jestem jeszcze kobietą???????

No nie wiem, skoro masz wątpliwości to i ja wątpię :(

smarkula juz mialam spadac ale mnie rozbroilas totalnie i z lekka poprawilas humor:):):):):):)

Czasami czuję się , że chyba nie jestem w pełni wartościową kobietą , a to wszystko przez to ,że staramy się , z mężem o dziecko już od bardzo , bardzo dawna ...a u nic!!! Ginekolodzy , a byłam już u różnych , mówią ,że ze mną jest ok ,z mężem tez...........a tu nic i nic :(:(:(:(:( Problem , jest ze mną ........mam niedoczynność tarczycy......, którą leczę......ale nadal nic... Jest mi z tym bardzo ,ale to bardzo źle....:(:(:(

wam może wesoło mnie nie

madooonna - żyjesz?????? a ja Cię szukam po całej Kafe :D

Autorko - zaczęłaś temat tak jakby to miała być prowokacja, więc nie dziw się, że tak właśnie zareagowałyśmy. Jeśli masz problem z tarczycą, to normalne, że masz problem z zajściem w ciążę i absolutnie nie powinnaś myśleć, że jesteś niepełnowartościowa albo coś. Uszy do góry, trochę pewności w siebie, a prędzej czy później Ci się uda ;)

łatwo mówić...a ja już nie potrafię!!!! Nie jestem prowokatorką ,to nie w moim stylu

Wiesz, ciężko po jednym zdaniu wywnioskować co jest w czyim stylu. Mogłaś od razu prosto z mostu opisać co się dzieje. A długo już się staracie?

za szybko wcisnęłam enter......a staramy się hym......już prawie ponad 3 lata

Proponuję preparat Alveo Efekt będzie na 100% :) Powodzenia życzę i szczęścia

zmien lekarza. ja tez mam niedoczynnosc tarczycy i jestem juz w drugiej ciąży:). Pozdrawiam i głowa do góry

Jeśli bycie pełnowartościową kobietą (a co to jest w ogóle niepełnowartościowa kobieta?) uzależniasz od tego czy możesz urodzić dzieciaka to ja ci współczuję... Co za kretynka, rany boskie

Zgadzam się, że Alveo powinno pomóc :)

a czy chodzisz na wizyty do zwykłego ginekologa, czy do ginekologa- endokrynologa? w twoim wypadku wskazany jest ten drugi.

my się staraliśmy 3,5 roku raz poroniłam potem było in vitro i znowu poroniłam załamka totalna ale teraz mam cudowna dzidzię choc jej nie urodziłam - adoptowaliśmy i jest cudownie więc ja osobiście uważam że nie ma na co czekać nie wychodzi poco się obwiniać i jeszcze się tak męczyć to samo miałam nie czułam się kobietą a teraz ??? szczęśliwa matka żona i kochanka bo wiem i seks w tym czasie to przymus a nie przyjemność

Astree sama jesteś kretynką wiesz co się twedy czuje?