyny :)

nie musi to byc akurat to ale na zimne dmuchaj ! Sprawdzic nie zawadzi !

ale uwżacie, że się objadam? niekidy potrafię o 20 na kolację zjeść 3 nalesniki z farszem, albo o 22 pod piwo dużą paczkę chispów sama!

noo ...powiem ci ze takie odżywianie to raczej nie sprzykja chudnieciu:) lepiej zrób sobie te badania bedziesz spokojniejsza

myślę że badania nie zaszkodzą ja kiedyś też chydal choć jadłam normalnie , bardzo mnie to cieszyło jednak do czasu okazało się że jestm poważnie chora , kiedy normalnie jesz nie powinnaś tracić na wadze , badania i konsultacja z lekarzem , przyczyn takiego stanu moze byc na prawdę wiele ...

http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/badania/nadczynnosc-tarczycy---najczestsze-objawy,2171_1481.htm

Główne objawy nadczynności tarczycy to: nadpobudliwość, problemy z zasypianiem, osłabienie koncentracji uwagi, drżenie rąk, ciągłe uczucie gorąca, zła tolerancja wysiłku fizycznego, uczucie kołatania serca, chudnięcie pomimo wzrostu apetytu, powiększenie tarczycy (wole) oraz wytrzeszcz gałek ocznych.

mam objaw 1 (ale to od "zawsze") i czasem 3

Hej Torunianka, ja te z torunianka jestem;) Zrób badanie TSH, ale myślę że skoro nie masz dodatkowo problemów z cerą i nie wypadają Ci włosy to nie powinnaś mieć problemów z tarczycą. Masz na pewno sporo ruchu, a jeśli chodzi o twoje posiłki to nie są małe ale też wcale nie są takie obfite:) Będzie oki

no problemy z cera mam, bardzo isę przetłuszcza i mam zaskórniki :( ale tak yło od lat, tylko w ciąży i karmiąc piersią mialam super cerę,,,

Chodziło mi bardziej o to że skóra traci blask i robi się bardzo szara, aż ziemista. Wiem to bo moja mama ciężko chorowała na tarczycę i pamiętam jak wtedy wyglądała. Utrata wagi była bardzo gwałtowna mimo że apetyt miała większy niż zwykle

ja nie chudnę gwałtownie, po prostu pewnego dnia zaczęłam to zauważac, bo a to spodnie stały się nieco luźne, a to mi koleznaki wyskoczyły z okrzykiem "zeszczuplałaś!", a to mąż poczuł mocniej moje żebra ... :D ;) ok ale chyba wybiore się do lekarza, bo mam dla kogo byc zdrowa (i dla siebie, i dla rodziny) dzięki wam dizewczyny