Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość idealna wawa

mąż nie cieszy się z ciąży

Polecane posty

Gość idealna wawa

Moj mąż nie cieszy się z ciąży jestem w 7 tc, ciąża planowana i bardzi chciana. Mąż mi w niczym nie pomaga ciągle krzyczy i doprowadza mnie do strasznych nerwów....... Dzis cały czas płacze zabrał się rano wyłączył tel, a wie że nie ma w domu nawet chleba już nie moge. od 3godzin siedze i rycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze on nie moze sie przyzwyczaic ? Moj bardzo sie o mnie troszczy odkad sie staralismy .. czasami pokrzyczy jak ja sie za bardzo wkurzam i rycze .. to normalne ale porozmawiaj z nim o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idealna wawa
nie da się z nim rozmawiać on mi nawt wypomina ze nie pracuje (mam L4 więc mam swoje pieniądze ) jest mi przykro mówiłam mu to a on nic śmiał mi się w oczy bardzo mnie brzuch boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
Skoro zaszlas w ciaze z takim oszolomem, to czego sie spodziewalas? Ze ciaza go jakos odmieni?:O Bo nie wierze, ze wczesniej byl idealnym mezem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idealna wawa
chyba tak szkoda że wcześniej tego nie wiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA COŚ DODAM
no ale jak to az tak sie zmienil? moze tylko ty chcialas tej ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idealna wawa
nie bo mieszkamy teraz w nowym domu a do sklepu mam daleko a jestem chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Mowisz, ze sie staraliscie to chyba maz wiedzial z czym wiaza sie starania. Moze to dla niego szok i mu przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx....
jak nie ma chleba w domu to idź i kup. To że jestes w ciąży nie znaczy, że mąż ma ci usługiwać jak dla księżniczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmorka12345
ubierz sie ladnie umaluj i idz z kolezanka na miasto gdzie, rusz sie!!! a on niech snuje domysly gdzie jestes:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypomina Ci l4 .....
ale frędzel!!! Wiesz cooo ... to wyobraź sobie jak będziesz na urlopie macierzyńksim. On będzie Ci wypominał, że jesteś na URLOPIE czyli leżysz do góry pępkiem i nic nie robisz. Sam palcem nie kiwnie taki będzie urobiony, a Ty na URLOPIE to ograniesz wszystko : i maleństwo, i wszystko w domu, pranie, sprzątanie, gotowanie, zakupy - bo Ty będziesz na URLOPIE. Wygada Ci to nie raz i nie dwa, bo będzie uważał, że wszytsko samo sięrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dldldldl
No to widać ta ciąża nie była taka chciana z jego strony, proste. Ty chciałaś, on poczuł się przymuszony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa jasnse
a ja tak zapytam, bo nie wierze w to ze jestes taka idealna? :P moze sama go do takiego zachowania doprowadzasz? za duzo zadasz czy cos w tym stylu, ciezko uwierzyc ze facet ktory chcial dziecka nagle tak sie zachowuje, hmm to twoja wersja, ciekawe jaka jest jego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idealna wawa
ale nawet mi kasy nie zostawił. wiem ,że nie musi robić on wszystkiego. Tylko chciał tego dziecka a teraz romi mi tyle przykrości.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiszka83
idealna wawa posłuchaj przede wszystkim się nie denerwuj bo to tobie i dziecku moze zaszkodzić wiem bo sama jak się denerwuje do mnie brzuch boli i dod\staje dziwnych skurczy... na pewno masz w domku jakiś ryż czy ziemniaki cokolwiek co da sie zjeść... jutro go do sklepu wygoń koniecznie niech jedzenie kupi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idealna wawa
chciał nawet sam bardziej niż ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego wypomina ci
zwolnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wszystkich krytykujacych idealna wawa: kobieta jest na l4 a to dopiero 7 tc wiec nie siedzi w domu z powodu niedogodnosci ostatnich tygodni tylko ciaza jest najprawdopodobniej zagrozona skoro lekarz dal zwolnienie i kaza lezec. lezec oznacza lezec a nie wychodzic sobie na miasto z kolezankami jak niektorzy sugeruja . jezeli matce zalezy na dziecku zniesie wszystkie niedogodnosci. a maz to widze charakterny jest. no ale coz zrobic. moze mu przejdzie. idealna wawa: nie zalamuj rak tylko postaraj sie znalezc wyjscie z sytuacji. popros sasiadke lub znajoma, kolezanke, przyjaciolke, matke kogolowiek o pomoc a mezem sie staraj nie przejmowac. byc moze nie pogodzil sie jeszcze z nowa dla niego sytuacja a moze jest miedzy wami jakies spiecie spowodowana twoja ciaza. radze porozmawiac szczerze na ten temat z mezem, byc moze cos sie wyjasni. w okresie ciazy kobiety sa bardzo pobudzone nerwowo , placzliwe i to tez dziala na partnerow drazniaco. moze on nie potrafi zniesc twoich nerwowek, wytlumacz mu wiec ze to tylko hormony a nie twoja natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama 17 luty masz racje, bo żaden lekarz nie daje zwolnienia od tak sobie jezeli nie ma do tego wskazan.... a dodatkowy stres szkodzi dzidzi, wiec jak najmniej nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widze ze tylko ciazarna potrafi zrozumiec ciezarna wiec nie wiem po co sie wypowaidaja te osoby ktore nie maja doswiadczenia w tym temacie. mowie tu o tych poprzednich krytykujacych przyszla mamusie. kobiecie w ciazy nalezy pomagac i wspierac a nie dolowac ja. i tak ma problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktos plami to niesztuka wyjsc z domu zeby stracic dziecko....a po drugie jak pisała ze maz nie zostawił jej pieniedzy to dziewczyna nie ma innego wyjscia jak czekac na niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie w wawie mieszkasz bo jak blisko to Ci kupie chleb i podrzuce tylko sie nie stresuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pefggggg
mowisz, ze pracujesz, tylko jesteś na L4 i nie masz swoich pieniędzy na chleb, wcale się nie dziwię, jak szastasz pieniędzmi, mąz w końcu ma dosyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż zostanie ojcem po raz pierwszy, na swoje 40ste urodziny. Dziecko planowane, odkładane przez 7 lat aż w końcu lekarz powiedział, że czas na operację (polipy) i żeby po operacji nie odkładać decyzji, bo odrosną. Udało się w pierwszym cyklu, będzie syn - a mąż wcale się nie cieszy. Uważa, że w życiu nic nie osiągnął (to prawda) i nie użył życia ( też prawda, bo nie miał za co), i ogólnie postrzega dziecko jako koszt. Wysyłam go do psychologa lub psychiatry, ale nie widzi potrzeby. Mam go już powoli dość, bo zatruwa mi czas oczekiwania na narodziny maluszka zamiast starać się działać, by poczuł się pewniej w swojej nowej roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W głowę zachodze jak można robić sobie dziecko z takimi pajacami? Gdzie wy kobiety mialyscie rozum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź się w garść, on musi ochłonąć, a ty jesteś histeryczka, tak często zdarza się z facetami, jeszcze będzie ok, potrzeba czasu , tutaj nie zwierzaj się bo tylko ci dokopią, jak to prowo to dalej pieprz głupoty.Chleba nie ma, to idź do sklepu, nie jesteś chora, tylko durna jak patefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×