Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tego sie nie spodziewałam

skisło moje mleko....

Polecane posty

Gość tego sie nie spodziewałam

słuchajcie, gdzie tak w 4 tyg, zaczął mis ie tzw kryzys laktacyjny, czyli maly chcial jesc wiecej niz moje cycki produkowaly. \wiec dla pobudzenia laktacji sciagałam troche pokarmu laktatorem. Udalo mi sie sciagnac jakies 390 ml, ktore odstawilam do lodówki na czarną godzinę. gdy chcialam podac mleko małemu, okazało się ze sie zepsulo, skisło, nie wiem jak to ująć. \mleko nie stalo w lodówce nawet 8 godz!!! Wczesniej jak musialam na caly dzien odstawic syna od piersi (zółtaczka) i odciagałam caly dzien pokarm i wszystko zniertałam do lodówki (stalo nawet kilka dni bo zapomnialam potem wylac) i nic sie nie zepsuło a tu pare godzin i popsute??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyxx
WIESZ CO? Ja też często mam ten problem. Sciągam mleko, odkładam na lodówki i po kilku godzinach jak chcę zrobić jej kaszkę na tym mleku to normalnie czuję , ze ono jakby stęchło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może zła temp jest w lodówce :) mnie sie to nigdy nie zdarzyło a moze zjadłas cos i dlatego "smierdziało"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyxx
ja ani nie zjadłam nic innego, ani nie miałam za niskiej temp w lodówce bo sprawdzałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuchna
nie dolewa sie cieplego mleka do zimnego z lodówki, trzeba najpierw schlodzic to co sie sciagnelo, zeby dolac do poprzedniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyxx
o kurde, mnie tak się zdarzało dolewać. hmmmm może to właśnie dlatego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyxx
hmmmm czyli jednak nie wiadomo czy dolewanie ma jakiś wpływ na kiśnięcie mleka...Co prawda jak dolewałąm ciepłe do zimnego to nie zawsze skisło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zlewałam razem, nie mam tyle pojemników zeby po 30 ml wlewac do pojemników, nic sie nie stało na szczescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego się nie spodziewałam
no właśnie to co skisło, to było raz ściągnięte 30 ml i nic nie dolewałam. A jak ściągałam parę razy w ciągu dnia, to dolewałam do słoiczka (jakieś 4-5 razy po ok 100 ml) i nic się z tym mlekiem nie stało chociaż stało w lodówce parę dni.... Nawet nie chodzi że to mleko śmierdziało tylko wyglądalo jak takie zsiadłe mleko (gęste i woda)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na każdą kolejną porcję pokarmu powinno się przeznaczyć inny pojemnik (podpisany datą i godziną odciągnięcia) - nie można w jednej buteleczce przechowywać mleka z różnych okresów odciągania. to może być efekt takiego mieszania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to normalne ze tzw. dojrzale mleko (czyli mleko nie to co na poczatku sie pojawia przez jakis miesiac tylko to pozniej co sie pojawia) od stania sie rozwarstwia... i wcale nie oznacza ze jest zsiadle... jest dobre tylko trzeba je rozmieszac... a jak ktos ma watpliwosci to proponuje sprobowac zanim sie wstawi do lodowki i po wyjeciu... jak ma taki sam smak to znaczy ze dobre... bo kobiece mleko moze tez miec specyficzny smak w zaleznosci od tego co jemy wiec wazne zeby sprobowac zaraz po odciagnieciu zeby miec punkt odniesienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×