Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość whitetea

czy latwiej zdobyc faceta jak jest chory?

Polecane posty

Gość whitetea

jestem w dziwnym ukladzie, dlatego nie pisze o tym "zwiazek" od miesiaca spotykam sie z moim kolega z pracy, ale jest to dziwne "cos". zazwyczaj spotykamy sie co 4, 5 dni i idziemy razem do lozka i jest nawet romantycznie, a poza tym raczej malo jest miedzy nami. tzn. rozmwiamy bardzo duzo ze soba (jest tak seksownie inteligentny), ale moze tez fakt, ze nie chcemy aby inni sie o nas dowiedzieli nie pomaga. przedwczoraj biedactwo zatrulo sie (prawdopodobnie ryba) i jest z Nim naprawde nieciekawie. wczoraj rano zadzwonil do mnie i przynioslam mu sniadanie do lozka (wygladal strasznie slabo). dzis poszedl do lekarza i dostal leki (podejrzenie ciguatery). pomimo, ze staram sie zachowac dystans, zadzwonilam do niego i zapytalam czy przyniesc mu obiad czy cos do picia, jedzenia, podziekowal i powiedzial, ze na razie nic nie potrzebuje. Dla mnie, dla kobiety to bardzo wazne, aby ktos zadzwonil do mnie jak jestem chora. Czy faceci maja podobnie? Czy taka troska zostanie odebrana pozytywnie czy jako narzucanie sie. nasz diwny uklad nie pomaga mi w interpretacji Jego zachowan, a szczerze powiedziawszy On staje mi sie coraz blizszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo jarze
chcesz go zdobywac? Jak juz sie kochaliscie? O co chodzi w ogole? Jestes prostytutka, a on alfonsem, bo piszesz ze z pracy sie znacie. Nie lapie, moglabys wyjasnic? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitetea
nie jestem prostytutka.... znamy sie jakis czas, a od okolo miesiaca bylo miedzy nami cos wiecej, wychodzimy na kolacje, etc. kochamy sie od 3 tygodni... ja boje sie zaangazowac, a i u Niego tez jest podobnie. zdobyc faceta, to zdobyc jego serce, a nie pojsc z Nim do lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo jarze
aha :classic_cool: to nie doradze... Bo ja bym nie poszla do lozka z facetem ktory mnie nie kocha i ktorego ja nie kocham ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refwerfwe
Aha, to i ja już rozumiem. No... teraz się poznajecie, to pewnie że warto robić wszystko żeby pokazać się od jak najlepszej strony, w tym okazać troskę. A każdemu choremu taka troska i życzliwość są bardzo potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitetea
a kto tu mowi o pojsciu do oltarza? nie kocham Go, ok moze nie jestem swieta, ze z Nim sypiam, ale nie znaczy to, ze jest mi obojetny. tesknie za Nim, cieszy mnie kazdy jego mily gest, mile slowo, uwielbiam jak mnie przytula, cudownie sie z nim dyskutuje na kazdy temat... i chyba chcialabym aby bylo cos wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitetea
refwerfwe - jestes kobieta czy mezczyzna? pytam, bo nie wiem czy facet takiej troski nie odbierze jako narzucanie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale skoro go nie kochasz
to po co chcialabys czegos wiecej? I czego konkretnie bys chciala? Skoro sex juz masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitetea
mysle, ze to nie jest jeszcze milosc, ale z kazdym dniem mysle o Nim wiecej i chyba jestem bliska zakochania sie, ale boje sie zaangazowac, jesli i On nie czuje podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli uprawiacie wyższe
stadium onanizmu, przy użyciu żywych gadżetów, żalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitetea
no widzisz, dobrze ze sa ludzie zalosni jak my, przynajmniej Ty mozesz czuc sie lepszy/a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whitetea a do czego razem dążycie? Myślę, że możesz się nim zaopiekować jeśli chcecie byc razem bliżej. Jeśli on nie chce mimo wszystko bliższego (można jeszcze tak to nazwać? ) zwiazku to zachowaj dystans. Ale wydaje mi się że pomoc jest zawsze wskazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak moga byc jeszcze blizej
siebie skoro juz sex byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolo82
whitetea, masz sex bez milosci i dlatego taka nieszczesliwa jestes i sie zastanawiasz co dalej. zalosne i godne potepienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitetea
godne potepienia.... moze to po prostu potrzeba milosci i strach przed odrzuceniem? miedzy nami jest wiecej niz przyjazn, ale nie ma milosci, a przynajmniej nie ma o tym rozmowy. jak pisalam, ja sie zaczynam powaznie angazowac, ale wole tej mysli nie dopuszczac, no bo jesli dla Niego nic nie znacze.... nie na darmo mowia, ze mezczyzna daje milosc aby dostac seks, a kobieta daje seks aby otrzymac milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×