Gdy Facet dzwoni pijany...

Czy to prawda, że mówi wtedy prawdę i że wiele rzeczy można od niego wyciągnąć ?

Po pijanemu ma więcej odwagi ;)

zależy do jakiego stopnia jest pijany :) jak jest podchmielony to często ma więcej odwagi i można sprowokować fajną rozmowę. natomiast z pijanym konkretnie w ogóle bym nei rozmawiała. różnie faceci reagują, niektórzy po wódce są agresywni i wszyscy to dla nich dziwki i złodzieje, niektórym się włącza erotoman-gawędziarz i z kim to on nie spał, niektórzy w ogóle pieprzą od rzeczy. poza tym pijany niekoniecznie będzie pamiętał co do Ciebie mówił i potem będziesz miec problem z weryfikacją ustalonych w takiej rozmowie "faktów" ;)

Ja gdy jestem pijany mowie rozne rzeczy, potem nawet pamietam, ale nie wiem jak do tego doszedlem :) Niekoniecznie to musi byc prawda, czego sie wtedy dowiesz..

No taki podpity byl nie calkiem pijany... Pocieszał się po meczu i dowiedzialam się paru ciekawych rzeczy: -na naszą rocznicę planuje skoki spadochronem -może mi zagwarnantować że będziemy chodzili minimum pol roku a później to się zobaczy :O -jest zazdrosny o chłopaka mojej najlepszej kumpeli (bo dobrze nam się gada, ale tak na marginesie facet zupełnie nie w moim typie ) -Zamierza mi się oświadczyć -Nie znosi mojej najlepszej przyjaciółki bo uważa że prowadzi się jak dzi**a I teraz się zastanawiam co z tego jest prawdą :P

Aniołku trudno ocenić co jest prawdą a co nie zależy do jakiego stopnia był pijany bo jeśli wypił dwa piwa to raczej mówił prawdę

no ludowe przsłowie mówi, co po trzeźwemu w sercu , po pijaku na języku. Urocza myśl i kto wie, czy nie prawdziwa.

Tylko że ja nie chcę ani skoków spadochronowych ani pierścionka :O:O:O:O

pierniczył jak potłuczony tu mowi ze bedziecie chodzili ze soba pol roku i sie zobaczy(czyli daje do zrozumienia ze on nie wie czyc hce z Toba byc) a tu mowi o oswiadczynach...wiec chyba był bardzo mocno pijany a nie lekko podchmielony

Chyba najlepiej nic mu nie bede wspominac o wczorajszej rozmowie :O

powiedz mu jak się spotkacie że możesz mu zagwarantować rok chodzenia a potem nie wiesz co będzie, no a skoro on może zagwarantować tylko pół roku to dlaczego chce się chce oświadczać. skoków spadochronowych nie lubisz z chłopakiem przyjaciółki nic Cie nie łączy oprócz wspólnego języka;) to tyle wpadłam na chwile.

Cześć deczko . Jak tam, lepiej już?

To po jakiego czorta z nim jesteś ? tak ci pasuje na razie tylko jako sponsor !!!

a co źle było? że ma być lepiej?

"Tylko że ja nie chcę ani skoków spadochronowych ani pierścionka" Zwodniczy Aniołek to po co sie z nim wogołe spotykasz ? ???? Nie szkoda czasu skoro nie chcesz sie z nim wiazac na stałe ? No chyba ze masz inne priorytety w zyciu ? I wolisz przelotne zwiazki ? :P

No, ostatnio nie byłaś w najlepszej kondycji emocjonalnej. Zgryźliwość biła od Ciebie na kilometr, a zazwyczaj jest to pół kilometra :P.

to radzę mu aby wytrzeźwiał zanim wykręci następny raz mój numer :P

ostatnimi czasy byłam właśnie sobą :) no, ale to chyba moja sprawa porad nie potrzebuje. nie byłam w najlepszej kondyncji emocjonalnej, hehe no dobre, kurde niezły żart:) wiesz ja nie mam jak niektórzy problemów ze swoją osobowością. A moja kondycja emocjonalna jest ciągle od lat dobrych 26 na tym samym poziomie. Więc z łaski swej nie wmawiaj mi jakis pierdół. Bo mnie nie znasz to po pierwsze.. Pewnie za tą pomarańczą kryje się brzydal, który twierdzi, że przez neta to sie można rewelacyjnie poznać. :o paranoja.

Nie jest żadnym moim sponsorem. Już raz byłam zaręczona i wiem, że taka decyzja wymaga przemyślenia. Chciałabym najpierw go lepiej poznać, zobaczyć czy myśli poważnie o przyszłości... Ale co ja piszę. Pewnie gadał same głupoty :P

a i jeszcze jedno, odpowiadam na pytanie zawarte w temacie, i prosze, na wątki osobiste w moim kierunku nie schodzić. to tyle.

propozycje po pijaku składane odważne i ciekawe, choć skoki spadochronowe bym rozważyl. I tu nasuwa się pytanie, po co komandosom specjalny nóż, na stanie. Otóż po to, że jak się nie otworzą oba spadochrony, obciął sobie kutasa, bo już mu się na pewno nie przyda. Kobiety przynajmiej nie muszą tym martwić, jak się oba spadochrony nie otworzą.

Aniołek, jeśli mu zalezy naprawde to nawet jeśli się oświadczy kiedys, a ni ebedziesz pewna czy to juz ten moment, to powinien zrozumieć.

Hehe deczko, spoko ;). Ja mam ostatnio problemy ze swoją osobowością :o, co dzień inny nick na kafe, już mnie to męczy . Pomożesz mi? Oczywiście, że przez net można się doskonale poznać. Ty masz tylko odmienne zdanie i tyle. Ale Twoje zdanie nie jest tylko Twoim zdaniem, a nie wyznacznikiem jakichś prawd. Sama znasz siebie najlepiej i wiesz, czy Twój pogląd na życie jest dobry, czy nie. Bo ma być dobry dla Ciebie. Tak samo ja, mas swoje obserwacje, przemyślenia i się ich trzymam. Nie wmawiaj siostra innym, że Twój punkt odniesienia jest jedynym właściwym, bo świat nie jest jednorodny. Zresztą dzisiaj chce mi się seksu i nie będę rozmawiał na poważne tematy :P.

* jest tylko Twoim zdaniem

skończ Waść i oszczędź sobie wstydu :o

Ja nie mam wstydu siostra.

a co to znaczy powznie mysli o przyszlosci? chodzi ci o to, ze bedzie na ciebie zarabial?

i nienazywaj mnie siostrą.

Że zmądrzeje, nie będzie pił, rozrabiał, zainwestuje trochę w wykształcenie :P

To jak dekuś - księżniczka na ziarnku grochu ;)?