jestem wybrakowana...

otoz mam ogromnego doła. myslę, że przez to nigdy nie bede miała dluższego zwiazku. jestem jakas wybrakowana. mam wade wzroku nosze soczewki kolorowe, mam duze problemy z owlosieniem nawet jak ogole nogi to pod wplywem zimna mam gesia skorke i nie da sie ich dotknac, mam duzo dluzszego drugiego palca u nogi (smiesznie to wyglada) mimo iz jestem dosc ladna z twarzy to co z tego jak te mankamenty nie daja mi zyc

To żart, nie?

nie to nie jest zart :(

?:O Ja mam tez duża wadę wzroku, nosze okulary, jestem brzydka, mam zespół policystycznych jajników, mam owłosienie np. na brzuchu i w rowie:O, resztki trądziku, brak cycków, żylaki, do tego mam przewlekłe zapalenie zatok i dzięki temu śmierdzi mi z pyska. I nie użalam się nad sobą. Po prostu nie męczę swoim towarzystwem żadnych facetów i tyle.

no ok ale ja chce z kims byc. tylko kto bedzie chcial miec kogos takiego :(

:(

Racja, kto będzie chciał mieć kogoś, kto sam siebie uważa za wybrakowaną? Zastanów się nad sobą, z takim podejściem do siebie masz małe, mikroskopijne szanse, że kogoś znajdziesz.

no dobra, ale skoro jesteś wybrakowana, to po co chcesz kogoś mieć? Żeby mu marudzić, jęczeć i utrudniać życie?:O Przeciez ludzie wola byc z wesołymi, ładnymi i zadowolonymi partnerami.

znajdziecie takiego samego wybrakowanego jak wy , kazda potwora znajdzie swego amatora. na sile nie ma co szukac ,

ja tez mam owlosienie na brzuchu i w tylku i sobie gole i nie narzekam .

a daje wy spokoj

No tak, ale po 20 latach golenia włosów będę rosły nie tylko w rowie, ale wszędzie naokoło:D Ja sobie depiluję bikini kremem do depilacji od 11 lat i teraz tych włosów jest więcej powierzchniowo- tzn. nie jakiś busz, ale rosną już udach. Podejrzewam, że w przypadku dupy będzie tak samo.

a ja mam depilator i jest okey rosna slabiutkie

wiecie fajnie wam tak mowic znaczy pisac ale to dla mnie naprawde jest problem. w zasadzie jestem wesola nie daje po sobie poznac, ze cos mnie trapi ale to mnie nachodzi jak jestem sama. wtedy mnie napadaja czarne mysli...

a ja mam nerwice lękową i tez narzekam na swój los "(

i jak sobie z tym radzisz?