Co autor miał na myśli ? !

Natrafiłam na ujmujący lecz specyficzny wiersz pt "Miłosne uniesienie". Jeśli mi go dokładnie wytłumaczycie, będę happy ;) Wiersz pochodzi ze strony http://www.twojewiersze.yoyo.pl "Miłosne uniesienie" Kolejna ciemnista noc upokorzeń, snów na jawie, westchnień wspomnień, krzyczała tak mocno, głośno i usilnie, zejdź na ziemię i podlej mnie światłocieniem, ja płakałem wciąż, śniąc o niej, a teraz o Tobie, wiem, skrzywdziłem cię roślinko, nie podlewając ciebie, musiałem znaleźć własne inne światełko w tunelu, już nie płaczę po nocach, bo mam Ciebie Karolino moje miłosne uniesienie po czym się obudziłem - to tylko sen z płaczem grzesznym westchnieniem krzyknąłem i pomrocznym zeschnięciem zapłakałem

nie wazne co autor mial na mysli, moze wlasnie myslal o obiedzie wazne co ty czujesz kiedy czytasz wieczresz i z cyzxm ci sie to kojarzy ;) kiedys prus pisal emancypantki "mial na mysli" baby do garow a wyszlo mu jakos tak odwrotnie ;P

Czasami już tak bywa, że miłosne uniesienia pozostają w nas. Jednym kojarzą się z czymś pięknym, innym jak w tym wypadku z czymś przelotnym jak bukiet.

nie wiem

Wiesz jest przykładem niezłej grafomanii, nadaje się do śmietnika, niczego więcej, trudno więc ustalić, co autor miał na myśli oprócz tego, że miał pusto w głowie.

Wiersz jest..