jutro ide na randke, z kolesiem z netu, mam sie czego bac????

poznalam kolesia na necie, i rozmawiamy dlugo i czesto od pewnego czasu, spotykam sie z nim jutro, mam sie czego bac?? wydaje mi sie, ze go znam.. ale nigdy nic nie wiadomo ;[

:D :D :D

Spójż powyżej na reklamę ING z tym kolesiem :D :D :D

jeśli wymieniłaś sie fotkami, koleś jest ok... to nic nie stoi na przeszkodzie żebyś się z nim umówiła-pamiętaj że najlepiej umawiać się w miejscach publicznych np w kawiarni na mieście

?? Idz i baw sie dobrze ;) :D

Może być to nieudacznik ,zbokol , wariat . Może być to również normalny porządny facet , jak w życiu :D

jesli juz tyle czasu z nim "rozmawiasz" i wydaje Ci sie fajny - to czego sie obawiasz? :)

a skad wiesz ze własnie z nim rozmawiasz?moze rozmawiałas z jego bratem albo ojcem:):)

zaprosil mnie na loda. nie wiem czy mam mu rozpinac w ustronnym miejscu rozporek , czy to chodzi o loda w hortexie?

Tak nie obawiaj się. NIe będę ci przypominał głosnych spraw jak kolesie byli mili w necie, wzbudzali zaufanie, a potem mordowali nastolatki z którymi się umawiali, albo sprzedawali do tureckich burdeli :D No i oczywiście koleś w realu będzie inaczej wygladał niz na foto.

wymienilismy sie fotkami, rozmawialam z nim przez tel kilka razy, wydaje sie sympatyczny... chcialam kogos poznac ;[ ciagle siedze w domu i kazdy mi mowi zebym wyszla do ludzi. tyle, ze ja nikogo nie znam tutaj, wiec po prostu chcialam kogos poznac...

A Hortex robi lody ? raczek mrożonki. Lody to Algida np czyli jak zaprosił Cie na Big Milka to możesz mieć uzasadnione podejrzenia.

dodam ze mam juz 33 lata i czas wydac sie za monż

daruj sobie podszywie ;pp

już pierdź ze strachu

idz i baw sie dobrze :)

Tylko weź sobie tyłek wydepiluj i się dobrze podmyj !

nie bój się to , że trafisz na psychopatę, który już na pierwszym spotkaniu zaciągnie Cię w krzaki (mróz!!! to raczej nie), zgwałci i zarazi HIV są małe a czy facet jest wart zainteresowania pożyjesz zobaczysz 80 % netowych gości ukrywa, że mają żony lub dziewczyny, to wychodzi po 3 miesiącach, gdy już się "zakochasz" i ma Cię złapaną wtedy będzie się rozwodził z problemami z chomikiem lub kredytem... możesz też trafić na zupełnego nieudacznika, który tylko w necie rozmawia, a w realu słowa sklecić nie umie, ogólnie taki misiek do kochania, ale fajtłapa życiowa... czyli co kto lubi... różnie bywa... ale na pocieszenie powiem Ci, że mój mąż też z netu :D

idz ze swoja kolezanka ale ona niech usiadzie troche dlalej zeby miec cie na widoku:P