wstydze sie o tym komukolwiek powiedziec

jestesmy malzenstwem 12 lat, od 4 lat razem nie sypiamy ,probowalam , nie pociagam meza, czulam sie jak intruz , plakalam od pewnego czasu mam kochanka , jestem smieciem

wstydzisz się, że nie pociągasz męża czy że masz kochanka?

nie rozumiem twojego męża.

pytanie: po co z nim jesteś? (z męzęm, bo z kochankiem, to wiadomo...)

Skoro 4 lata nie spalas z mezem to dlaczego masz byc smieciem?Moze on nie sypial z Toba bo tez ma kogos na boku?

to pytanie czy ztwierdzenie ?

tego ze mam kochanka, a to ze nie pociagam meza jest mi przykro

stwierdzenie

Jak ważny jest dla Ciebie seks? Rozmawiałaś z mężem na temat Waszego problemu?

rozumiem czyli gryzie cie sumienie

rozwiedź się.

ciagle milam nadzieje ze sie zmieni,zmarnowalam tyle lat

Mąż nie okazuje Ci miłości? Jest dla Ciebie oschły, czy problem dotyczy tylko braku seksu?

rozmawilam z nim wiele razy,ale czulam sie podczas takiej rozmowy fatalnie

Co wynikało z takiej rozmowy?Doszliście do tego dlaczego jest jak jest?

glownie sexu , zyjemy jak kolega z kolezanka

rozmowy byly dawno temu , teraz nie chce na ten temat nawet rozmawiac, kiedys myslslam ze ma inne or. sex, nawet tu sie wstydze io tym pisac,psychika mi juz siada z nikim o tym nie rozm

a teraz sypiam z innym, co ja robie

Mysle ze problem tkwi glebiej.Nie wiem co powiedziec bo piszesz bardzo ogolnikowo.Ja tez bylam 16 lat w zwiazku i maz mnie zdradzal a ja siedzialam przy dzieciach.Odeszlam chociaz myslalam ze nie dam rady sama z dziecmi i ze juz nikt nie bedzie mnie chcial.A ZYCIE POKAZALO NACZEJ.

a w jakim wieku jestescie ?

34

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3955482 Poczytaj sobie.

asiu ja tez myslalam ze ma kogos, ale usilnie sobie wmawilam ze to niemozliwe

Wszystko jest mozliwe,aczkolwiek nie musi tak byc.Ale jakas przyczyna musi byc.Kochasz go?Czy on mowi ze cie kocha?Ze mu na tobie zalezy?Macie dzieci?A poza sexem dogadujecie sie?

poczytalam chwilke , nie jestem jedyna osoba , jednak wiele osob tak zyje

asiu Nie mowi, nie dogadujemy sie,ja jestem spokojna osoba nie lubie si eklocic wiec zchodze mu z drogi, on kiedys uwazal ze jestem bardziej wyksztalcona ,wiecej zarabiam itd.. moze tu tkwil problem , nie wiem

przepraszam za bledy , jestem zdenerwowana

to naprawde strasznie smutne...to że Ci marnuje zycie, ta oschłość w uczuciach ;( moim zdaniem powinnaś mu to powiedzieć...nie ma miłości i małżeństwa bez seksu i tyle powiedz mu to! jak nie potrafi o Ciebie zadbać to jest dupkiem! szkoda mi o tym gadać to jego wina a nie Twoja...

gdyby on mi okazal choc troszke czulosci , wiele bym oddala

może jest gejem? w dzisiejszych czasach naprawde wszystko jest możliwe :)