Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba kulka

bardzo wysoki kredyt - któraś z was ma??

Polecane posty

Gość malina....
wiem wiem:-) chcialabym bardzo miec juz dziecko, ale rozsadek mowi nie. przeciez tak naprawde, to z mysla o przyszlosci kupilismy mieszkanie. oby te 3 lata szybko zlecialy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sokor Was stac wzielabym ten kredyt i wykupila ubezieczenie ktore gwarantuje w razie (tfu tfu ) smierci, wypadku itp obnizenie wysokowsci raty o polowe. Moze uda sie wziac na troche wiekszy okres czasu zeby rata byla nizsza? trzeba pamietac, ze dzisiaj dla nas 3 tysiace to duzo, za klilka lat moze byc duuuzo mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaalejajo
my mamy kredyt na 127 tys na 30 lat we franku, dodatkowo placimy takie ubezpieczenie ktore jest na cala sume kredytu gdyby sie cos stalo, taki komfort psychiczny, teraz gdy frank tak skoczyl placimy 950zł , ale da sie zyc, aha mieszkanie ma 72 m2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaalejajo
aha te 950 zł to rata kredytu plus ubezpieczenie co miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blada z przerazenia
"ja sokor Was stac wzielabym ten kredyt i wykupila ubezieczenie ktore gwarantuje w razie (tfu tfu ) smierci, wypadku itp obnizenie wysokowsci raty o polowe. Moze uda sie wziac na troche wiekszy okres czasu zeby rata byla nizsza? trzeba pamietac, ze dzisiaj dla nas 3 tysiace to duzo, za klilka lat moze byc duuuzo mniej..." no wlasnie to ubezpieczenie jeszcze ejst jakas nadzieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowałbym
się na ubezpieczenie kredytu. Wśród znajomych był taki przypadek: on pracował zarabiał, ona pracowała, zarabiała kiepsko, mieli dwójkę dzieci. Zaciągnęli kredyt i kupili działkę, postawili dom. Po miesiącu od momentu wprowadzenia się do domu on zginął w wypadku samochodowym. Dzięki ubezpieczeniu kredyt został w całości umożony. Gdyby nie to, ona musiałaby sprzedac dom i spłacic kredyt, a z dziemi mogłaby chyba pod przysłowiowy most pójśc. Dlatego ja zdecydowałabym się na ubezpieczenie - od śmierci, od braku pracy i inne. Lepiej co miesiąc płacic więcej i miec ten komfort, że w razie czego jestem zabezpieczona. Nigdy nie wiadomo co stanie się jutro, a co dopiero przez 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj punkt widzenia
dzieki za info o ubezpieczeniu, faktycznie to komfort psychiczny autorko, mysle ze to jednak duzy kredyt, na co potrzebujecie az taki, moze kupcie wieksze mieszkanie, to wynajmujcie,a jak sie splaci to najwyzej kupicie sobie potem dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki: najbezpiecniejszy kresyt to taki, który ma ratę nie przekaraczającą 25-30% miesięcznych dochodów oraz taki, który, w razie czego, moze spokojnie spłacać i jeszcze utrzymać gospodarstwo domowe 1 osoba. Plus ubezpieczenie. Innego nie zamierzamy brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba kulka
obecnie mamy na rękę ok 11tys, ale ja zarabiam tylko te 3... stad moje obawy właśnie.. :( ale ponieważ ja jestem dużo młodsza i dopiero zaczęłam pracę, więc jest nadzieja, że za kilka lat będzie lepiej (ale wiadomo - nadzieja :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam tylko
gruba a gdzie pracujecie że tyle zarabiacie, jeśli moge spytać? bo niktórzy musza za 1100 miesięcznie wyżyc wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy takich zarobkach bym sie napewno zdecydowała, my mamy sporo mniejsze i rate za dom ok 1500-2000 w zaleznosci od kursu franka (tak sie rata zmienila przez ostatnie pol roku) ale wychodze z zalozenia ze jak mialabym odkladac to sie domem conajwyzej na emeryturze pociesze a tak to mieszkamy sobie wygodnie a w razie tragedii zyciowej sprzedam dom splace pozostaly na hipotece kredyt i kupie male mieszkanie,w kazdym razie wroce do punktu wyjscia,a nie robiac nic przez cale zycie bylibysmy w tym malym mieszkanku wiec ja wole poki mnie stac zyc wygodnie i nie zamartwiac sie na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×