Nie nawidze wracać do domu

po pracy. Czekają na mnie tylko cztery ściany i samodestrukcja. do tego nawet przy megazmęczeniu nie moge normalnie spać :( wiem że nie ma lekko ale takiego beznadziejnego brnięcia brzez życie trudno bylo mi się spodziewac nawet w najczarniejszych scenariuszach :( ok troche mi ulzyło, mogę wracac do swojego lochu :O

jakiegos psychotropa, mi pomaga

Moja rada: Otrząśnij się!

Mówi się ogarnij się...

W wolnych chwilach możesz zawsze przewertować słownik ortograficzny, a nie zastanawiać się nad marnością swojego życia. To pomaga. nienawidzę

http://khanwars.wp.pl/?recruit=4H25377

przygarnij kotka Nikt Cie tak nie pokocha jak kot kiedy otwierasz lodówkę :D

A otrząśnij, nie? Interesujące...

i jak czytam takie posty to sie ciesze z mojego introwertyzmu...

też tak teraz mam, więc staram się dbać o dom, aby był czysty, abym chętnie w nim przebywała, dekoruję go, robię zakupy w Ikei - cokolwiek co mi go wypelni, nawet niech będą to rzeczy materialne, z pozoru nieistotne. Tak jak po rozstaniu powinno się zadbac o siebie, tak staram się też zadbać o przestrzeń, w której mieszkam.