Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośka..1982

Nie schudnę tyle do spotkania

Polecane posty

Gość gośka..1982

Wiem że takie tematy tu były, ale nie chcę podpinać się pod czyjś. W sumie zawsze wcześniej ważyłam w normie, potem różne okoliczności mojego życia spowodowały że zaszyłam się w domu i w rok przytyłam wręcz monstrualnie. Mam 170 cm, jeszcze niedawno ważyłam 101 kg. Gdy w koncu odważyłam się wejść na wagę i zobaczyłam ile pokazała - najpierw przeryczałam cały dzien, potem postanowiłam się wziąć za odchudzanie. Spokojnie sobie chudłam (zaczelam 8 miesięcy temu). Tylko że w międzyczasie (2 miesiące temu) poznałam faceta w sieci. Gadamy codziennie i naprawdę jest faktastycznie. Zaplanowaliśmy że pod koniec lutego się spotkamy, naiwnie liczyłam że do tego czasu osiągnę satysfakcjonującą mnie wagę (60-65 kg), ale pomyliłam się... Mój organizm się przyzwyczaił do odchudzania i ostatnio chudnę coraz wolniej... Teraz mam 77 kg. Raz sobie myślę "nie wyglądam źle, spodobam mu się", a innym razem "w co ty naiwniaczko wierzysz? przecież wciąż jestes gruba i facet na pewno cię oleje". Wciąż biję się z myślami - spotkać się z nim w terminie czy przesunąć spotkanie? Ale nawet jeśli przesunę to wiadomo że nie o kilka miesięcy czy pół roku, ale najwyzej o tydzien, o dwa... bo jaką wymówkę znajdę? A kolejne 2 tygodnie i tak mnie nie zbawią, bo schudnę pewnie ze 2 kg, co nie będzie widoczne. Wiecie... dla mnie to jest sukces że zgubiłam tyle kg (wtedy nosiłam rozmiar 50, teraz 42), ja w sumie czuję się już dobrze (nie mam takich kompleksów), ale z 2 strony - wciąż jestem gruba. On nie wie ile ważyłam, więc nie wie ile wysiłku mnie kosztowało odchudzanie. Nie wie też że mam odchudzania po dziurki w nosie i jestem tym zmęczona. Nie wie również ile ważę teraz (widział tylko moją twarz)... Nie wiem co mam zrobić... Zależy mi na tej znajomości, ale on mnie zobaczy i pomyśli że jestem tłusta, a tego nie chcę. :( Owszem, może zgubiłabym jeszcze 5-7 kg do spotkania, gdybym np. przeprowadziła głodówkę, ale nie mam na to sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorii
Gratuluje tylko schudnac fiu fiu...rozmiar 42 jest oki..zaloz cos sexownego, łądna fryzurka,makijarz, perfum i wiecej wiary...bo własnie sexapil wiarze sie z wiara w siebie..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudzi mi sie
jestes troche gruba,rozumiem ze chcesz schudnac, nie akceptujesz swojej tuszy, Nie kazdy facet potrafi zaakceptowac 77kg,a moze nie kazdy jest Cibie wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka..1982
O "głowę" się nie martwię. Uważam że mam ładną buzię. Maluję się zawsze, uwielbiam perfumy. Włosy mam długie i bardzo ładne. Ale to wszystko nie ma znaczenia! Co z tego że mam atrakcyjną "głowę" skoro mam wciąż wielki tyłek, wystający brzuch i pulchne rączki. On jest wysoki i szczupły, więc pomyśli że jestem pasztetem. :O No i co ja mam zrobić? Odwołać spotkanie czy np. skłamać mu że ostatnio przytyłam. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa mambka
przesun te spotkanie o miesiąc pod pretekstem nie wiem, przyjazdu ciotki z ameryki której ostatnio zmarł mąz i nie moze sama sie pozbierać. w tym czasie napewno uda ci sie schudnąć jeszcze troche. powiedz ile masz wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...-...
Nie no...:) z takim podejsciem nie mozesz isc na to spotkanie...;-) moim zdaniem zasadnicza roznica jest pomiedzy rozmiarem 50 a 42 ;-) jesli juz Cie zna i wie jak jestes, to napewno nie bedzie dla niego, az tak wazny twoj wyglad:-) jesli masz mu sie spodbac to nie wazne czy z waga 65 czy 77 kg( bo pewnie nie wyslalas mu swojego zdjecia);-) . Jesli okaze sie,ze jest innaczej to go olej...szkoda tracic na takiego czlowieka czasu,ktory ocenia po wygladzie;-) osiagnelas wiele,wiec GŁÓWKA DO GÓRY, kup sobie jakis wystrzalowy ciuch i idz na randke i go oczaruj ;-) GRATULUJE ogromnej sily woli i tego czego juz dokonalad:-)Jestem pod wrazeniem:-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorii
Pokaz to co masz piekne..eksponuj biust, buzie wlosy ..Wystarczy tylko dobrze sie ubrac i bedzie oki..wiecej wiary w siebie kobietko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorii
Uśmiech, wiara i szczescie od srodka czynia kobiete piekna anie kg..Mam znajoma ktora nosi chyba 44 a jest uwiebiana wlasnie przez te cechy przez mezczyzn..dodam ze ma 40 lat a 20kilku latkowie ciagna do niej jak do miss:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka..1982
pisalam że mam 170 cm. Nie mogę przesunąć spotkania aż o miesiąc :O To jest masa czasu i on nie uwierzy w takie wymówki jak ciocia z Ameryki, i tak odwlekałam spotkanie do tej pory, mimo że mieszkamy blisko. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje szybkiego zrzucenia wagi, mam nadzieję że dbasz o skórę, to przy szybkich zmianach masy ciała podstawa. Szczerze mówiąc, choć to niezdrowe, nieracjonalne i nie powinno się tak robić, ja na twoim miejscu zrobiłabym sobie ekspresową ultra-głodówkę, postarała się dobić jakoś do 70 kg. Pocieszające jest to, że im niższa waga, tym większą każdy kilogram robi różnicę. Przy twoim wzroście ważę 55, i wahania rzędu 52-58 kg od razu po mnie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka..1982
Do spotkania pewnie zgubię jakieś jeszcze 2-3 kg, czyli będę wazyć ok. 75 kg. Zawsze noszę wysokie obcasy, więc na pewno nie będę wyglądać na otyłą. Ale mimo wszystko - nadal nie będę szczupła! Pytanie - czy ja mam go uprzedzić jak wyglądam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa mambka
acha 170 to mysle ze 75kg i wcale nie bedziesz wyglądać grubo ja mam 168 i waze 70kg, jestem przy kości ale na pewno nie gruba i wiem ze podobam sie facetom. pokaz to co masz najładniejsze, pewnie biust jak kazda babka przy kości. kup fajną tuniczkę, ladną biżuterie,obcasy i bedzie super. jest dopiero początek lutego masz jeszcze ze 3 tyg, te 2 czy 3 kilo uda ci sie schudnąć, wiecej wiary w siebie, dobrze dobrane ciuchy czynią cuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa mambka
nie uprzedzaj bo pomysli ze sie boisz i masz kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacobs
opowiedz mu przed spotkaniem jak wiele osiagnelas chudnac z takiej wagi.powiedz ze jeszcze dluga droga przed toba i liczysz na jego wsparcie.Nie przesuwaj bo co ci da te pare kg.Jak facet musi byc pod wrazeniem na bank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorii
Gosia mozesz mu powiedziec ze masz lekka nadwage ale serio on tego nie zauwazy..Wiecej wiary w siebie! a zreszta widze ze doła masz..Ja kiedys koledze z netu powiedzialam ze mam nadwage i szukal otyłej mnie..nigdy by mnie nie poznał..nosze 36:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka..1982
"Pocieszające jest to, że im niższa waga, tym większą każdy kilogram robi różnicę. Przy twoim wzroście ważę 55, i wahania rzędu 52-58 kg od razu po mnie widać." Hmm... No z tym na pewno masz rację. Ale do 70 kg NIE dobiję w te 3 tygodnie NA PEWNO. Ja i tak jem teraz b. mało, od kiedy zaplanowalismy spotkanie (średnio 1-2 kanapki dziennie plus jabłka, nie jem obiadów ani kolacji), a chudnę w ślimaczym tempie. Tak zawsze jest przy odchudzaniu że początki są łatwe, a potem jest pod górkę. Słowem - ja nie mogę już jeść mniej, bo chyba kopnę w kalendarz. Boję się głodówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, mój syn spotykał się z taką laską. Rozmiar 46, za miesiąc 50, znów 46, 44 i 50, 52:o. Ja 38, ale tylko o dietach chciała ze mną rozmawiać, o cudownych tabsach jakie zażywa wujek i chudnie. Jadła u nas jak ptaszek, prawie nic, lubiła siadać na brzegu fotela przy kompie- taka kruszynka. I brodzik nam popękał trzy dni po upływie gwarancji pod wpływem masy jej ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo...................
wprawdzie problem może mniej poważny ale schiza ta sama facet widział moje zdjęcia z wakacji, nosiłam wtedy 34 a teraz na okres zimowy się zaokrągliłam i noszę 36;/ i też mamy się spotkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka..1982
Powiem tak - wcześniej odchudzałam się zdrowiej. Jakieś 3-4 tygodnie temu zaplanowaliśmy spotkanie (on chciał szybciej, a to ja to przeciągałam, aż w koncu wymyslilam sobie datę pod koniec lutego licząc że schudnę do 65 kg). No i od kiedy zaplanowaliśmy sptokanie, ja naprawdę mocno zacisnęłam pasa żeby przyspieszyć zrzucanie kg. A tu KLOPS - przez ten ostatni miesiąc zgubiłam tylko 3,5 kg!!! Jedząc naprawdę mało! Mam już tego dość. 😭 Wciąż jestem głodna, a prawie nic nie chudnę. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaxer
na pewno nie jesteś gruba i na szczęście nie jesteś chuda jak wieszak.Wygląd jest ważny , ale tylko na początku, staraj się wyglądać świeżo, ładnie .Jeśli mu sie spodobasz to kilogramy na pewno o tym nie zadecydują, a jeśli NIE to znaczy ,że był powierzchowny i nic nie wart.My kobiety mamy dbać o siebie dla SIEBIE,odchudzaj się ale dla SIEBIE i nie opowiadaj m u o swoim odchudzaniu, to jest twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka..1982
"opowiedz mu przed spotkaniem jak wiele osiagnelas chudnac z takiej wagi." Tego NA PEWNO mu nie powiem. To dla mnie okropny wstyd ile ważyłam i na bank się nie przyznam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa mambka
racja nie mów mu ile ważyłes i ze sie odchudzałąs specjalnie na to spotkanie. nie daj po sobie poznac ze masz jakiekolwiek kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka..1982
No tak, tylko ze mnie taka głupia baba że jak kiedyś zapytał jaką mam sylwetkę to powiedziałam "normalną, ani chuda ani gruba", bo naiwnie liczyłam że gdy mnie zobaczy to faktycznie będę miala już normalną sylwetkę. :O Dopraszał się o zdjęcia całej mnie, ale odmawiałam. :O Wysłalam mu tylko zdjęcie twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek1982
no i to doskonaly przyklad na to zeby nie gadac z laskami w sieci bo to zazwyczaj pasztety wysylajace tylko swoja facjate a o grubej dupie zapominaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żmija zygzakowata
trzeba Ci9 dobreze dobrać strój na spotkanie, włosy zrobić, make-up, obcasy ;) Jaki masz typ sylwetki? w co się planujesz ubrać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka..1982
"no i to doskonaly przyklad na to zeby nie gadac z laskami w sieci bo to zazwyczaj pasztety wysylajace tylko swoja facjate a o grubej dupie zapominaja" Przyznaję Ci rację. Jak laska wysyła tylko twarz to moim zdaniem ma nadwagę. :O (jak ja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celesta32
Nic nie mów chłopakowi z którym się umówiłaś , na spotkanie z nim idź tak jakbyś całe życie tyle ważyła co teraz , po co ma wiedzieć ,że kiedyś byłaś grubsza to nie jego sprawa ,jeśli go uprzedzisz to zamiast miło spędzić czas będzie zastanawiał się jak kiedyś wyglądałaś . Trzymam kciuki , gratuluje wytrwałości ja dopiero zmagam się z zamiarem odchudzania . Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka..1982
"trzeba Ci9 dobreze dobrać strój na spotkanie, włosy zrobić, make-up, obcasy" Pisalam już - to nie problem, więc nie doradzajcie mi (skończylam kilka kursów związanych z kosmetyką). Gdyby pominąć figurę to jestem atrakcyjna, pisalam o tym... Ładna twarz, długie lśniące włosy, piękna skóra, staranny makijaż, pomalowane paznokcie, biżuteria, wysokie obcasy, kobiece ciuchy, markowe perfumy. Ale co z tego. :O Nadwagi nie da się ukryć. Mogę mieć najpiękniejszą buzię i pachnieć najłądniej na świecie, a nadal będę miec grubą dupę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie gadają
że gruba dupa się robi od konfliktu z matką :) w zadku i biodrach się kumuluje złosć na matkę. pogodzisz się z nią, wybaczysz co złe- schudniesz w zadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaachaaaaaaaa
Słuchaj, wyślij mu po prostu teraz Twoje aktualne zdjęcia całej sylwetki. Przecież i tak Cię zobaczy taką, a Ty nie będziesz panikować, że to będzie dla niego przykre zaskoczenie. No i jak to będzie dla niego problem, to na pewno szybko się o tym dowiesz. A może to będzie raczej atut?? Może spodobasz mu się taka, jaka jesteś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×