bardzo wysoki kredyt - któraś z was ma??

taki powyżej 3tyś zł... Przynajmniej mi wydaje się to cholernie wysokie. Kredyt miałby być na dom. Stać nas na to po rezygnacji z "paru" przyjemności. Zrobiliśmy sobie nawet symulację roczną i przez ten czas co miesiąc odkładaliśmy te 3 tysiące. Okazało się, że umiemy żyć taniej - zrezygnować z droższych wakacji, czy jedzenia. Nadal bardzo się boję. Obecnie i ja i mąż pracujemy dużo, ale nigdy nic nie wiadomo co będzie choćby jutro, Jakiś wypadek, kalectwo, czy śmierć. Po czymś takim pewnie nie będziemy w stanie spłacać dalej kredytu i co wtedy? Gdybyśmy nie mieli dzieci, to może chętniej podjęłabym to ryzyko, ale teraz - sama nie wiem :(

Piszesz o 3 tysiącach zł? Czy o 3000 tys? To jaki wielki ten kredyt, skoro odkładaliście 3 tys miesięcznie? ;)

miało być 300000 a nie 3000

Ja place 2 tys ms.Mam jeszcze raz taki kredyt jak ty chcesz

kredyt na kilkaset tysiakow... sporo ponad 500 000... ale meisiecznie wyjdzie ponad 3tys. wybaczcie niejasne opisanie sytuacji.

my mamy hipoteke, na osobnym koncie sa pieniazki do splacaia rat puki co. Niedlugo sie przeprowadzamy a to mieszkanie z hipoteka bedziemy wynajmowac, wtedy samo na siebei bedzie pracowalo. rata 850 do 1000zł /m-c

Wszystko zalezy od tego ile ma sie kasy, jezeli piszesz ze robiliscie symulacje i dalo rade to czemu nie, dla nas 1000zl /m-c to maks dopuki nie pojde do pracy, mamy 2 dzieci

no ok, ale co jak np maz ulegnei wypadkowi tak powaznemu, ze bedzie neizdolny do pracy?? ponad polowa naszych zarobkwo idzie z jego pensji.. co sie wtedy robi? boje sie tego. tez mam 2 dzieci

no z tak pesymistycznym scenariuszem to bym dzieci nie miala, bo bym sobei myslala jak dam rade bez meza, a jest zolnierzem. Nie mozna w taki sposob myslec. A jesli faktycznei sie boisz to nei bierz tego kredytu

moim zdaniem jednak 3000zł to faktycznie duzo, a skoro udawalo sie Wam odkladac 3000zł co m/c to moze poodkladajcie jeszcze troche, zrobcie "wkład własny" do kredytu, a bedzie korzystniejszy

a nam się udało z mieszkankiem. kupiliśmy je 3 lata temu i kosztowało nas 80 tyś za 60M2 teraz jest warte od 180 - 200 tyś a kredyt kosztuje teraz gdy tak Frank poszedł w górę 500 zł a gdy miał jakieś 2 zł z groszami to niecałe 400. Miasto prawie 70 tyś ludzi

karolcia333, no i co?

karolcia33,fatkycznie macie szczescie.my teraz chcemy kupic mieszkanie,ok 53m we wrocławiu kosztuje 300tys.mowie o nowym.wiec jeszcze urzadzenie itp ech...

apropo kredytu to tez chcemy wziac na ok 300tys jak nie wiecej choc pewnie nie dadzą.tez sie boje jak to bedzie ale kiedy trzeba to mieszkanie kupic

karolcia333 topic dotyczy problemu autorki, a nie ma na celu przechwalanie sie kto jak ma

Słyszalam ze do kilku m-cy po nowym roku banki sie wstrzymuja z dawaniem kredytow, mój brat probuje i informują ze maja przyjsc w marcu albo dalej. Wspanialy kryzys nas uraczyl

my mamy oklo 100 000 kredytu i splacamy po 3 tysiace miesiecznie...da sie zyc:-)

ja bym sie nei odwazyla wziac wiekszego niz 1000zl/ miesiac..

lady glutter moja znajoma musi niestety sprowadzić męża do naszego miasta bo we wrocku to nawet nie dostana kredytu

no nam wychodzi ponad 2tys co mc za kredyt... no ale wolimy placic juz na swoje niz wynajmowac

ja bym nie ryzykowała z takim kredytemDomyślam sie że spłacalibyście go ladnych pare lat.Życie lubi płatać figle mam w rodzinie taki przypadek gdzie młodzi muszą splacać kredyt przez 20 lat a okazało sie że mąż mojej kuzynki ma raka czego nigdy sie nie spodziewali są młodzi przed 30 Drugi przypadek to taki już nie w rodzinie gdzie mąż koleżanki zginął w wypadku Nie mówie od razu że i tobie coś takiego może sie przytrafić ale chyba lepiej jest żyć bez ciągłego lęku że może sie stać coś złego

nasze zarobki to w sumie okolo7 tysiecy, wiec dajemy rade, ale odpukac gdybym nie mogla pracowac to lezymy. przez 3 lata nie mam rowniez co marzyc o dziecku, wiec cos za cos. bede czekac do 30dziestki z zajsciem w ciaze....

no tak ale co innego zrobic,mieszkac z rodzicami cale zycie?

tez tak mysle, cale zycie wynajmowac mieszkanie, tez nam sie nie usmiecha...lepiej zacisnac pasa przez 3 lata niz co miesiac pakowac kase w cudza kieszen....

malina-a wam juz tylko 3 lata splacania zostało tak?

jakby co to mamy swoje male mieszaknie - 50m ktore tez kupilismy we frankach kilka lat temu (wiec juz sie zwrocilo praktycznie). Ale uwierzcie mi - w 4 osoby - zwlaszcza, ze dwie z nich dorastaja i niedługo pójdą do szkoły - jest cieeezko.

zalosne-mieszkac z rodzicami, jak was nie stac na mieszkanie to po dialbla bierzecie slub, ? i robiie sobie dzieci

wzielismy kredyt na 3 lata, a raty mamy 3 tysiace i troche wyzsze. w sumie splacimy okolo 100 000. dopiero zaczynamy splacac, ale przed kredytem oszczedzalismy juz na mieszkanie.

no my czekamy ze slubem do czasu az bedziemy mieli mieszkanie;)

kto wie - wlasnie mowimy o tym, ze nie nalezy mieszkac z rodzicami. ja po slubie nawet jednego dnia z nimi nie mieszkalam. na poczatku wynajmowalismy, a teraz mamy wlasne z 3 letnim kredytem...