Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cicha...7186

czy ja wyolbrzymiam?

Polecane posty

Gość karolinka........111111
no wlasnie nie ma, a nawet mi jest jeszcze winien 500 zeta:( a gdy sprzedal skuter i mial 2 tys to pooddawal innego dlugi a ja myslalm ze najpierw to mi odda fakt ze umowilismy sie jak wyplate dostanie tzn dopiero w lutym ale mi sie tak wydaje ze skoro mial kase to powinien chyba najpierw swojej dziewczynie oddac, a gdy tak ciagle mowi ze kasy nie ma to mi sie juz glupio robi bo ja rozumiem ja tez nie mam ale nie zrezdze ze ide na to wesele a nie mam zeby sukienke kupic itd a on ciagle ze na prezent nie ma to znowu na cos tam doprowadza t do tego ze jak juz gdzies idziemy to mi glupio cos zamawiac i patrze tylko na cene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruszynkowymiś
może tamte długi były starsze,więc musiał oddać .Swoją drogą,jak ja nie mam kasy na prezent,to nie idę na balety,tylko życzenia składam .Nie chce mi się też wierzyć,że idzie bez grosza na kawalerski,chyba że lubi na kimś żerować-znam takie pijawki,widać do Ciebie też się przyssał.A powiedz mi szczerze,Twoim zdaniem,mógłby iść do burdelu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka........111111
jedne byly starsze a drugie nie a poza tym to jedne byly u ojca wiec nie rozumiem tego ale mniejsza juz z tym, ale szczerze mowiac to az mi jest samej wstyd do tego przyznac ale jak przez piewien czas mieszkalismy razem to ja wiecej kasy wydawalam na nasze zycie pod wzgledem jedzenia a przez pewien czas ja go utrzymywalam a czym on pozniej mial problem sie odwdzieczyc tym samym zeby na rowno wyszlo:( a do burdelu to mysle ze on by chyba nie byl w stanie isc albo ja mam klapki na oczach ale nie wyobrazam sobie tego zeby mogl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruszynkowymiś
pewnie skończy się na piciu.ALe druga sprawa,że on jest taką pijawką,teraz,jak to napisałaś, wcale bym się nie zdziwiła,jakby pił na koszt kumpla.Niektórzy faceci są skąpi i lubią żerować na kimś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka........111111
chyba tak, powiedzial ze jutro mi wszystko opowie az ciekawa jestem , no nic wszystko wyjdzie z czasem ale tak poza tym to dziwne mam mieszane uczucia co do naszego zwiazku dalam mu druga szanse on sie stara ale mi jest strasznie ciezko mu zaufac, i nie potrafie sobie wyobrazic naszego zycia w przyszlosci poprostu jakas dziwna blokada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahahahahahaa
babska naiwnosc nie zna granic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka........111111
moze i jestem naiwna nie wiem, ale jak nie mam dowodow to jak moge byc czegos pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka........111111
dzis dzwonil do mnie dwa razy a ani razu nie zaczal tematu wczorajszego wieczoru, ja tez nie. czekam az przyjedzie chyba zrobie awanture, mial mi wyslac wieczorem gdzie beda sie bawic a wyslal mi takiego smsa cyt."po jedzieniu pojechalismy na impreze" czuje sie w pewien sposub zdradzona czuje ze to nie jest wporzadku wobec mnie, nie napisal mi gdzie beda bo pewnie bal sie ze przyjde, a i tak bym nie poszla, a dzis na naszej klasie u jego kolegi co tez mial byc na tym "wieczorze kawalerskim"zobaczylam zdjecie z imprezy chyba wczorajszej (ale pewnosci nie mam ) na dyskotece w moim miescie , z kolezanka ktora ja tez znam , wiec gdy ona byla to po mnie tez by mogl chyba przyjechac albo zadzwonic bo wieczor kawalerski to chyba sami faceci sa a nie jakis kolezanki:( czuje sie oszukana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka........111111
czy ktos ze mna pogada? chwilke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka........111111
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh....ciężka sprawa. Może zadzwoń do niego i zapytaj się tak spontanicznie jak było itp? Albo jak się spotkacie to wprost się zapytaj..jak na moje oko to on coś ściemnia, coś tu nie pasuje do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona000
no ja tez tak mysle ze cos mi tu niegra i czuje instynktownie ze cos kreci:( a czekam az przyjedzie to pogadamy! bo tak przez tel to nie widac wszystkiego, jak cos bedzie krecil to moze poznam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×