Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gallina

Jak ukarać 16-miesięczne dziecko?

Polecane posty

Mój synek ostatnio jest dosyć niegrzeczny. Nie pomagają słowa \"nie wolno\" ani \"nunu\". Mimo że mówię do niego podniesionym tonem albo nawet krzyczę to jednak wciąż testuje moją cierpliwość. Dzisiaj kiedy rozlewał swoje picie po całym pokoju i kilkakrotne ostrzeżenia nic nie dały, po prostu wyniosłam go za drzwi. Oczywiście skończyło się płaczem. A jakie wy macie sposoby na niegrzecznego bobasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
dałąbym mu szmatke i kazała to posprzatać. Powiedziaął ze jak jeszcze raz to zrobi to nie bedzie bajki, albo zabawy z Toba. To normalne ze dziecko płącze, ale jak ono bedzie płakało i Ty zmienisz zdanie to wszystko przepdanie. Musisz byc konsekwentna. Jak troche poplacze to nic mu sie nei stanie, lepsze to niz potem miałby byc rozpieszczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj synek wlasnie skonczyl 2 latka jak mial 16 miesiecy tez potrafil byc nie znosny :) wiedzial ze niewolno mu czegos robic mimo to robil to krzyki nic nie daly bo maly krzyczal jeszcze glosniej ja staralam sie odwracac uwage zajac go czyms innym jesli juz naprawde zle sie zachowal tzn zbil mnie itp to stawialam go do kata oczywiscie nie chcial stac odstawialam go byl placz i lament ale pomoglo wazne jest aby zachowac zimna krew i nie wpadac w zlosc !!!! spokojnie bez slowa odstawiac maluszka i nigdy nie wolno mu ustapic jesli powiedzialo sie ze ma kare musi ja odbyc !!! teraz moge ci powiedziec ze to dziala moje dziecko jest bardzo grzeczne :) juz kata nie potrzebujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość french affair
Dostalbyt klapsa i wiedzialby, ze tak nie mozna, ale oczywiscie dla swietych mamusiek klaps to zbrodnia I stopnia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem moj synus dostal klapsa 3 razy i nic to nie dalo krzyczal i mnie bil a co mialam zrobic pobic go piescia zeby sie wystraszyl ? brawo dziecko nie ma sie bac rodzico !!! ma sie sluchac ale nie bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez dostalam identyczne rady i postanowilam ich sprobowac- tzn tego kąta w wersji karne krzeselko. przynioslam krzeslo i poinformowalam manie ze jak bedzie nigrzeczna to bedzie KARA i bedzie siedziala na krzesle... ani razu nie siedziala bo jak tylko mowie ooo zaraz bedzie kara to polecenie zostaje wykonane :D:D:D nie wiem na jakiej zasadzie to podziałalo ale mi sie podoba :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się staram ale czasem już nie mogę. Sebastianek jest bardzo energiczny, no i ciekawski;) Czasem nie mogę nic zrobić bo płacze i ciagnie mnie za rękę zeby się z nim pobawić. Kocham go bardzo i trudno mi zniesc jego placz. Ale kiedy przeciaga strune to robie tak jak juz pisalam - wystawiam go za drzwi. Pomysł ze sprzataniem świetny, szczególnie ze mały uwielbia mi pomagac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to za male dziecko,moj ma 1,5 roku i jak cos zle robi np majstruje przy kompie to sie go zabiera i zajmuje czyms innym.Caly czas mu mowimy ,ze tam nie wolno itd... Z tym krzeselkiem to dobry pomysl dla 2 latka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3 latka
małym dizeciom najlepiej mówić krótko i jasno. "Nie wolno rozlewać, picie służy do picia" i zabierz spokojnie kubeczek. U mnie to skutkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam jedna jedna
Ja jestem zwolenniczka kar i nie mam zamiaru bic swojego dziecka, bo to i tak nic nie daje (wiem to po sobie) wbrew temu co mysla zwolenniczki klapsow. Wiem to po sobie, choc pewnie zalezy to od charkteru dziecka, ale ja od malego bylam uparta i gdy cos przeskobalam i dostalam klapsa to czulam sie upokorzona i jeszcze bardziej robilam sie uparta i zawzieta, wiec skutek odwrotny do zamierzonego. Moj maz nigdy nie byl bity, ani nie dostawal klapsow, a za kare gdy cos przeskrobal musial siedziec w przedpokoju na schodach :) Do dzis wspomina, ze byla to dla niego najwieksza kara, bo tam bylo okrutnie nudno: ani rodzicow, ani rodzenstwa, ani zabawek, ani niczego i strasznie mu sie czas ten dluzyl :), a rodzice o tym swietnie wiedzili i wlasnie uwzam, ze super robili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też sie nad tym zastanawiałam czy Sebastianek nie jest za mały na kary. Ale skoro w niektórych sytuacjach nic innego nie skutkuje... Zresztą mały jest bardzo inteligentny, uparty zresztą tez. Oczywiście nie mam zamiaru dawac mu zadnych klapsów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QqQqQqQ
Proszę nie rozśmieszajcie mnie... Jak można karac takie małe dziecko przecież to nic nie da bo nic nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem kara taka jak zamykanie w innym pomieszczeniu to dobre dla 2 latka a nie dla takiego malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez dobrze wie co znaczy "nie wolno". Nie chce zeby potem bylo za pozno. Zreszta kazde dziecko jest inne a moj synek jest naprawde inteligentny i nieraz mam wrazenie ze wykorzystuje moja cierpliwosc. Kiedy czegos bardzo chce to zaczyna krzyczec albo plakac. Skoro tłumaczenie nie pomaga to co zrobic? Dlatego was pytam jakie kary sa odpowiednie dla takiego malucha. nie chce zrobic mu krzywdy ale nie chce tez zeby byl rozpieszczony i wodził mnie za nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem karny jeżyk to dla takiego berbecia jeszcze za surowa kara, ktorej w ogole nie zrozumie. :-0 Sama mam dziecko w tym wieku i widzę momentami, że to jeszcze \'dzidziuś\', mimo, że dużo rozumie, czy potrafi. :( Rozumiem, stosowac karnego jeżyka dla dziecka 2,5 letniego, ale nie 16-miesiecznego. :( Klaps też nie na wiele się zda- jedyne czego nauczymy dziecko, to tego, że rodzic jest silniejszy, może stosować przemoc wobec słabszego, nieświadomego dziecka i że pewne sprawy mozna rozwiązywac za pomocą agresji. Tylko patrzeć, kiedy sam uderzy matke w tylek, jak tylko mu sie coś nie spodoba :-0 Póki co - myślę, że trzeba mówić, powtarzać, uczyć zasad. Bo może jeszcze niektorych nie kojarzyc, nie umiec, nie pamiętać - w natłoku codziennych wrażen z poznawaniem świata - może mu to wypaśćz glowy. Nie mozna więc karać za to, że zlamalo zasadę, podczas gdy jej w ogole nawet nie pamietalo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki maluch rozumie wiele wieciej niz nam sie wydaje dzieci sa rozne i trzeba o tym pamietac ale odstawianie dziecka w miesjce wlasnie bez zabawek np do kata na schody itp. jest w tym celu aby dziecko sie wyciszylo wiadomo ze taki maluch nie zastanowi sie nad swoim zachowaniem ale bedzie wiedzial ze tak nie wolno!! pozatym nigdy nie nalezy tlumaczyc zlego zachowania dziecka tym ze jest maly i nierozumie ze to taki okres!!!! dziecko musi wiedziec ze nie wolno wiadomo ze kary czy upomninienia musza byc dostosowane do wieku bo np z 4latkiem mozemy porozmawiac o tym co zrobil natomiast z 1,5 rocznym dzieckiekm nie porozmawiasz musisz mu jedynie w prosty sposob powiedziec ze nie wolno i dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech więc każdy robi jak mu intuicja podpowiada. Ja bardzo cenię rady Super Niani, ktora jest dla mnie wielkim autorytetem, ale mimo to.. jednak z karnym jeżykiem czy czymś w tym stylu, jeszcze się wstrzymam. Na szczęscie mam grzeczne i posluszne dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiekszosc osób które znają mojego synka i widza jaki jest zywiołowy i uparty mówią mi zebym go tak nie rozpieszczała, że dziecko musi wiedziec co wolno a czego nie. Tez tak uwazam. Nie bardzo wiem jak osiagnac ten cel. Teraz to mam juz metlik w głowie. Myslalam ze raczej przeczytam tu słowa krytyki typu "juz dawno powinnas jakos go karac za niegrzeczne zachowanie". A moze ktoś miał takiego upartego bobaska i wychował go tylko poprzez mówienie "tego nie wolno"? Chodzi mi oczywiscie o ten okres - ok. 1,5 roczku. CZy stanowcze zakazy dadza jakies efekty na dłuzsza metę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.w.a
Stanowcze zakazy dadza taki efekt,ze twoje dziecko bedzie W Y T R E S O W A N E.Twoje dziecko jest jeszcze za male na kary.To jest wiek,kiedy dziecko odkrywa swiat przez zabawe.Nie boj sie myslec!Niektore uwagi sa naprawde IDIOTYCZNE.Jesli masz metlik w glowie to kup sobie jakis dobry poradnik dla mam.Tutaj na forum jest bardzo duzo agresji.Zle tobie doradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernardaabstrakcja
ja mówie nie do znudzenia az sie mąz smieje że chybaby oszalał jakby był moim dzieckiem Mówie nie stanowczo i nie krzycze.Przy tak jakos setnym razie dziecko ustepuje ale to jest straszna katorga tak gadac jak papuga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernardaabstrakcja
wez sie lecz z tym pseudoporadnikiem dziewczyny nie wchodzce to głupi żart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość preferuje sn.
super niania - świetny autorytet, który wmawia mi z reklamy ze konserwowana i sztucznie barwiona rama to najlepsze co moge dać dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ukarac? Zalezy co przeskrobalo. Konsekwentnie tlumaczyc, ze nie wolno. Nie reagowac na wrzaski wg dziecka \"widzimisie\". Jak moja corka cos niszczyla np. ksiazeczke, to jej zabieralam, mowilam NIE i tyle. Poplakala, ze zabralam ksiazke, ale wiedziala dlaczego. Tez daje szmatki do powycierania za soba jak nabrudzi przy stole. To dobry sposob. Moja mama doradzila mi, zeby od tak malego dziecka wymagac kilku rzeczy, a nie calej masy i tego sie trzymac. W tylch paru przypadkach nigdy nie ustepowac. Ja np. nie pozwalam grzebac w szafkach i szufladach, ale pozwalam bawic sie woda w wiadrze w kuchni, nawet jesli to oznacza pochlapana podloge i mokre ubranie (ku zgrozie mojej tesciowej ;) ). Mala ma zawsze szmate pod reka i bardzo chetnie za soba wyciera ;). A ze musze potem po niej powycierac i przebrac mokre rajstopy, to nie wielkie poswiecenie dla dobrej zabawy dziecka. Tez sie zastanawiam nad karnym katem, ale moje dziecko chyba z niego by ucieklo :P Narazie (tfu tfu odpukac) jeszcze nie broi tak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każ mi klęczeć na grochu
idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtyhtaaa
najlepiej zamknij go w szafie. albo włóż do lodówki. na pewno podziała.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tradycyjnie najskuteczniejszą metodą zdaje się być przypalenie lokówką lub podtopienie w wannie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaa
do mojego dochodzi jak go hukne w dupe po pampersie - nie boli ale kapuje, ze cos nie tak. u nas destrukcyjnie dzialala babcia - pojechala i jest spokoj - dogadujemy sie z synem i koniec z klapsami. ma 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauralaura
boze sama nie wiem jak karac mam straszny problem z moja 23 mies. corka, jest okropna, nie slucha, bije, gryzie! probowalam prosic straszyc klapsy karne krzeselko ale ona jest taka uparta wyje rzuca ma za duzo energii jak dla mnie a ja chce tylko swietego spokojuuuuuuu :((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×