Stało się... Jestem w ciązy... Co robić?

Witam. Jestem w ciązy. Mam 16 lat. Wiem,że to za wczesnie i powinnam byla sie zastanowić co robie,jednak stalo sie. Musze poniesc razem ze swoim chlopakiem kosekwencje. Mamy zamiar uciec nie mówiac nic rodzicom.. Obawiamy sie,ze nie zrozumieją nas i bedzie nam po prostu cięzko. Tym bardziej, że jego rodzice są dosyć \"ułożeni\" i jest to dla nich po prostu nie do przyjęcia. Jednakże naczytałam sie na forach o tym,ze po urodzeniu dziecka dziadkowie zmieniaja sie i mam mala nadzieje,ze w naszym przypadku tez tak bedzie.. tyle,ze juz sama nie wiem co lepsze, uciec stad gdzieś gdzie bedziemy sie starali jakos zyc i dawac rade,czy zostac przezyc upokorzenie, strach,bol, i zyc niepewnie kazdego dnia... Pomóżcie.

Ale chłopak ma lat? Ucieczka to bardzo głupi, szczeniacki pomysł. Już zachowałaś się beznadziejne, teraz czas postępować rozsądnie.

gdzie mieszkac i z czego zyc?

Fasolko, a gdzie Wy się podziejecie? Przecież estescie jeszcze dziećmi. Może maci kogoś dorosłego,komu ufacie i kto porozmawiałby z Waszymi rodzicami? Moze jakis nauczyciel? Ciąża to nie koniec świata, żadne upokorzenie-będzie Wam ciężko,a le jeśli ktos dobzre nastawi rodziców, to dacie sobie radę. cieszę sie, że chcesz mieć to dziecko :)

Aha, nie chciałam cię urazić swoją wypowiedzią

Nie martw się;) Nie rób nic głupiego.16 lat to mało ale ludzie mają gorsze problemy.Kiedys w zyciu bedziesz to dobrze wspominac tylko nie rób nic głupiego;)

No właśnie oto jest pytanie. Przeciez ja doskonale zdaje sobie sprawe z tego,ze nie mamy zadnych stalych srodkow na utrzymanie, tylko jakies tam pieniadze,ktore starcza na miesiac,dwa.. no tak,ale co z tego,ze powiemy komus zaufanemu? przygarnie nas, i pomoze nam w zyciu? watpie. jestesmy zdani tylko na siebie. na pewno nie chce usunac tego dziecka,chce je urodzic.. ale tez zapewnic mu odpowiednie zycie... tyle tylko,ze nie mam na to zadnego rozsadnego pomyslu... juz sama nie wiem co mam zrobić.

ucieczka to najglupszy pomysl pomysl o dziecku ktore nosisz w sobie gdzie sie podziejesz? zdajesz sobie sprawe o konsekwencjach? przeciez beda szukali Wam rodzicie, znajomi, policja itp jezeli nie myslalo sie wczesniej trzeba pomyslec teraz bylas juz u lekarza? czy ta wiadomosc jest aby na 100% pewna? radze poniesc konsekwencje, powiedziec rodzicom, pojsc do lekarza skonczyc szkole-to jest bardzo wazne!

a ile Twój chłopak ma lat? Mógłby juz podjąć jakąś prace?

a tak wogole to uciekajac jak chcecie utrzymac siebie i dziecko? jakie szkoly macie pokonczone? czy sprzatanie klatek to szczyt wazych marzen? trzeba wziasc sie w garsc do szkoly a pozniej studia/praca zeby sie utrzymac niestety zycie z dzieckiem to nie bajka jezeli nie masz swojego mieszkania i stalej pracy

a uwazasz ze ucieczka zapewnisz dziecku porzadna przyszlosc?? wydaje mi sie a raczej jestem pewna ze NIE. pewnie niejedna osoba napisze ci ze skoro poszlas do lozka to chyba bylas na tyle dojrzala zeby poniesc teraz tego konsekwencje ale.. ja uwazam ze powinniscie powiedziec o tym jednym drugim rodzicowm,zapewnie nie bedzie ta rozmowa nalezala do milych ale nie unikniecie jej,poza tym na pewno bedzie dla obu stron wielki szok ale to prawda ze po nim przychodzi wielkie zadowolenie,zobaczysz ze poczatek bedzie kiepski ale rodzicom to minie,chyba ze nie maja serca,poza tym pamietaj ze dziadki bardziej kochaja wnuki jak swoje dzieci!! teraz przede wszystkim musisz w jak najwiekszym stopniu dbac o siebie i dziecko,w szkole musisz po

ludzie, co wy wypisujecie? ktos sobie jaja robi....

dobrze kttos napisal juz zachowalas sie nieodpowiedzialnie a ucieczka to naprawde fatalnuy pomysl.pomysl o dziecku co mu tym zapewnicie?nic. musisz poniesc odpowiedzialnosc za to so sie stalo,powiedziec rodzicom.nie beda dumni ale cuz na pewno pomoga. w jakim wieku jest chlopak?

prooooo - wooooo - kaaaaaa - cjaaaaaa