Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inoczi

??

Polecane posty

Gość inoczi

Opowiem Wam historei mojego zycia ....bo generalnie nie wiem co robic i myslec bo sie pogubilam. Wiec jak bylam z zwiazku 2 letnim ( dodam ze nie mezatka ale mamy wspolnie dziecko) poznałam Pana M.... spotykalismy sie z przerwami 5 lat dla niego odwowalam slub zerwalam zareczyny i wkoncu sie wyprowadzilam z cora na swoje mieszkanko...i wiecie nastalo wielkie buuuuuum. Panu M niecale 2 miesiace temu zmarla mama do tego czasu wszystko bylo ok dzwonil pisal spotykalismy sie jak tylko moglismy wspolne noce wypady w gory imprezy . a od ponad 2 miesiecy jestem w czarnej dupie...wszystko sie zmienilo...Pan M po smierci mamy zmienil sie odciol ode mnie potrafi calymi dniami nie pisac nie dzwonic spotyka sie ze mna praktycznie raz w miesiacu jak ...ma ucisk spermowy na mozg tttttaaaaaaa wtedy to jest miły ... w trakcie spotkania wkoncu przeprasza załuje ze mnie olewał i twierdzi ze kocha i planuje wkoncu zareczyny ze mam mu dac szanse...na co na drugi dzien znowu jest to samo ! nie pisze nie dzwoni dla kolegow ma czas dla mnie nie . .... O co chodzi ? Bo czegos nie rozumiem...co mu sie stalo ? jak mozna komus w oczy patrzec zapewniajac ze sie kocha ze to nie zadne gierki i na drugi dzien znowu robic to samo ?? I co ja mam zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
można i sa ludzie, którzy tak robią - bez zająknięcia rozwiązanie: sama wybierasz ludzi, którymi się otaczasz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inoczi
sama wybierasz ludzi, którymi się otaczasz...a co z miloscia co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie myl pojec. milosc nie rani, nie dreczy, nie upuszcza, nie drwi i nie zdradza. nie klamie. nie wykorzystuje. ty mowisz o zakochaniu. i milosci wlasnej, czyli egoizmie. jak myslisz, dlaczego cierpisz? dlaczego sie skarzysz? zamiast wylewac zale na forum, porozmawiaj z nim. opisz to, co widzisz - jego zmiane, oschlosc, ozieblosc, dystans. bozia dala ci rozum i usta - wykorzystaj to. niekoniecznie do zaspokajania potrzeb fizycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inoczi
nie kumam opisalam to ...tak jak mowisz ...powiedzialam ze dziwi mnie jego zachowanie poinformowalam ze nie potrafie tak zyc i ze go nie poznaje rozmawialismy długo...nic z tego nie wyszlo dlatego pytam was co o tym myslec bo oproc slowa z jego ust ze kocha i nie zdradza nic sie wiecej nie dowiedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
sama wybierasz ludzi, którymi się otaczasz...a co z miloscia co ? jak to co? też ją sama wybierasz:-) wybierz taką, która sprawia, że jesteś szczesliwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjafhnksdjhavjhnsd
albo tak przezywa śmierc matki albo inna laska mu sie podoba albo jest ciebie pewny dlateo uwaza ze nie musi sie starac albo chce sie poczuc jak kawaler czuc sie wolny moze po smierci matki uwaza ze nie musi sie juz starac byc dobrym człowiekiem facetem.mamie napewno sie podobało ze ma ciebie ze jestescie razem i jest dobrze, a teraz mysli ze nie musi juz tak byc bo poniekąd dziecie zawsze chcą imponowac rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inoczi
ja o te milosc walczylam 5 lat i co teraz mam tak poprostu odpuscic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
ja też byłam w relacji, w której walczyłam walczyłam z jego rodzicami, przyjaciółkami, z nim samym, ze soba samą - tak walczyłam, aż sie zmęczyłam :-) a gdy poprosiłam o wsparcie, wiesz co usłyszałam? NIC :-) sama tego wozu nie uciągniesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inoczi
Wiec co...finito ???? Eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze potrzebuje czasu. smierc matki, to duzy cios. niektorzy ciezko to przechodza, niektorzy sie zalamuja. poczekaj jeszcze troche. a jesli chodzi o sprawy zwiazane z sypialnia, to moze ogranicz je. moze to da mu cos do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inoczi
nie kumam i tak sa ograniczone wkoncu widujemy sie raz w miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
finito jest najłatwiej :-) pogadaj, poobserwuj, poprzemyślaj :-) i działaj tak, żeby to TOBIE było dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inoczi
no przemyslałam mam dosc tak sie zyc nie da ale dalej nie wiem czumu on tak sie zmienil...hmmm ? Najlepiej bylo z nim...i moglo tak byc dalej ...ale...? No wlasnie ale...i dalej nic nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×