Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misio pysio

fajnie jest sie odkochac

Polecane posty

Gość misio pysio

Czy nie wspaniale jest odkochac sie w kims kto ranil mnie tak dlugo, gral w brudne gierki, oszukiwal i ponizal. czuje sie wspaniale, nie placze nocami, nie czuje ciezaru na duszy, jestem wolna, nikt mnie nie ogranicza, nie tesknie do nikogo, nikt nie pasozytuje na moich uczuciach. jedyne co czuje do niego to lekkie obrzydzenie, a do siebie pretensje jak moglam to ciagnac tak dlugo. fajnie jest miec spokoj nie obchodzi mnie co on robi, czuje i z kim sie bzyka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel42
tak to prawda! ja jestem jeszcze w stanie odtruwania sie ale jest mi coraz lepiej z dnia na dzien i mam nadzieje ze pewnego dnia bede znowu wolnym czlowiekiem tak jak ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kae21
Budujący post. Aż miło coś takiego przeczytać. Cieszę się razem z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimowszysko
bardzo bym chciala podzielic twoj los... jestem w 1 dniu postanowienia uwolnienia sie z takiego zwiazku... to nie jest latwe kiedy on ciagle dzwoni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mi_
jak to zrobiłaś... czy długo kochałaś? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misio pysio
brudnie gierki : flirtowanie w mojej obecnosci z innymi kobietami, w celu wzbudzenia zazdrosci opowiadanie o jego bylych w celu przedstawienia mi jakie one byly wspaniale, w celu wzbudzenia zazdrosci spotykanie sie z innymi kobietami na drinki w celu wzbudzenia zazdrosci totalne ignorowanie mojej osoby gdy wychodzilismy razem, w celu upokorzenia mnie itd itp :->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimowszysko
jak dlugo trwal wasz zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misio pysio
kochalam za zaboj, bylam slepa, nikogo nie sluchalam oprocz niego, zerwalam kontakt ze znajomymi, robilam wszytsko to co on zechcial, kiedy powiedzial - albo twoja przyjaciolka albo ja, bez mrugniecia powiedzialam mojej przyjaciolce zeby spadala na drzewo. jak wytrzezwialam troche i zaczelam widziec jego wady to dopiero sie zaczelo. pozniej kochalam i jednoczesnie nienawidzilalm, klocilismy sie jak nastolatkowie, pozniej on ze mna zerwal - meczarnia przez 3 miesiace,wyprowadzilam sie, plakalam, zebralam o spotkanie, nie moglam spac,jesc,pracowac. pozniej zeszlismy sie na miesiac i od nowa to samo. ratunek-wyprowadzka i kategoryczne zerwanie kontaktu. minelo 6 miesiecy - mam go gleboko ;-) choc on do mnie czasami dzwoni i pisze,prosi o spotkanie- nic z tego. nie nienawidze go, jest mi totalnie obojetny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misio pysio
zwiazek trwal okolo 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimowszysko
uuu dlugo wytrzymalas... za dlugo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa82
Witam Was! U mnie ta męczarnia jeszcze sie ciągnie...brak mi sił na odejście, ale juz i tak cud, że o tym myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mi_
ja chciałam miłości łeb ukręcić, ale nie potrafię:( 1,5 to i tak niedługo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimowszysko
chodzi mi o to że długo wytrzymałaś w takim poniżeniu... żaden facet nie jest tego wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etam
wcale nie "dlugo w ponizeniu", tylko zwyczajnie kochala go.. gratuluje ponownego przebudzenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel42
nic dodac nic ujac! dobry przyklad chorej toksycznej milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misio pysio
pewnego dnia, kiedy juz niby nie bylismy razem ale dalej sie spotykalismy, po tych wyzebranych spotkaniach, po tym jak mi powiedzial ze mnie nie kocha,po moich zalosnych e-mailach 'prosze daj mi ostatnia szanse' zobaczylam ze zachowywalam sie jak mala dziewczynka i pomyslalam ze 'albo uwolnie sie z tego piekla teraz albo do konca zycia bede sie ponizac' na jego sms-y odpisywlam od czasu do czasu, jak mnie zapraszal do siebie (czytaj: jak mnie zapraszal na seks) to mowilam ze moze kiedy indziej (chociaz mialam wielka ochote sie z nim spotkac) nagle to on zaczal zabiegac, dzwonic, pisac. bylo bardzo bardzo trudno, ale widywalam sie z nim coraz rzadziej, az w koncu nie odczuwalam potrzeby przebywania w jego towarzystwie. znudzil mi sie, przypomnialy mi sie wszystkie swinstwa, ktore zrobil i poczulam do niego obrzydzenie. fajnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yifthdhkfk
niestety to jeszcze nie koniec. Jeszczeprzyjda kryzysowe dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluste mleko
kryzysowe dni juz dawno za mna :-) nie obchodzi mnie ten czlowniek juz od kilku dobrych miesiecy. przyznaje - byly kryzysowe dni, ale to raczej 2 tygodnie po rozstaniu. brzydze sie mysla ze moglabym go pocalowac.fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×