Moje życie się stoczyło

P.S na zaocznych czy też prywatnych uczelniach mojego kierunku nie ma, ale nie po to ten topik założony, Nie jego celem jaka uczelnia jest lepsza, ale c ja czuje i co mam zrobic

no moze to i jest jakies wyjscie..moze..moze...znam pare takich dziewczyn...nie skonczyly po studiach...okazalo sie ze jest to dla nich najlepsza i najbardziej oplacalna praca ...po studiach...po prostu tak sie uodpornily na ta sytuacje, przyzwyczaily sie przez 5 lat, ze doszly do wniosku, ze jak juz tyle czasu to robily, to nic nie szkodzi kontynuowac, a nie zarobia nigdzie tak dobrze...jedna jest budowlancem, druga farmaceutka...wspolczuje im, zycia, biedy, upokorzen...ale jak chcielismy im pomoc odrzucily propozycje..niestety tak tez bywa

wiec zagrzzaj zeby i walcz

ja nigdy do tego nie wroce chce zyc normalnie kurwie sie nie na ciuchy lecz po to by miec za co jesc. jak juz mam na zcie nie przjmuje klientow nic nie odkladam

malushek wszystko fajnie, koncz wymarzony kierunek, zyj tak by tobie bylo dobrze (cholera bez sensu, ale mi sie szkoda zrobilo ciebie, i nie tak jak sobie wyobrazasz, ze zaraz cie chce zaatakowac), tylko ze potem, w dalszym zyciu badz ok, dla ludzi, dla obcych i znajomych...bo jak czasem wchodze do pracy, i widze dumne i blade np. prawniczki, ktore uwazaja sie za lepsze od calego swiata bo sa kim sa to mam ochode dac w morde...a teraz bede sie zastanawiala ile z tych wrednych bab musialo robic to co ty...i odpuszcze w myslach...tylko ze ich bedzie mi zal w inny sposob

Nigdy, ale to nigdy nie chcę mieć takich pieniedzy! Póki muszę to co innego, płacę za to wysoką cenę i tylko ja wiem jaką i nikt kto tego nie przeżył niech mnie nie poucza. A jak chce pouczać to niech znajdzie sponsora jednego, przeżyje i wtedy poucza

nie jestem nadeta poniewaz moi rodzice choc wzksztalceni biedni nie tzram ludzi bo zcie jest bardzo okrutne

nigdy nikt kto sam nie zostal sprowadzonz do przedmiotu poprzez kurestwo nie bedzie wobec innzch taki jak te panusie wiem bo mam takie laleczki na studiach szlachcianki zasrane

litta wiec nie przejmuj sie ale do przodu i nie zwierzaj sie nigdy nawet najleprzej przjaciolce bo ludzie sa naprawde okropni

niech ktoś kto przeżyje a nie mnie poucza, łatwo mówić jakie to złe. A jakie trudniejsze dla pieniędzy... Kto nie wie niech sie nie wypowiada...

spisz autorko znaki zapztania mi sie kurwa mac nie robia

chyba jednak gowniane to zycie, tylko jakos ten sposob zawsze mi sie widzi jako ostatecznosc, w sensie ze nie kasa na studia (potraktujmy to jako swego rodzaju luksus), tylko np. matka ma chore dziecko, jest sama, wtedy idzie na calosc...to jest skrajnosc...ale studia...podobno cel uswieca srodki..ale to chyba tylko banal, nie kazdy cel jest warty waszego poczucia ponizenia...same to wiecie co ja wam tu bede pieprzyc

bo sa kurwy co robia to tzlko by miec perfumiki a sa takie by miec za co zyc

nigdy nikomu sie nie zwierzalam nawet przyjaciolce.

w sumie masz racje ale ja wogle uwaczc swojej godnosci i zdobzc wzksztalcenie by potem w tej obesranej polsce nie ugrzasc cale zycie na kasie i nie miec za co dzieciom jesc dac

malushek myslisz ze przyjaciolce nie powinna tego mowic??az tak zle z ludzmi?? ja mialam jedynie takie znajome, tez jak pisalam chcialam im pomoc - pomocy nie przyjely, ale przyjaciolce pomoglabym za wszelka cene (no, teraz widze ze prawie za wszelka), na pewno nie rozpowiadalabym jej sekretu...

kurde mi ciężko ,ale trzeba wrócić do życia realnego

pewnie,ze sa sztacje gdz matka da dupy za zdrowie dziecka ale i tak w tym katolickim kraju bedzie smieciem bo dala dupy

nie znam jej kolezanek ale ja wiem jedno ludzi sie latami poznaje tu psiapsiola mina lata pokloca sie a ta druga ja zniszczy albo niechcacz komus wzgada a tej zycie zlamie

jak przyjaciółce o tym powiedzieć? Ona mnie nie ma za świętą ale nie powiem nikomu,jeśli już to matce ale nie przyjaciółce, bo przyjaciółka dziś jest a jutro jej nie ma

hej, a kto powiedzial ze sponsor nie moze byc zakochany w takiej dziewczynie i nie moze sie o nia troszczyc? czy sami starzy zboczency sie trafiaja? przeciez macie jakis wybor kto ma tym sponsorem byc.

a jak bz twoja mama na to patrzla

to tez prawda, tak teraz jest...ja chyba w innej epoce zylam, u mnie nie bylo przyjaciolek po roku, czy dlatego ze chodzilysmy razem na "balety" jak to teraz dziewczyny okreslaja, moja przyjaciolka i ja znamy sie 15 lat...dopiero niedawno mialysmy odwage nazwac sie przyjaciolkami wprost...wczesniej byly czyny, ale nie bylo slow, wiedzialysmy kim dla siebie jestesmy i juz...nie chcialabym miec ani jednego roku mniej niz mam, podle czasy...

To co ty tu robisz , z soboty na niedziele? Powinnaś teraz łapać facetów pod dyskotekami a nie marnujesz czas tu się użalająć. Ile kobiet tak zyje jak ty i nie robią z tego problemu. nie każdy z ludzi jest bogaty i jedynym zajęciem jest studiowanie sobie.

bzylam w nim zauroczna wspolne noce, naprawde pokochalam przestraszl sie uczcia mial zone dzieci wiem,ze ma nowa kochanke zadne z nas do siebie nie pisze nie nalezy sie zakochiwac w takim facecie i tak predzej czy pozniej cie od kurwa wyzwie

bogaty sponsor nie chodzi na balety gdzie 40latek zonaty na baletach hahha dobre dobre tez czasem chce polozc sie ogladnac film itd tez jestem czlowiekiem nie robokopem

nom takie czasz kruche uczcia szbka nazwa, deklaracja a potem odepchniecie

teraz to jest inaczej zadne balety wchodzisz na np odloty.pl zamieszcyasz ogloszenie i masz pelno odp

ja znałam moją przyjaciółkę 15 lat i dziękuję bardo za taką przyjaźń. Wolę moja mame, ona zawsze bedzie ze mna bezwarunkowo bez pieniedzy ale przy mnie

autorka to delikatna dziewcyzna wrazliwa ja juz jestem obdarta ze zludzen mniej ludzka