11 dni bez okresu, testy negatywne

Witam, wiem, ze takich topicow jest tysiace, ale w zadnym nie doszukalam sie odpowiedzi na moje pytania. Licze, ze znajdzie sie ktos, kto mial podobnie jak ja i mi odpisze. wiec... dzis 11 dzien od kiedy powinnam dostac okres. zaznaczam, ze cos sie we mnie dzieje, jakby zaczyna sie, ale nie jest to jednak krwawienie, jakie zawsze sie ma. brzuch pobolewa mnie caly czas od momenty gdy okres mialam miec, zdazalo mi sie miec jakies jakby niby skurcze, nie potrafie tego dokladnie opisac... Piersi mnie wyjatkowo nie bolaly i nie bola wogole, co do podwyzszonej temp ciala nie jestem pewna, jakos nie trafialam na nia chyba a nawet nie wiem w koncu jaka pwinna byc, by wiedziec, ze jest sie w ciazy ( nie mowie o przeziebieniu) ale, pisaly kobiety na forach, ze maja ok 37,2... i czy to sie ma utrzymywac? dodam, ze w dniu w ktorym mialam miec okres lecialam samolotem, 1 raz sama i bardzo sie streswalam, po osmiu dniach wrocilam. ciagle o tym mysle, czy nie jestem w ciazy, bardzo sie stresuje, zrobilam juz 2 testy, ktore wykazaly, ze nie jestem, jednak moze to zbyt niski poziom hormonow? czemu one maja sluzyc soro sa tak zdradliwe?! I to czego sie boje, to nie odpychalo mnie wogole od alkoholu i nie odpycha ciagle, jeli sie okaze ze jestem w ciazy, to przed tym jak mialam miec okres pilam jak nie wiem co i to strasznie mnie martwi. nie chce byc w ciazy dlatego doszuluje sie we mnie wszystkiego co sie da... zaczynam juz schizowac... Nie mam pojecia co robic i myslec? wiem, ze podczs ciazy mozna miec okres, plamienia wiec moje 'cos' ktore sie pojawilo po 11 dniach od spodziewanego terminu, wcale mnie nie supokaja. Prosze o odpowiedz, wlasnie na moj topic, na moj temat, bo nie umiem sobie z tym poradzic wogole:( I nie krytykujcie mnie, ze takich tematow jest masa, ze mam isc do lekarza, bo gdyby to bylo takie proste, nie uciekalabym sie z pytaniami do Was, drogie Panie. prosze tylko o odpowiedz, co myslicie. Moze malyscie tak samo...

Moze po prostu przedluzyl ci sie cykl...

trzeba zbadac pozim prolaktyny

tak z innej beczki wywnioskowalam z tresci posta ze dzien w dzien pijesz?

:) Glupio to zabrzmialo. Nie pije dzien w dzien. powedzmy, ze gdy zamiast piwa wypilam ze dwa drinki, co ktorys wieczor, to to jest duzo. a jesli w gre wchodzilaby ciaza, to to jest ocean alkoholu... Przepraszam, za zle dobrane slowa.

a i jeszcze jedno... moze wydluzyl sie cykl, te stresy itd, jednak mozliwosc bycia w ciazy, nadal obecna..:( prawda?

wbrew pozorom w ciaze wcale nie jest latwo zajsc. a domiyslasz sie, kiedy mialas owu

idz na badanie krwi do szpitala i nie bedzie watpliwosci plamienie ktore opisujesz moze byc tzn implantacyjnym ktore informuje ze doszlo do zaplodnienia .testy czasami moga nie pokazac wczesnej ciazy wiec testa negatywnym nie nalezy ufac w 100% za to jak wyjdzie pozytywny to ciaza jest pewna w 98%