Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rapujacepierogi

czy wy tez sie z tym spotkalysie?

Polecane posty

hej dziewczyny :) pisze poniewaz nurtuje mnie pewna sprawa czy wy tez zauwazyliscie ze leparze(pediatra) przepisuja leki waszym dziecia ktore powinne byc stosowane dopiero po ukonczeniu 7 lub 12 roku zycia?? juz dwa razy zmienialam lekarza swojej corce i tak bylo dwa razy jak mala mi zachorowala dostala antybiotyk kory jest stosoway od 12 roku zycia a moja mala ma 8miesiecy? wiec jak o juz jest dlaczego lekarze tak robia? nawet przepisala jej otriwin ktory mozna stosowac od 12 roku zycia przeciez sa leki dla niemowlat a lekarze ich nie przepisuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super imię
tak... jak mi ostatnio pediatra kazała podac pyralginę na zbicie gorączki dwuipółlatkowi... Byłam w głębokim szoku... Podałam nurofen dla dzieci w syropie - pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to wodze ze nie jestem sama:) dla mnie to katastrofa co Ci lekarze robia;/ skora sa lekarzami od dzieci to niech sie stosuja do tego, nie powiem pomog ten antybiotyk ale za to teraz mala mi choruja co dwa tygodnie albo jakis katar albo kaszel aha i jescze powiedziala mi ze na katar nie ma lekarstwa;/ paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super imię
u nas z katarem jest zawsze tak - co bym nie podawała to i tak minimum tydzień... Mój syn jest chory od 10 stycznia... zaczęło się od anginy - dostał antybiotyk, ale że po 7 dniach była poprawa, to pani dr mimo mojej sugestii nie przedłużyła brania antybiotyku do 10 dni :( i po 5 dniach kolejna infekcja i kolejny antybiotyk :( jesteśmy w połowie 2 kuracji antybiotykowej w ciagu miesiąca. W grudniu też był na antybiotyku :( moim zdaniem nietrafionym i nie do końca zdiagnozowany... Chcę żeby była wiosna i skończyły się te cholerne choróbska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm..mmm
Ja mam bombowa lekarke, jak synek zachorowal, ostry katar w wieku 5 m-cy to kazala dawac 3x10kropli Cebion, czyli witaminki, zdziwilam sie bo moja córka 2 latak od poczatku od innej lekarki dostawala jakies specyfiki na katary a pozniej lekarstwo a na koniec antybiotyk, nie sadzilam ze same witaminki zalatwia sprawe no ale faktycznie po 10 dniach kompletnei sladu nei bylo po katarku. Takie bum witaminowe :) Ogólnie jestem zadowolona z tej nowej lekarki po przeprowadzce, zycze Wam tez takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm..mmm
my obecnie tez mamy choróbsko w domciu :/ Dzieci i ja chore,, a maz przywlókł chorobe, no niestety takie uroki tej pogody. tez czekamy do wiosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak tylko ze ja mojej cebion podaje codziennie bo wsumie z witamina d3 daje sie pzrez rok czasu:) a nawet dluzej i nam te kropelki nie pomagaja, lekarze truja dzieci, albo jak ide i lekarz mi mowi ze 2 dni to za malo zeby powiedziec co dziecku jest? nie rozumiem tego jak mial goraczke 38 i 7 kresek to stwierdziala ze goraczka to nie wszytsko:D poprostu rozsieszyla mnie czasami wydaje mi sie ze one mijaja sie z powolaniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super imię
moja kumpela tak chodziła z dzieckiem do lekarza - roczną córeczką, która tylko gorączkowała, ale lekarze nic na to nie poradzili, w końcu wyczytala, że może byc infekcja układu moczowego. Bez łaski zrobiła prywatnie posiew i wyszły bakterie coli w układzie moczowym. Tylko czemu lekarze nie przewidzieli, że to może byc powodem gorączki? Jakis czas potem mój syn gorączkował "bezpodstawnie" poszłam do lekarza i po wykluczeniu choroby poprosiłam o skierowania na badania moczu, to jeszcze na mnie lekarka wyskoczyła, że niby co ja mogę wiedziec... No to jej powiedziałam, o dziecku koleżanki i o tym, ze mamy kontakt i mógł się zarazi to laskawie z miną niezadowoloną wypisała... na szczęscie był zdrowy... o moich przejściach z lekarzami możnaby książkę napisac... włącznie z tym, że przez ich głupotę straciłabym dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pyralginy, mój syn też ma 2,5 roku i dostał te czopki. Jednak lekarka powiedziała, żeby podać jak już żadne leki na gorączkę nie będą działać.Dawać tylko pół czopka ale obyło się bez tego - również Nurofen pomógł. rapujacepierogi > co do Cebionu to Ty chyba podajesz Cebion multi a \"hmmm..mmm \" chodziło (tak mi się wydaje ) o zwykły Cebion czyli wit.C. Mój synek też dostaje i faktycznie łagodzi przeziębienie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super imię
kochana, ale moja pani dr kazała podawac tabletki, te dla dorosłych... rozkruszyc i podac - pół, a jak nie pomoże to całą. zamurowało mnie, bo zawsze wcześniej wystarczały czopki eferalgan, a że młody za chiny nie da sobie już czopka wsadzic to zainwestowałam w syrop - nurofen dla dzieci. pyralginy bym nie podała, mimo wszystko. nie było takiej sytuacji, żebym mu gorączki nie mogła zbic. jakbym nie mogła długo wysokiej goraczki zbic, to predzej pojechałabym na pogotowie niz podała samam pyralgine maluszkowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkasa
to po co chodzicie do lekarzy z dziećmi?same jak widać jesteście doskonałe do diagnozowania chorób. a co do pyralginy to też kiedyś byłam taka mądra i nie dałam czopka.Nic innego nie zadziałało i było za późno bo dziecko dostało drgawek.Wszystko rozwineło sie w pół godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyralgina z tego co mi wiadomo jest tylko dla dorosłych (zarówno czopki jak i tabletki) dlatego lekarze dla dzieci zalecają dawać po połowie. W ulotce też nie ma podanego dawkowania dla dzieci TYLKO dla dorosłych. Nie wiem dlaczego lekarze przypisują takim maluchom ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super imię
Nie rozumiesz, że nie chodzi o czopek, tylko o normalną pyralginę w tabletkach dla dorosłych - napisałam wyraźnie. A jacy sa lekarze - każdy wie. Moi często otwierają oczy, że jestem taka zorientowana, bo są przyzwyczajeni, ze większośc ludzi przychodzi i bierze recepty ślepo im ufając. ja za dużo w życiu przeszłam, żeby oddac im swoje życie w bezgranicznym zaufaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkkkkkkkkkkkkkasa> pyralgina to już ostateczność jak nie można zbić gorączki. Mam mieszane uczucia co do podawania tych czopków ale mam wykupione "w razie czego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkasa
są dzieci u którch niczym nie zbijesz gorączki:(żaden nurofen,panadol ani nic nnego.I nie 1/2 czopka a 1/3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super imię
tak, jest tylko dla dorosłych - i pyralgina i polopiryna, ponieważ zawierają kwas acetylosalicylowy, który podany dzieciom może spowodowac uszkodzenia układu krążenia lub rzadką chorobę tego układu. Dlatego ja bym nie podała. Poza tym, ja dorosła osoba odczuwam dolegliwości ze strony układu pokarmowego po zażyciu 1 tabl pyralginy a co dopiero 2,5 letnie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilcia79
moj synek tez dostawal pyralgin w czopkach bo nurofen praktycznie nie zbijal mu goraczki. od tej pory daje tylko pyralgin pol czopka starszy synek ma 7 lat i zyje i jest zdrowy pyralgin nic mu nie zaszkodzil mlodszy jeszcze nie mial goraczki ale napewno tez podam pyralgin. moj lekarz czesto przepisywal leki ktore wedlug ulotki nadawaly sie dla starszych ale zawsze mnie uprzedzal ze na ulotce pisze inaczej ale on jest lekarzem i dobiera odpowiednia dawke. mojego starszego syna swietnie wyprowadzil z nadwrazliwosci oskrzelowej wiec nie mam powodow zeby mu nie ufac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkasa
super imię-nie życzę ci nigdy widzieć drgawek u swojego dziecka:( Kiedy raz coś takiego zobaczysz więcej nie zaryzykujesz.Każdy lek ma działanie uboczne,każdy.Wiem,że to świństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo fajnie....
1/3 czopka pyralginy sie daje. I dobre pytanie, po cholere do lekarza iśc?? najlepiej sie tu na forum leczcie. Kolejne mądre mamusie, a potem tragedie, bo dziecku leku nie podały bo na kaffe inaczej napisane. Lekarz jak zapisuje lek ktory wam sie wydaje ze tylko dla dorosłych, to poprostu podaje mniejszą dawke. Na zwykłym syropie od gorączki dla dzieci jest informacja ze dla dzieci od 3 miesiąca, to co, jak noworodek bedzie mial gorączke to nic nie podacie bo tak na ulotce napisane????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilcia79
co do polopiryny spytam was a czym was leczono jak bylyscie male? polopiryna wlasnie i co zyjecie? polopiryne podaje synkowi jak zaczyna sie przeziebienie i czesto dzieki niej udaje sie uniknac choroby. polopiryny nie mozna podawac jedynie dzieciom ktore maja krawienia z nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkasa
no ja pamiętam,że polopityna to była zawsze na chorobę:Dkiedys tak było.Teraz bym nie podała,bo to nie jest lek którego nie mogę zastąpić.A skoro mogę to nie będę dziecka truła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo fajnie....
pyralgina i polopiryna to nie jest to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie polopiryną. Z resztą do tej pory to najlepszy dla mnie lek a nie żadne gripexy itp Dziecku w obecnych czasach bym nie podała skoro są inne równie skuteczne leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczka ciasteczek.
ja nie rozumiem tego trendu panującego na forum, aby podważać zdanie lekarza. Czy wy naprawde takie mądre jestescie zeby tutaj doradzać w sprawie chorób i samemu decydowac o lekach??? no chyba nie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilcia79
a ja daje polopiryne i synek ma sie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam fajna lekarkę
u niej antybiotyk to ostateczność a co do pyralginy w czopkach to przepisała mi kiedyś w razie czego jak już nic innego nie pomaga, małej podałam raz jak miała 3 lata i ani paracetamol, ani nurofen ani chłodny prysznic czy moczenie nóg w zimnej wodzie i okłady na kark nie pomagały, dałam jej wtedy pól czopka i pomogło szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paczka ciasteczek. > a kto tu podważa zdanie? Jednak zanim się coś poda to można poczytać opinii na temat danego leku. Czy Ty zawsze bez chwili zastanowienia podałaś dziecku to co lekarz przepisał? Ja w obecnych czasach nie ufam na tyle lekarzom by bezmyślnie podawać to co oni przepiszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilcia79
no wlasnie w tym wasz problem ze nie ufacie lekarza. trzeba miec takiego lekarza ktoremu sie ufa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×